W nocy z czwartku na piątek policjanci uratowali 18-latka, który napisał, że zamierza odebrać sobie życie. Chłopak napisał o swoich problemach w internecie, a wpis zaniepokoił jednego z dziennikarzy, który zgłosił to policji. Ta zaś ustaliła tożsamość 18-latka i w ostatniej chwili weszła do jego mieszkania.
nic, w internecie trudno ocenić, czy zagrożenie jest realne
63%
próbuję się skontaktować z autorem wpisu i wybadać, czy pisał to na poważnie
23%
Była już noc, gdy jeden z pracujących w Warszawie dziennikarzy zauważył niepokojący wpis w internecie. Wynikało z niego, że jego autor zamierza odebrać sobie życie. Dziennikarz, nie wiedząc kto zamieścił notkę i skąd pochodzi, zawiadomił o sprawie policję.
Zgłoszeniem zajęli się policjanci z Warszawy. Dość szybko udało im się ustalić, że autorem wpisu jest 18-latek z Gdańska.
- Około godz. 3 w nocy gdańscy policjanci zostali powiadomieni przez kolegów z Warszawy, że młody mężczyzna najprawdopodobniej próbuje targnąć się na własne życie, o czym informuje na jednym z portali społecznościowych. Dyżurny z Gdańska natychmiast wysłał na miejsce patrol. Funkcjonariusze z Nowego Portu weszli do mieszkania i tam znaleźli 18-latka. Był nieprzytomny oraz miał obrażenia ręki - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Policjanci udzielili 18-latkowi pierwszej pomocy i zaopiekowali się nim do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Młody mężczyzna odzyskał przytomność, a wezwana na miejsce karetka przewiozła go do szpitala. Obecnie znajduje się on pod opieką lekarzy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
