• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uratował pszczołę, dostanie miód od prezydenta Gucia

Ewelina Oleksy
6 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Pan Mikołaj, pasażer gdyńskiego trolejbusu, uratował uwięzioną w nim pszczołę. Jego wyczyn zdobył dużą popularność w sieci. Pan Mikołaj, pasażer gdyńskiego trolejbusu, uratował uwięzioną w nim pszczołę. Jego wyczyn zdobył dużą popularność w sieci.

Historia z Raportu z Trójmiasta z pszczołą w gdyńskim trolejbusie w roli głównej i jej wybawcą - panem Mikołajem - podbija media społecznościowe. A apele o przyznanie mu "Nagrody Gucia" (tego z "Pszczółki Mai") nie pozostały bez odzewu. Wiceprezydent Gdyni Michał Guć zaprasza pana Mikołaja do urzędu po odbiór słoika miodu.



Widzisz pszczołę w komunikacji miejskiej. Co robisz?

O nietypowej akcji ratunkowej w gdyńskim trolejbusie linii 26 poinformował nas w środę, 4 maja, czytelnik Raportu z Trójmiasta.

- Apeluję o "nagrodę Fafika" lub - jak powiedziała to moja koleżanka - "nagrodę Gucia" dla pana ze zdjęcia. Dziś w autobusie linii 26 uratował pszczołę, którą inny pasażer chciał zabić. Złapał ją i na kolejnym przystanku wypuścił na trawę. Serdecznie go pozdrawiam! Fajna postawa młodego człowieka - czytamy w raporcie.
Zobacz też:

71-letni youtuber sfotografował w Gdańsku najrzadszą pszczołę w Polsce



Historia szturmem podbiła media społecznościowe: była udostępniania na grupach sympatyków Gdyni, trafiła też na popularny profil Make Life Harder. Zyskała mnóstwo pozytywnych reakcji. Także w naszym raporcie.

Pozytywny odzew w sieci



"Brawo dla tego pana!", "Fajny facet", "Prawdziwy bohater" - to tylko niektóre z komentarzy, jakie się u nas pojawiły.

Nagroda fafika dla pasażera autobusu nr 26 (48 opinii)

Apeluje o nagrodę fafika lub jak powiedziała to moja koleżanka nagrodę Gucia. Dla Pana ze zdjęcia. Dziś w autobusie linii 26, uratował pszczole, którą inny pasażer chciał zabić. Złapał ją i na kolejnym przystanku wypuścił na trawę. Serdecznie go pozdrawiam! Fajna postawa młodego człowieka

Odezwała się pasieka Pszczółkowo:

"Może znajdzie się bohater ze zdjęcia ?? Jeśli tak Nasza pasieka Pszczółkowo , zaprasza po mały słoiczek miodu w prezencie za pomoc Pszczółkom , może to akurat z Naszej pasieki była pszczoła "

Trójmiasto pomożecie? W tych dziwnych newsach ten jest pozytywny
Zobacz więcej
Apeluje o nagrodę fafika lub jak powiedziała to moja koleżanka nagrodę Gucia. Dla Pana ze zdjęcia. Dziś w autobusie linii 26, uratował pszczole, którą inny pasażer chciał zabić. Złapał ją i na kolejnym przystanku wypuścił na trawę. Serdecznie go pozdrawiam! Fajna postawa młodego człowieka

Odezwała się pasieka Pszczółkowo:

"Może znajdzie się bohater ze zdjęcia ?? Jeśli tak Nasza pasieka Pszczółkowo , zaprasza po mały słoiczek miodu w prezencie za pomoc Pszczółkom , może to akurat z Naszej pasieki była pszczoła "

Trójmiasto pomożecie? W tych dziwnych newsach ten jest pozytywny
Zobacz więcej


Apele o przyznanie nagrody Gucia nie pozostały bez odzewu. Na jednej z facebookowych grup zareagował na nie Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.

Miód z gdyńskiej pasieki w ramach nagrody



- Jak ma być nagroda Gucia, to Gucio chętnie przekaże wybawcy pszczoły duży słoik miodu z gdyńskiej pasieki na dachu UM - napisał wiceprezydent.
Wiceprezydent Gdyni, Michał Guć, przekaże panu Mikołajowi miód z gdyńskiej pasieki. Wiceprezydent Gdyni, Michał Guć, przekaże panu Mikołajowi miód z gdyńskiej pasieki.
Niewykluczone, że uratowana pszczoła mieszka właśnie w niej.

Niezwykły świat pszczół. Zobacz, co dobrego robią



Wybawca pszczoły, pan Mikołaj, został zaproszony po odbiór nagrody do Urzędu Miasta Gdyni, ale jeszcze się tam nie pojawił. Zabrał natomiast głos pod jednym z postów opisujących jego wyczyn.

Bohater akcji zachęca do pomagania



- Bardzo dziękuję za uznanie, podziękowania należą się również koleżance Weronice, która zainicjowała całe wydarzenie i wyposażyła mnie w kosmetyczkę, za pośrednictwem której bezpiecznie i bezinwazyjnie udało mi się przetransportować bohaterkę tego wydarzenia - napisał. - Oczywiście gorąco zachęcam wszystkich do pomagania, nic trudnego, a jak dobrego!

Opinie (154) ponad 10 zablokowanych

  • Ale robicie PR władzom Gdyni, aż wstyd trochę.

    A inwestycje dalej białą farbą robią i wszystkie afery pod dywan.

    • 15 6

  • tylko czy wysiadła na swoim przystanku?

    • 16 0

  • Ta pszczoła gdzies jechała

    Moze do rodziny, znajomych. Przykre wyrzucac paseżera bez powodu z autobusu.

    • 23 2

  • Uratował pszczółkę w autobusie

    a ile pszczółek zginęło na przedniej szybie?

    • 9 5

  • Heh

    To jest jakiś żart...? Błagam ?

    • 21 8

  • kiedyś reanimowałam pszczołe (1)

    wpadła do kubka, osuszyłam ją, po wentylowałam i odczekałam, po nastu minutach, kiedy już myślałam, że nie da rady ocknęła się z letargu i odleciała.

    • 14 1

    • Warto pszczole dać dostęp do wody z cukrem. Często są po prostu osłabione długą trasą.

      • 7 0

  • A gdzie odpowiedz w ankiecie "piszcze i czekam, az ktos wygoni pszczole"?

    • 7 0

  • Brakuje odpowiedzi w ankiecie:

    Mylę ją z osą

    • 5 7

  • Opinia wyróżniona

    Nigdy nie zabijam pszczół! Wypuszczanie na wolność, gdy się zawieruszy w jakimś pomieszczeniu to jedyne słuszne postępowanie. (5)

    Pszczoły są naszymi sprzymierzeńcami.

    • 144 7

    • Chyba raczej przczoły (1)

      Ratować chce a nawet nie umie poprawnie napisać. Eh, cóż za bohaterzy...

      • 0 11

      • Nie przczoły

        A piszczoły albo przszczoły.

        • 1 0

    • Nigdy nie zabijam ani pszczół, ani trzmieli, ani osy (1)

      W sumie to po prostu nie zabijam...i polecam tym ktorym przeszkadza to co lata i ( jeszcze) żyje

      • 7 0

      • Osy i szerszenie zabijam jak tylko zauważę.Pszczoły czy trzmiela albo innego "bąka" nigdy.

        • 5 1

    • Pszczoła to nic - ja miałem w dużym pokoju młodego jerzyka i też młode 2 sikorki

      Mieszkam na ostatnim, czwartym piętrze bloku. Jerzyk chyba "nie wyrobił" na zakręcie, ganiając się z kolegami między blokami i wpadł mi przez okno uchylone tylko w uchyle pionowym. Już z powrotem drogi nie miał. Problem był, jak go przed wypuszczeniem przez okno złapać z podłogi, aby nie uszkodzić. Usłyszałem z innego pokoju, że w dużym mi coś "szur, szur". Sikorki z kolei przez uchylone okno w kuchni jesienią mi się dostały, też uchył częściowy. Co im do tych łepków wpadło, do dziś nie wiem. Jak ruszyły do sąsiedniego, dużego pokoju na poszukiwanie nie wiem czego, to już wrócić nie potrafiły! Młode to, a gł-pie. I wisiała w powietrzu przy firankach, wszedłem, to w głąb pomieszczenia uciekła. Odsłoniłem firankę, chciałem otworzyć skrzydło okna - za późno. Ta jak nie ruszyła w wolną przestrzeń - i w szybę. 5 minut ją po tym cuciłem, w dziobek dmuchałem. Potem kolejne 5 minut na parapecie do siebie leżąc dochodziła. Po czym przeniosła się na ścianę bloku, siedziała i dalej dochodziła do siebie, nie odlatywała, tak mocno łepkiem "zaliczyła" w szybę. Jak już druga mi za 2 lata ten numer powtórzyła, przez kuchnię do tamtego pokoju wleciała, uważałem z odsłonięciem firanki, aby najpierw okno otwierać, a dopiero odsłaniać firankę, szybko zaraz otwarciem okna szybę jej z drogi usunąć. Mili i nie uciążliwi goście, cała trójka, ale się o te ptaszki mocno bałem, żeby się nie uszkodziły. Swoją drogą, sikorka sobie w głębi pokoju wisiała w powietrzu i obserwowała, co też ja tam przy oknie robię, a taki wróbel - słaby lotnik, tak by nie potrafił chyba.

      • 6 0

  • Fajna sprawa, szanujmy przyrodę, bez niej wyginiemy.

    • 11 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane