Trwają poszukiwania 10-letniego Ibrahima z Gdyni. Chłopiec miał zostać uprowadzony przez ojca, a wydarzenia rozegrały się z niedzieli na poniedziałek 17 lutego 2020 roku na Obłużu. Policja zdecydowała się na uruchomienie tzw. systemu Child Alert. Opublikowano także wizerunek oraz dane mężczyzny, który zabrał dziecko. To marokańczyk, który przebywał m.in. w Belgii. Właśnie tam - zdaniem matki - udał się wraz z 10-latkiem. Śledczy zaznaczają, że może być on niebezpieczny.
2020-02-17 13:19
2020-02-17 13:29
We wcześniejszej rozmowie z Polsat News kobieta relacjonowała, że jej były partner zaatakował ją, gdy w niedzielę wieczorem wracała do domu po imprezie urodzinowej Ibrahima. Mężczyzna miał ją pobić na oczach chłopca, a następnie zaciągnąć go do samochodu. - Moje dziecko strasznie krzyczało: mamo pomóż mi, pomóż! - powiedziała.
Jak wyjaśniła, mężczyzna przekazał dziecko kierowcy o długich blond włosach - nie była jednak w stanie określić czy była to kobieta, czy mężczyzna. Nie poznała też marki samochodu; wie, że było to srebrne kombi o początku rejestracji "WN". Jej zdaniem mogło być wynajęte.
- Zadzwoniłam na numer 112. Policja przyjechała po ok. 25 minut. Tam zupełnie nikt nie był zainteresowany tym, co się stało - podkreśliła pani Karolina. Kobieta przyznała, że ma żal do policjantów, którzy jej zdaniem byli cyniczni, a nawet bezczelni. Jak zapewniła, mówiła im, że mężczyzna, który ma obywatelstwo marokańskie, będzie chciał wywieźć dziecko za granicę.
Według kobiety jednym z możliwych kierunków mężczyzny jest Belgia. Tam, w Antwerpii urodził się 10-latek. Chłopiec ma jedynie obywatelstwo polskie, a tylko pani Karolina jest jego prawnym opiekunem. Porywacz także nie ma belgijskiego obywatelstwa. Według matki dziecka mężczyzna miał w Belgii problemy z prawem, był skazywany m.in. za pobicia.
Porwanie Ibrahima. To już druga próba
Pani Karolina zaznaczyła, że do próby porwania jej dziecka doszło już wcześniej, 4 marca 2019 r. W ramach zajęć szkolnych w każdy poniedziałek Ibrahim z pozostałymi uczniami jeździł na basen mikrobusem. Stamtąd ojciec miał próbować go uprowadzić. Zapobiegł temu, jak miał wykazać wtedy monitoring, kierowca. Od tamtego czasu chłopiec jest pod opieką psychologa.
Następnie na komisariacie na Oksywiu w Gdyni dowiedziała się, że miesiąc wcześniej jej były partner zgłosił sie do policjantów z żądaniem, aby policja odebrała matce dziecko. - Policjanci mu wytłumaczyli, że od tego jest sąd. Nigdy się do polskiego sądu nie zgłosił.
2020-02-17 13:31
Według kobiety strona belgijska "nie mogła wyjść ze zdziwienia", że mężczyzna został wtedy z komisariatu wypuszczony. Do września 2019 r. - powiedziała - miał on zakaz opuszczania Belgii. Podkreśliła przy tym, że nikt jej o tym zdarzeniu nie poinformował.
Matka dziecka powiedziała dziennikarzom na komisariacie w Gdyni, że policjanci od godziny 21 w niedzielę "nie zrobili nic" oraz że informacji na temat uprowadzenia dziecka rano nie miała też belgijska policja. Według niej właśnie do Belgii mógł udać się mężczyzna z dzieckiem.
Brawo polska policja.
2020-02-17 13:58
Idźcie popłakać do Sprawy dla reportera ( zresztą świetnego). Trzeba myśleć wcześniej zanim się wejdzie w te klimaty.
2020-02-17 13:59
Jak to polska policja ,czemu się dziwisz?
2020-02-17 18:25
To dzieciak nie mógł opuścić Belgii bez zgody ojca
2020-02-17 13:54
2020-02-17 14:02
Żeby zazdrościł.
2020-02-17 15:34
Nic dziwnego. 90% pracowników komisariatu na Obłużu to patologiczne lenie i fajtłapy. Jedyne co potrafią, to wszcząć dochodzenie w sprawie tego komentarza. Gońcie się obiboki.
2020-02-17 18:23
Że to ojciec miał zasadzone prawo do opieki nad synem a ona go bezprawnie wywiozła do Polski. Takie szczegoliki
2020-02-17 13:37
Z olszynki z działek
2020-02-17 15:05
hehe
2020-02-17 13:47
i co to kurka jest child alert? Po co gadać o jakimś alercie? Nie powinniśmy sie mieszać w porachunki uchodzców, swoją drogą, najpierw sprawdzcie czy byli tu legalnie a potem szukajcie dziecka. Straż Graniczna do roboty !
2020-02-17 13:55
Ale był ładny jak go poznała przynajmniej...
2020-02-17 15:11
Ale ładny zrobił się zły, jakby napił się Fanty, byłby fantastyczny.
2020-02-17 13:56
Brutalnie... Nie ma to jak kolorować.
2020-02-17 14:04
ile % ma zatargi i się rozstaje? A potem publiczna walka na argumenty mniej i bardziej słuszne. Gdyby Polka wyszła za Polaka a Marokanka za Marokańczyka, to prawdopodobieństwo zdarzenia zmalałoby niemal do zera. Teraz miliony Polaków, i nie tylko, będą codziennie obserwować to jako drugie po koronawirusie...
2020-02-17 14:07
Niby racja ale do diabła nie można winić matki za to, ze partner stuknięty i dziecko porwał.
2020-02-17 14:38
i płacimy setki tys. zł za akcję. Wybrałaby dobrze, nie byłoby sprawy (jak mojej rodzinie). Mogłaby wybrać źle, ale Polaka i też nie byłoby sprawy, bo szarpanina byłaby w Polsce i tu byśmy te brudy sami prali, a tak sprawa będzie mnarodowa z udziałem min. Wójcika w aspekcie Jugendamtu w Niemczech i Norwegii. Już widzę kolejny program Anity Gargas.
2020-02-17 14:05
To jest bardzo spokojna pani, jej syn czasami bawił się z naszym - powiedział dziennikarzom "Wyborczej" sąsiad poszkodowanej.
Jakie znaczenie ma czy pani jest spokojna czy nie??? Przypomina mi to przesłuchania ofiar gwałtów sprzed lat, jak pijana albo rozrywkowa to winna, a jak zgwalcona w drodze z kościoła to niewinna (choć nie zapominajmy o długości spódnicy).
No luuudzieee....
2020-02-17 14:14
chętnie ściągnie wam muzułmanów żeby uprzyjemnić wam zycie.
2020-02-17 14:15
że dziewczynka jest matki, chłopiec ojca. Dorósł do wieku, w którym trzeba się puścić maminej spódnicy i uczyć się, jak być mężczyzną, więc ojciec przejął nad nim opiekę. Może i dobrze, bo na kogo wychowałaby go samotna matka? Chłopca na mężczyznę może wychować tylko mężczyzna.
2020-02-17 18:36
to fakt, widać, że ciebie mamusia chowała
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
