- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (28 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (326 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (338 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (890 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
Urzędnicy oszczędzają. Na papierze
Zakaz drukowania dla radnych papierowych wersji projektów uchwał, projekt przeniesienia części wewnętrznych połączeń telefonicznych do internetu oraz tworzenie systemu centralnego drukowania - to tylko niektóre pomysły trójmiejskich urzędników na oszczędności.
- Dlatego w Gdańsku, już po ostatnich wyborach radni dostali laptopy i projekty wysyłane są im w wersji elektronicznej. Podobnie zresztą jak cała korespondencja do Rady Miasta, która jest od razu przez nas skanowana - mówi Piotr Spyra, dyrektor Biura Rady Miasta Gdańska.
W Sopocie takie rozwiązanie wprowadzane jest teraz. - Chcemy wyeliminować papier wszędzie tam, gdzie jego użycie nie jest konieczne, także w biurze rady - mówi Wojciech Zemła, sekretarz sopockiego urzędu.
- To dobry pomysł. Sam już od jakiegoś czasu korzystam z projektów uchwał w wersji elektronicznej. Wiem jednak, że są radni, którzy nie mają dostępu do internetu. Poprosiłem więc pracowników biura rady, aby, na prośbę takich osób, nadal drukowano im projekty w formie papierowej - komentuje Wojciech Fułek, przewodniczący sopockiej Rady Miasta.
W Gdyni natomiast projekty uchwał drukowane są wciąż dla wszystkich radnych. Miasto jednak chwali się, że urzędnicy papier oszczędzają już od około dwóch lat.
- Urzędnicy listów już do siebie na pewno nie piszą. Generalnie staramy się obecnie oszczędzać na wszystkim, od środków sanitarnych po papier właśnie - mówi Jerzy Zając, sekretarz miasta.
W tym roku miasto za papier (około 11 tysięcy ryz) zapłaci 133 tys. zł. Dwa lata temu wydano na ten cel mniej, bo tylko 120 tys.
- Mimo wszystko liczby te pokazują, że oszczędzamy na papierze. Jego ceny cały czas rosną, zwiększyła się też w tym czasie liczba osób pracujących w urzędzie, a każda z nich zużywa przecież wiele papieru. Poza tym akurat teraz realizujemy kilka projektów unijnych, które generują ogromną "papierologię" - mówi Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu.
Magistrat szuka oszczędności także w komunikacji telefonicznej. - Sprawdzamy obecnie, czy nie udałoby się przenieść połączeń wewnętrznych do internetu. Na razie zbieramy informacje na ten temat - mówi Zając.
W Gdańsku, gdzie od dłuższego czasu obowiązuje np. instrukcja, aby wszystkie dokumenty i pisma drukować obustronnie, trwają prace nad systemem drukowania centralnego.
- Chodzi o to, aby było dokładnie wiadomo kto drukuje, w ilu kopiach i co. To także powinno przynieść oszczędności. System ma być wdrożony w połowie roku - mówi Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego magistratu.
W jeszcze innym kierunku idzie Sopot. Tutaj, oprócz oszczędzania na papierze, drukowaniu i tonerach, miasto zapowiada także m.in. zmniejszenie liczby szkoleń dla urzędników i ograniczenie limitów rozmów z telefonów służbowych.
Miejsca
Opinie (152) 3 zablokowane
-
2012-02-09 10:31
kolejny pretekst by kupic tablety dla urzedasów za nasze pieniadze
wkoncu ich kryzys nie dotyczy:)
- 9 1
-
2012-02-09 11:05
kolejne oszustwo (1)
Wiadomo od dawna, że długie czytanie dokumentów na ekranie komputeratabletulaptopa męczy wzrok (podświetlenie ekranu).
Kto pracuje na komputerze ten wie i jedyną alternatywą dla papieru jest technologia e-ink.
Ale o tym urzędasy nie słyszały - czyli zwykłe dojenie podatnika i nowe zabawki dla nierobów- 4 1
-
2012-02-09 12:54
kupić im e-booki do czytania ustaw,
a nie laptopy, na których oglądaja filmy, a ich dzieci piszą na nich prace dyplomowe.
- 0 0
-
2012-02-09 11:17
Sposob na oszczedznie urzednikow GZNK w Gdansku: zakrecenie grzejnikow w pomieszceniach garazowych we Wrzeszczu przy BOMie i pozostawienie na poprzedni weekend otwartej bramy wjazdowej... Efekt: instalacja do wymiany.
- 2 0
-
2012-02-09 11:20
Pajace
najpierw wymyślają idityczne "przepisy" wymagajace ton papieru a potem "pomysły" na oszczędzanie. Prawdziwe oszczędzanie to 70% urzędasów do łopaty
- 9 1
-
2012-02-09 11:22
siara ...
- jak można nie mieć dostępu do Internetu?
- oszczędzania na środkach sanitarnych ... moje gratulacje dla "śledziowa" - wszystko już jasne,
- oszczędzanie na szkoleniach
Drukowanie dwustronne to nowe drukarki, wydatek też. Fajne w Gdyni oszczędności, więcej o 13.000zł niż 2 lata temu :)- 3 1
-
2012-02-09 11:53
jak miasto chce realnie oszczędzić
niech polikwiduje większość spółek, których jedynym celem jest ominięcie kominówki i praca dla znajomych, oraz tych, które się bezsensownie dublują np. GAK czy ESK2016. I przestanie sobie folgować.
Ostatnio GAK zorganizował zamkniętą imprezę za 150 tysięcy tylko dla wybrańców z ratusza i rady miasta, a podniecają się 20 tysiącami oszczędzonymi na papierze!!- 6 0
-
2012-02-09 12:02
Niech
oszczędzają na papierze toaletowym !!!
- 1 0
-
2012-02-09 12:52
DZIS ZATRUDNIONO 70 nowych urzędników brawo Tusek!
A w UM Gdańsk zbędnych jest 90% etatów.
Gdyby całą pracę zlecić firmom zewnętrznym budrzet Gdańska zaoszczędziłby jakieś 30% wydatków. Tylko likwidacja funkcji prezydenta Gdańska zbędnej obecnie daje 10% oszczędnosć !!!- 4 0
-
2012-02-09 12:53
co cena DWÓCH etatów urzdniczych.. zapewne zatrudnili (lub wydelegowli) kilka osób
aby zmniejszyć wydatki na papier o kilka procent.
tym właśnie zajmują się "urzędnicy" z naszych podatków.
Margaret Thatcher by sie w Polsce przydała - B A R D Z O.
Jej dewiza - 1 urzędnik MARNOTRAWI efekt pracy 5-6 podatników (pieniądze z ich podatków zamiast na rozwój-infrastrukturę idzie na "etat"), oraz zabiera prace 8-10 ludziom z poza trefy "budżetowej" (poprzez wysokie podatki, horrendalna biurokrację, co odstrasza do prowadzenie średniego i małego biznesu)
Ta dewiza postawiła Wlk Brytanię na nogi po dziesięcioleciu rządów laburzystów (socjalistów) którzy zadłużyli ja prawie do poziomu..Grecji...
Pogoniła zwiazkowców (policją konną) sprywatyzowała m in pośrednictwa pracy - ają płacone za znalezienie miejsce pracy dla bezrobotnego a nie samo istnienie... nauczyciele - nie etat a skutek ich nauczania, 1/3 urzędników odspawano od stołków...
Oj pisac by tu przez godzinę
Nie zdajecie sobie sprawy że około 80 % "czynności urzędniczych" jest ZUPEŁNIE zbędnych dla funkcjonowania państwa !!!
Te 80 % można bez konsekwencji przerzucić do firm prywatnych opłacanych za efekty a nie "gotowość" (do picia kawy)- 2 0
-
2012-02-09 12:54
i ciastka też własne urzędnicy do pracy muszą przynosić
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.