• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uprzejmie proszę się zamknąć. Jak pękają bańki internetowe

Michał Stąporek
13 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Dlaczego dziwimy się, gdy nasi internetowi znajomi mają w pewnych sprawach inne zdanie niż my? Zdjęcie ilustracyjne. Dlaczego dziwimy się, gdy nasi internetowi znajomi mają w pewnych sprawach inne zdanie niż my? Zdjęcie ilustracyjne.

Użytkownicy mediów społecznościowych co jakiś czas ze zdumieniem odkrywają, że nie wszyscy wokół myślą tak samo jak oni.



Jak reagujesz, gdy ktoś znajomy ma inny pogląd na ważną dla ciebie sprawę?

O tym, jak bardzo przebywanie w bańce internetowej wpływa na postrzeganie otaczającego nas świata, napisano już chyba wszystko.

Otaczanie się podobnymi do nas ludźmi, o podobnym doświadczeniu zawodowym, statusie społecznym i majątkowym często sprawia, że opinię tego środowiska, zwykle przecież niedużego, uznajemy za opinię całego społeczeństwa.

A potem nagle się dziwimy, skąd popularność tej czy innej piosenki, której przecież "nikt nie słucha", choć na YouTubie ma miliony odsłon, albo partii politycznej, na którą "przecież nikt ze znajomych nie głosuje".

Pękające bańki



Ale to wszystko banały, o których wiemy od dekady, gdy media społecznościowe skradły nasze serca, uwagę i - przy okazji - sporą część wolnego czasu, a socjologowie zaczęli badać ich wpływ na nasze życie.

Okazuje się jednak, że niektóre banieczki są znacznie mniej jednorodne, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

Sprzyjają temu "ciekawe czasy", w jakich przyszło nam żyć, a konkretnie - pojawienie się zjawisk, które budzą kontrowersje.

Bo choć media społecznościowe bywają forum samouwielbienia i wzajemnego schlebiania, a znajomi często bronią tych samych dzików, kotów i drzew, podziwiają nasze kreacje na rodzinnym spacerze oraz urodę i bystrość naszych dzieci, to ta jednomyślność kiedyś i gdzieś jednak się kończy.

Bywa, że brutalnie.

Proszę o opuszczenie grona znajomych



Pierwszą falę "uprzejmych próśb o opuszczenie grona znajomych" zaobserwowałem jesienią, wraz z protestami po werdykcie Trybunału Konstytucyjnego ws. legalności aborcji.

To, że temat rozpalił nasze emocje do białości, nie dziwi, ale to, że zakończył wiele internetowych relacji - już tak.

Nagle okazało się, że można lubić te same zespoły sportowe, kabarety i tuningowane samochody, łączyć się w ocenie jakości posiłków serwowanych w szpitalach, ale rozbieżności na tle wyroku zaakceptować już nie można.

Przynajmniej nie na tyle, by kogoś o innym zdaniu zachować wśród "znajomych".

"Jak to tak? Naprawdę tak uważasz? Ty tak serio? W takim razie nie mamy o czym rozmawiać, żegnam".

Zjawisko przybrało jeszcze na sile, gdy na serio zaczęła nam dopiekać pandemia koronawirusa. Pandemia - no właśnie... "Przecież to plandemia!". "Maseczki - te szmaty!".

A z drugiej strony: "Negujesz pandemię? Zapraszam do opuszczenia grona znajomych", "Z szurią i foliarzami nie chcę mieć nic wspólnego, żegnam".

Oj, zaroiło się od takich deklaracji ze wszystkich stron...



Nagle okazało się, że założenie "mój znajomy = myśli jak ja" nie zawsze działa.

Przypadkowe grono nie może być jednomyślne



Zapraszam do małego eksperymentu, nie potrzeba do niego próbówki ani mikroskopu. Wystarczy pomyśleć o najbliższej nam osobie i zastanowić się, na ile podobnie ocenia ona świat.

W moim przypadku - żona, która pod względem trafności dopasowania jest numerem 1 na mojej liście. A mimo to ile nas różni! Do jakiej szkoły zapisać synka, dokąd pojechać na wakacje, na kogo zagłosować w wyborach (często głosujemy inaczej), ale drętwą muzykę włączyłeś, naucz się w końcu dobrze wsadzać talerze do zmywarki.

Niemało. A skoro z najbliższą osobą różnimy się w tak wielu kwestiach, to dlaczego oczekujemy idealnego dopasowania od mniej lub bardziej przypadkowych osób, które mamy wśród znajomych na Facebooku?

Są wśród nich znajomi z podstawówki sprzed 30 lat, są koleżanki i koledzy z pracy, są osoby poznane w ramach pracy zawodowej. Nic ich nie łączy, poza tym, że kiedyś wpadliśmy na siebie w życiu (choć pewnie Mark Zuckerberg ma na ten temat zupełnie inne zdanie).

Dlaczego więc mieliby tak samo patrzeć na świat?

Nie twierdzę, że wszystkie poglądy są niewinne, wszystkie są tyle samo warte i że prawda leży pośrodku, bo moim zdaniem wcale tak nie jest. Są przekonania złe, niebezpieczne, prowadzące do tragedii.

Nie oczekuję jednak, by wszyscy myśleli tak jak ja.

I dlatego uprzejmie proszę o dalsze różnienie się.

Opinie (338) ponad 10 zablokowanych

  • Toleancja

    Tym najbardziej walecznym proponuje poczytać o zjawisku Dunninga -Krugera.A co do przywołanych dychotomii - Grecy nie lubią Turków, Francuzi źle mówią o Anglikach ,Chorwaci o Serbach.
    A co do antysemityzmu , w XXI wieku we Francji czy Niemczech szkoły w których uczą się dzieci z pochodzeniem żydowskim strzeżone są przez uzbrojonych żołnierzy.
    Brak tolerancji to nie jest problem jednej nacji.Pozdrawiam

    • 6 2

  • Wielu moich znajomych wyskoczyło z tym "proszę o usunięcie mnie.."

    Nie usuwałem, mimo że się nie zgadzałem, ale już wiem kto ma IQ rozwielitki. Jeśli taki znajomy zamieszcza jakiś pogląd z którym akurat się zgodzę to rozpatruje go ponownie bo nie możliwe żeby tak nierozsądna osoba myślała dobrze.

    • 3 2

  • (4)

    pedfały do roweru to pedały, dekalog to dekalog,
    bratki w oknie to bratki
    w czym tu się różnić???
    to tylko wrogowie mówią że mamy inne zdania, ludzie tej samej kultury mają podobne (prawie identyczne) opinie, wszyscy wiedzą,że płec mamy między nogami a nie w mózgu - i o czym tu dyskutować

    • 7 8

    • nie jest tak jak piszesz (3)

      dyskusja i różnice są w naszej kulturze ważne

      • 3 2

      • (2)

        Ale dyskutuje się o poglądach, a od jakiegoś czasu lewactwo stara się kwestionować rzeczywistość. Chyba o to w tym wpisie chodziło.

        • 7 2

        • Dlatego ludzie mobilizują się na wybory i dadzą kopa w d*pę lewactwu poko pesel

          • 1 1

        • Kwestionuje rzeczywistość czyli Twoim zdaniem co? Bajkę, którą Ci ksiądz albo rodzice Ci wcisnęli?

          • 1 1

  • Cos tam stuka ale gdzie?

    Autor zauważył emocje które zasłaniają rozum i napisał artykuł z którego nic nie wynika. Oczywiście tutaj potrzeba socjologa który udowodni jak bardzo podsycanie emocji przez ideologię ma na celu wyłączenie własnego rozumu. Śmiać mi się chce jak ktoś zrywa znajomości ze względu na poglądy polityczne, szkoda mi jest jednak ludzi którzy wyłączyli rozum i tocząc pianę z pyska chcą narzucić innym swoje zdanie. Media społecznościowe wprowadzają dysonans poznawczy a jak kogoś to boli to zamiast się zastanowić wyłącza bodźce. Życzę umiaru w słuchaniu "madrych" głów w tv i więcej tzw pomyślunku

    • 4 1

  • Każdy ma prawo do swoich własnych przemyśleń ,opinii i nie ważne czy ma rację czy jej nie ma (to się nazywa wolność).
    Jeśli ktoś wyprasza ze swojego grona kogoś kto ma inny punkt widzenia to nie warto takiej osoby znać .

    • 1 0

  • Dobry artykuł

    Brawo, może komuś otworzy oczy, przerażające jest jak bardzo jesteśmy podzieleni.
    I nie wmawiajcie mi że to wina jednego czy drugiego polityka - masz swój rozum? To go używaj i szanuj drugiego człowieka.

    • 4 2

  • "Albo popieracie kobiety albo się nie odzywacie"

    Popieram kobiety ale nie na tyle aby fundować wszystkim chętnym paniom aborcje z moich podatków. Raz czy dwa można odpuścić sobie tipsy/rzęsy czy co tam zamiast wyciągać łapę do NFZ. W Polsce są tysiące ginekologów z "pełnym zakresem usług".

    • 8 4

  • Pierwszy raz

    przeczytałam na Trójmieście sensowny artykuł. Gratulacje dla radektora.

    • 5 1

  • (1)

    To efekt całościowego zjawiska które nazywam "palikotyzacją społeczeństywa", polegającego na wulgarnym wciskaniu polityki wszędzie gdzie się da. Nie tak, że kiedyś polityki nie było, wujek Zenek na weselu po pijaku nieraz się pokłócił ze szwagrem Gośki, jak to komuch z solidarnościowcem, ale jednak dało się znaleźć w normalnym życiu wiadomości społeczne, sportowe, satyryczne które o politykę nie zahaczały. Teraz wszędzie wulgarna polityka - FB - pioruny, tęcze i gwiazdki, komentarze pod każdy artykułem- jazdy polityczne. Nawet portale satyryczne - kiedyś można było się na nich rozerwać, pośmiać, teraz tylko memy o Kaczyńskim i Pisie, marnej jakości ale nawet jakby były śmieszne, no to ile można śmiać się z poniżania tego samego gościa?

    • 6 4

    • To pozostało tylko komunie bo programu nie ma i nie będzie ::)

      poko lewactwo oszukuje młodych na portalach społecznościowych !!!

      • 2 0

  • Ja chętnie podyskutuję z każdym na tamat pogladów (13)

    Ale kiedy słyszę, że ktoś zaprzecza rzeczywistości, twierdząc, ze są 52 płcie, albo że zboczenie nie jest zboczeniem, albo, że człowiek nie jest człowiekiem, to nie widzę innej możliwości jak zamknać kogoś takiego w kaftan bezpieczeństwa.

    • 13 7

    • (2)

      To nie jest problem, że negują rzeczywistość, ale to że atakują gdy im uargumentujesz dlaczego nie mają racji...

      • 11 4

      • To jest problem, bo ich jest coraz

        więcej i w pewnych obszarach ( np. na uniwersytetach w USA) to się staje wiążące również dla reszty

        • 6 3

      • atak najlepszą formą obrony

        ...zasada do perfekcji doprowadzona przez radzieckich/rosyjskich wojskowych i polityków.

        Ale nie tylko oni ja stosują.
        Jak nie masz siły argumentów, stosujesz argument siły...

        • 1 0

    • No to jesteś bardzo ograniczony myśląc, że rzeczywistość to coś co Ci się wydaje ;) (2)

      Widać po języku jakim się posługujesz.

      • 2 8

      • Tak jak ty mówią pacjenci zakładów psychiatrycznych ! (1)

        lewactwo bredzi dokładnie jak w zakładach psychiatrycznych i dlatego należy ich zamykać na leczenie psychiatryczne !

        • 3 2

        • dziwne, że jeszcze nikogo od downa nie wyzwałeś, to bylby akurat twoj poziom świadomości i wrażliwości

          • 1 1

    • Poziom wypowiedzi w stylu nie jestem rasistą (1)

      Ale miejsce asfaltu jest na ulicy :/

      • 5 2

      • A gdzie jest miejsce asfaltu jak nie na ulicy ?!

        lewactwo twierdzi że na trawnikach ! I to wkońcu musi dotrzeć do młodzieży że lewactwo to obłąkani kłamcy których należy leczyć psychiatrycznie !

        • 4 2

    • Zabawne, że piszesz o zaprzeczaniu "rzeczywistości" (3)

      Ale pewnie fakt, że np. taki homoseksualizm występuje i to nie tylko u człowieka to już się w "Twojej rzeczywistości" nie mieści... Pewnie tak samo jak to, że granica między człowiekiem a zlepkiem komórek jest nieoczywista (poczytaj np. o zaśniadach) a już w ogóle, że człowiekiem można nazwać zarówno komórkę ludzką jak i w pełni samodzielną osobę wymaga się prymitywnym czarno-białym klasyfikacjom.

      • 4 4

      • To pokazuje nienormalne zachowania, które niestety pojedynczo jako defekty się zdarzają ? (2)

        • 1 2

        • Ale są częścią rzeczywistości czy nie są? (1)

          Czy np. leworęczność (występująca u podobnego odsetka populacji) jest defektem, który się zdarza, nienormalnym zachowaniem czy od razu zboczeniem?

          • 1 0

          • zostaw to psychiatrom i psychologom

            Dla każdej istoty właściwym jest instynkt przeżycia i nawet mocno dewiacyjne jednostki się tym cechują. Człowiek ma dodatkową cechę, jaką jest umiejętność i chęć realizacji tego instynktu przez podporządkowanie sobie otoczenia.
            Strategie są różne. Zęby, mięśnie, pięści i... władza...
            I to ona decyduje, co jest dewiacją a co normą...

            • 0 1

    • Popieram. Też mnie cholera bierze jak słyszę że są 52 płcie.

      To oczywiste że jest 58.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane