• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uroczysty pogrzeb strażaka-nurka Bartosza Błyskala

ms
8 listopada 2023, godz. 15:25 
Opinie (162)

Ceremonia pogrzebowa Bartosza Błyskala, który zginął 1 listopada podczas akcji poszukiwawczej w Gdyni.

Na cmentarzu w Lublewie pochowano Bartosza Błyskala, strażaka i nurka, który zginął 1 listopada podczas akcji poszukiwawczej w gdyńskich lasach.



Uroczystości żałobne rozpoczęły się od mszy, którą odprawiono w kościele pw. św. Floriana (patrona strażaków) w Kolbudach. Po mszy ciało zmarłego przewieziono na cmentarz w Lublewie.

Pogrzeb miał charakter uroczystości państwowej. Asystę honorową wystawiła Państwowa Straż Pożarna.

Bartosz Błyskal miał 27 lat. Od czterech lat służył w jednostce Straży Pożarnej w Gdańsku, był członkiem Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej KM PSP Gdańsk.

Śmierć podczas akcji poszukiwawczej w Gdyni



Podczas akcji poszukiwania Grzegorza Borysa w gdyńskich lasach, Bartosz Błyskal pracował jako nurek. 1 listopada przeszukiwał leśny zbiornik wodny LepuszMapka.

Podczas nurkowania stracił przytomność. Po tym, jak udało się go wydobyć na brzeg, nie wykazywał już czynności życiowych. Przystąpiono do reanimacji, a następnie przewieziono do szpitala, gdzie niestety stwierdzono jego zgon.

2 listopada strażacy oddali hołd zmarłemu nurkowi.

Niespełna tydzień później, właśnie w zbiorniku Lepusz, znaleziono ciało Grzegorza Borysa.
ms

Opinie (162) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    To jest straszne. Taki mlody chlopak;(((((

    • 19 3

    • dla ciebie straszne

      bo ten co nie żyje to nie wie o tym, że nie żyje, na tym to polega

      • 0 6

  • Wielki smutek, niedowierzanie (7)

    Kondolencje, wyrazy współczucia dla Rodziny i współpracowników Śp. Pana Bartosza...Agnieszka z woj. podkarpackiego.
    Nie mogę sie z tym pogodzić jak mogło dojść do wypadku przy pracy przez naruszenie przepisów BHP przez osoby odpowiedzialne...Nie mieści mi się to w głowie...Należy wyciągnąć surowe konsekwencje wobec osób decyzyjnych za śmierć tego młodego człowieka..Życie ludzkie jest najcenniejszym darem.
    Żadna nawet pilna, ważna czy trudna praca nie jest warta, aby ryzykować życie człowieka! Podstawowa zasada BHP zgodna z Kodeksem Pracy - pracownik ma prawo odmówić wykonywania pracy stwarzającej ryzyko utraty zdrowia lub życia albo pracy która może spowodować ciężkie, trwałe, czy nieuleczalne obrażenia ciała..Jestem St. Inspektorem ds. BHP, Inspektorem ds. ochrony przeciwpożarowej itp. w jednej z samorządowych instytucji państwowych. Mam nadzór nad pracownikami również w pracy terenowej. Bezpieczeństwo pracy dla tych pracowników jest priorytetem.

    Pozdrawiam wszystkich..

    • 29 3

    • Mlodsi ochroniarze od niego umieraja w pl bo dostaja pare kulek albo kose i nikt o tym jakos nie trabi na lewo i prawo (2)

      • 0 7

      • Rota wPSP

        Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków strażaka, uroczyście ślubuję być ofiarnym i mężnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego i wszelkiego mienia nawet z narażeniem życia. Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję przestrzegać prawa, dyscypliny służbowej oraz wykonywać polecenia przełożonych. Ślubuję strzec tajemnic związanych ze służbą, a także honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej..

        • 0 1

      • To prawda.pamietam jak z 15 lat temu zabili nozami 2 ochroniarzy na shellu w raszynie pod w-wa

        • 0 0

    • (2)

      Zgadzam się. A możesz napisać, jak to odnosi się do warunków służby? Bo tam, chyba nie można odmówić rozkazu? Pytam z ciekawosci. Pozdrawiam

      • 5 0

      • (1)

        Wczesniej na tym portalu (w jednej z relacji a nie postach czytelnikow) bylo napisane ze 2 jednostki odmowily udzialu tego dnia w poszukiwaniach.

        • 4 0

        • Też to słyszałam. I to mnie najbardziej uderza, bo w przypadku tych dwóch ekip ich głos został wzięty pod uwagę, przez ich przełożonych, którzy zdecydowali, ze nie poślą tam swoich ludzi. W przypadku trzeciej grupy jednak był rozkaz i został wykonany. Tym bardziej jest to smutne, że w imię niewiadomo czego (bo nie była to sytuacja ratująca życie) narażono funkcjonariusza.

          • 6 0

    • ląduj ląduj

      Jak ten młody strażak miał odmówić ? i nie byłoby medalu dla komendanta

      • 6 0

  • Kara

    Dla tych którzy złamali procedury,on powinien żyć.

    • 18 1

  • Wyrazy wspolczucia dla rodziny

    Wielka tragedia

    • 19 1

  • Przestańcie szczuć... (11)

    Miał uprawnienia, zszedł pod wodę, zdecydował gdzie chce, że chce... Żaden z dowódców nie wisiał mu na plecach i nie popychał przecież. Zdarzyła się tragedia, ale dlaczego na siłę kogoś chcecie obwiniać. Był nurkiem, strażakiem, zginął w pracy. Jakby zginął w palący się domu to też byście obwiniał drugiego strażaka. Skąd u was tyle nienawiści i jadu. Musicie być bardzo nieszczesliwi. Dla jego szefa czy jak to się nazywa to jest też dramat. Nie oceniajcie innych po tym jacy wy jesteście... Woda po kaczce

    • 9 36

    • (4)

      Służba nie drużba. Jest rozkaz, trzeba wykonać. Na chcecie, czy niechcenie nie ma tu miejsca.

      • 4 3

      • gdyby tak było to każdy wyżej też by mógł tak powiedzieć, że dostał rozkaz (3)

        do komendanta głównego i żadne procedury by nie były zachowane, jeżeli jest procedura dwóch nurków a nie ma dwóch nurków to czy taki rozkaz jest legalny i czy jest obowiązek wykonania takiego nielegalnego rozkazu

        • 8 0

        • A skąd wiesz ze nu bo 2 nurkować? (1)

          Przecież nawet na trójmiasto pisali o dwoch

          • 0 4

          • Nie chodzi o ilość

            Nurków, czy raczej płetwonurków ogólnie na miejscu akcji, ważne jest żeby była asekuracja w postaci partnera nurkowego minimum na wodzie, w wodzie lub pod wodą i zapewne m. in. to będzie ustalane w toku śledztwa.

            • 0 0

        • To nie jest kwestia legalności bądź nie. Wiadomo, że procedury powinny być zachowane zawsze, jednakowoż mamy do czynienia z układem hierarchicznym, tu się sprawy komplikują. Nie jest łatwo odmówić wykonania rozkazu na służbie, przełożonemu lub komuś jeszcze wyżej postawionemu.

          • 3 0

    • tylko sąd (3)

      Podobno dwa zespoły odmówiły zejścia, bo nie było warunków . Komendant do prokuratury za nie dopełnienie obowiązków za narażenie swoich podwładnych na śmierć lub kalectwo, a nie na emeryturę. Pilota, który odmówił lotu w strefę wojny, okrzyknięto zdrajcą. W sejmie na cały kraj zgadnij kto ? Czego nie rozumiesz ?

      • 10 0

      • a jak on wszedł bez asekuracji to złamał procedury czy nie ?

        gdzie się kończy władza komendanta w gdzie się zaczyna wolna wola

        • 3 5

      • Komendat nie schodził z nim pod wodę (1)

        I nie pokazywał palcem gdzie ma wpłynąć... Zadanie było szukać Borysa... A nie było płyn tam i tam bo skąd miał wiedzieć komendant jak jest pod wodą. Nurek popłynął tam gdzie uważał a drugi nie mógł mu pomóc. Odwalcie się w końcu od Bogu ducha winnych tej śmierci... Prokuratorzy i śledczy jak z koziej.... Trąbka

        • 0 11

        • Tak, to dlaczego tyle czasu go wyciągali?? No wziął i sobie zdecydował co będzie robił, może to jeszcze jego wina?

          • 10 0

    • Gdyby pilnowano procedur, gdyby każdy robił tam to co do niego należało to tej tragedii by nie było.

      • 7 1

    • A wiesz ze nie wisial? Ze nie bylo presji? Ahaaaa no nie wiesz

      • 4 0

  • kat

    Komendant powinie siedzieć, a nie uciekać na emeryturę

    • 21 2

  • Szukanie topielcow to czynność bardzo nielubiana przez nurkow. (2)

    Radzę jego dowódcy zapoznać się ze zjawiskiem ,,śmierci z przerażenia" (słabo jest znane w polskim środowisku medycznym) - to kilkuminutowe działanie kortyzolu na serce w sytuacji maksymalnego stresu. Śmierć w 5 minut...

    • 22 1

    • (1)

      Nawet jeżeli to po 5 minutach on miał się wynurzyć - tak powiedzieli kierujący akcją

      • 0 5

      • Bzdury gadali.

        W wyniku zawału śmierć następuje po kilku godzinacha w przypadku ,,śmierci z przerażenia" tylko kilka minut. Po pięciu minutach człowiek już nie żyje więc jak ma się wyburzyć?!
        1 listopada to dzień szczególny. Strażak mógł wcześniej odwiedzać groby, mieć trudne wspomnienia więc spotkanie z potencjalnym denatem podniosło mu poziom stresu. Przypominam, że PTSD zostało odkryte w USA gdy ponad 100-tysięcy weteranów wojny w Wietnamie popełniło samobójstwo..

        • 5 0

  • Ciekawe jak by wygladal pogrzeb ochroniarza na sluzbie?pewnie by robili kondukt pogrzebowy z kul inwalidzkich a wlasciciel (1)

    Kwiaty obowiazkowo by wzucil w koszta firmy-Pefron-patron i sponsor januszy ochrony

    • 4 9

    • Heh a trumne by wiezli na przyczepcze za flagowym dziadostwem ochrony czyli dasterem.odprawa dla rodziny:to uscisk dloni

      • 1 0

  • Jest to pierwszy przypadek smierci zawodowego strazaka na sluzbie w ciagu conajmiej 20 lat. (4)

    Jak sie myle to prosze podac inne dane

    • 7 3

    • (3)

      W 2017 zginęło w akcji gaśniczej w Białymstoku dwóch strażaków PSP

      • 3 0

      • Dzieki bo niewiedzialemco sie stalo ? (2)

        • 2 0

        • Za Kurierem porannym

          Do tragedii doszło 25 maja 2017 r. Paliła się hala magazynowa przy ul. Poziomej 2, w której składowane były sztuczne kwiaty i m.in. opony. Pożar był bardzo intensywny. Do akcji zadysponowano w sumie ponad 100 strażaków i 31 pojazdów ratowniczych. Wewnątrz panowały bardzo trudne warunki: z jednej strony silne zadymienie, z drugiej, wysoka temperatura sięgająca 800 stopni Celcjusza. W pewnym momencie pod dwoma strażakami prowadzącymi rozpoznanie na pierwszym piętrze, runął podwieszany sufit. Jeden z mężczyzn zmarł w wyniku upadku, drugiego zabiła wysoka temperatura. Ofiary to 26- i 29-letni funkcjonariusze Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1

          • 1 0

        • Polecam również reportaż Ogień wyszedł z lasu -D. Iwańca ale tam jest opisywana historia z lat 90 u.w. - o największym pożarze w Polsce i drugim co do wielkości w Europie.

          • 0 0

  • dla przełożonych (1)

    Choćby przed tobą kardynałowie się skłonili
    Cnotę i mądrość tobie przypisując,
    Złote medale na twoją cześć kując,
    Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,
    Nie bądź bezpieczny. Człowiek pamięta
    Możesz go zabić - narodzi się nowy.
    Spisane będą czyny i rozmowy.

    • 14 0

    • Czeslaw Miłosz

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane