- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (249 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (440 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (73 opinie)
- 5 Walczą o czyste powietrze. Protest w Letnicy (28 opinii)
- 6 Rowerzyści przy targowisku? Są wątpliwości (11 opinii)
Uratowały życie dwa razy w ciągu godziny
Anna Sprengel i Małgorzata Nastaj - dwie strażniczki miejskie z Gdańska - w ciągu niespełna godziny dwa razy uratowały życie ludzkie. Najpierw reanimowały nieprzytomną kobietę, potem ściągnęły mężczyznę z torów.
Po chwili stan kobiety gwałtownie się pogorszył i przestała oddychać. Strażniczki od razu rozpoczęły resuscytację.
- Reanimowały chorą do przyjazdu pogotowia ratunkowego. Po oddaniu kobiety pod opiekę załogi karetki funkcjonariuszki zabezpieczyły teren przed dostępem osób postronnych - opowiadają funkcjonariusze.
Zobacz także: Pielęgniarka uratowała księdza na autostradzie
Na tym jednak się nie skończyło. Zaraz po zakończonej interwencji mundurowe otrzymały informację o stojącym na torach i dziwnie zachowującym się mężczyźnie.
Uratowały mężczyznę, który stał na torach
- Na końcu peronu, przy samych torach stał mężczyzna. Na widok strażniczek zrobił się bardzo nerwowy. Gdy zaczęły iść w jego kierunku, próbował szybko się oddalić - opowiada Marta Drzewiecka.
Jak relacjonują funkcjonariusze, dalej wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Na widok nadjeżdżającego pociągu mężczyzna zaczął biec w jego stronę. Krzyczał, by go zostawić, bo chce i musi tu zostać. Jedna z funkcjonariuszek dobiegła do niego i siłą ściągnęła go z torów. Strażniczki doprowadziły niedoszłego samobójcę do radiowozu i wezwały karetkę.
Gabinety psychologiczne w Trójmieście
- Podczas rozmowy mężczyzna przyznał, że decyzję o odebraniu sobie życia podjął po przegraniu dużej sumy pieniędzy. Niebawem na miejscu zjawiła się jego żona. Mąż napisał jej, że zamierza popełnić samobójstwo. Kobieta była bardzo roztrzęsiona i zupełnie bezsilna. Strażniczki uspokoiły ją i wyjaśniły całą sytuację - mówi Marta Drzewiecka.
Chwilę później przyjechało pogotowie ratunkowe. Po zbadaniu mężczyzny lekarz zdecydował, że musi on trafić do szpitala.
Specjaliści pomogą w kryzysowych sytuacjach:
- Antydepresyjny Telefon Zaufania (22) 484 88 01.
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciwko Depresji (22) 594 91 00.
- Telefon zaufania dla dzieci 116 111.
- Telefon zaufania dla dzieci 800 080 222.
- Telefon dla Rodziców i Nauczycieli 800 100 100.
Znajomość zasad pierwszej pomocy przydała się bohaterskiemu mężczyźnie, który w styczniu uratował życie pasażerowi na dworcu PKM. Film archiwalny.
Opinie (163) 10 zablokowanych
-
2021-05-07 11:13
Do tego właśnie są powołane.
Spisały się tak jak powinny. Niestety są i takie przypadki, że rozparty w ciepłym samochodzie strażnik miejski poproszony o interwencję w sprawie siedzącej pod murem żebraczki trzymającej niemowlę i zatrudniającej do żebrania dwójkę może 4 - 5 letnich dziewczynek odpowiedział, że to nie jego sprawa i rechocząc bezmyślnie polecił bym zadzwonił do rzecznika praw dziecka. To się działo na Rajskiej w środku miasta.
- 0 0
-
2021-05-07 11:49
Brawo.
Brawo, brawo.
- 0 0
-
2021-05-07 11:53
brawo brawo brawo!!
malo jest dobrych informacji, ale ta jest swietna! Dziewczyny na pewno czytaja komentarze, także mam nadzieje, że dostaniecie medal i awans! :D
- 0 0
-
2021-05-07 12:14
Reanimacja (1)
Nie reanimowały tylko okryły folią stały i patrzyły a pomocy udzielał chłopak który postępował zgodnie z instrukcją podawaną przez telefon a ta Pani przestała oddychać już po przybyciu karetki i ratownicy ją reanimowali.
- 2 0
-
2021-05-08 10:10
i, niestety, Joasia zmarła...
- 0 0
-
2021-05-07 12:26
Rowerzysta
Kiedys na Żabiance reanimowałem rowerzystke i nikt o mnie nie pisał.Spawacz
- 0 0
-
2021-05-07 14:11
Braw odla Pana w żółtej czapce
Resuscytacja i facet żyje BRAWO
- 0 0
-
2021-05-07 16:10
Brawo Piękne Panie!
- 0 0
-
2021-05-08 07:12
Brawo
Dzielne babki ;)
- 0 0
-
2021-05-09 14:01
Chciałbym Panie zaprosić
na piątkową kolację połączoną z poniedziałkowym śniadaniem.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.