• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urzędnicy pójdą na fitness, siłownię i basen

Katarzyna Moritz
6 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Gdańscy urzędnicy będą mogli wybrać się na siłownie lub zajęcia fitness w całej Polsce. Gdańscy urzędnicy będą mogli wybrać się na siłownie lub zajęcia fitness w całej Polsce.

"W zdrowym ciele zdrowy duch" - uznały władze Gdańska i po raz pierwszy organizują na dużą skalę karnety na siłownię, zajęcia fitness, taniec i pływanie dla 300 gdańskich urzędników, a także setki ich dzieci i stu osób towarzyszących. Ok. 20 proc. kosztów karnetów pokryje fundusz socjalny, resztę urzędnicy dopłacą z własnej kieszeni.



Czy masz kartę do siłowni lub na basen?

Urząd Miejski w Gdańsku zbiera oferty w przetargu na wejściówki do różnych obiektów sportowych dla pracowników, ich dzieci do 15 roku życia oraz osób towarzyszących.

Wejściówki w postaci imiennych karnetów mają być w dwóch wersjach. Dla intensywnie ćwiczących wersja bez ograniczeń i limitów czasowych do wykorzystania w wielu obiektach. Dla ćwiczących od czasu do czasu wejściówka dwa razy w tygodniu, także do wykorzystania w różnych obiektach.

Urząd chce, by jego pracownicy mogli korzystać z minimum 30 obiektów sportowo-rekreacyjnych w Gdańsku, w tym co najmniej z trzech obiektów z basenem, 20 obiektów z siłownią i zajęciami fitness i po jednym obiekcie świadczącym usługi z zakresu: taniec, joga, sztuki walki, ścianka wspinaczkowa, sauna. To nie wszystko, bo na terenie województwa pomorskiego dostępne ma być min. 100 obiektów, a na terenie Polski - 500.

Na 1100 pracowników magistratu z oferty miałoby skorzystać 300 z nich, a także 100 dzieci do 15 roku życia i 100 osób towarzyszących.

Kto za to zapłaci?

- Karty będą dofinansowywane tylko i wyłącznie z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, w wysokości ok. 20 proc. ich wartości, w zależności od progu socjalnego, tj. średniego dochodu pracownika na jednego członka rodziny. Dofinansowywana będzie tylko karta sportowa dla pracownika. Pozostałe koszty karty dla pracownika oraz koszt karty dla dziecka i dla osoby towarzyszącej będą potrącane z wynagrodzenia pracownika, zgodnie z jego deklaracją - wyjaśnia Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.

Do tej pory pracownicy magistratu nie korzystali z dofinansowania do kart sportowych. Miasto czeka na oferty od dostawców kart sportowych ważnych przez rok, do 11 lutego.

Podobnych kart wydano w Polsce ok. 600 tys. Potentatem na rynku jest Benefit Systems oferujący karty MultiSport Plus w średniej cenie około 150 zł na miesiąc. Ma je już w swoich portfelach 500 tys. Polaków z blisko 7 tys. firm. Największym klientem Benefitu jest Poczta Polska. Pozostali pośrednicy: OK System, Vanity Style (oferuje karty Fit Profit) i FitFlex mają po kilkadziesiąt tysięcy użytkowników.

Sopot i Gdynia - W Sopocie nie mamy dofinansowań do kart Benefit. Urzędnicy mają za to możliwość bezpłatnego korzystania z miejskiego basenu, koszty pokrywa fundusz socjalny. Wstęp na basen jest według określonego grafiku. Dostępne są popołudnia, bo do południa z basenu korzystają przede wszystkim szkoły. Z basenu może korzystać tylko pracownik, nie dotyczy to jego rodziny - informuje Anna Dyksińska z biura prasowego w sopockim magistracie.

Gdyńscy urzędnicy nie mają kart sportowych. Mogą za to bezpłatnie uczestniczyć w imprezach organizowanych przez miasto i niektórych wydarzeniach kulturalnych.

Opinie (283) 2 zablokowane

  • nie urzędnik (1)

    Jaki poziom czytelników takie komentarze i ich znajomość prawa w tym zakresie! No, ale nie każdy musi się tym tematem interesować, z czego to wynika i kto za to płaci ? Wystarczy, że padło hasło:"urzędnicy" to już wystarczy, coby wylała się lawina negatywnych komentarzy. No bo po co nam Wszystkim "darmozjady" z naszych podatków?! ;) bo po co ZUS, US, PIP, NFZ i inne? Nieprawdaż ? ;)

    • 3 4

    • sam sobie odpowiedziales

      Szczególnie ZUS jest bardzo potrzebny. Dziurze budżetowej najbardziej.

      • 2 2

  • hehe

    I znów wszystko dla UM a jednostki organizacyjne nic nie dostaną

    • 0 3

  • wyczuwam grubszy geszefcik

    Ktoś tu dobrze zarobi i się podzieli z kim trzeba

    • 4 3

  • wioleta

    To ze doplata z funduszu socjslnego ok.
    Tylko ze inne firmy przetargow w tym celu nie robia i tutaj widze problem ze UM bedzie zdzieral kase z basenow silowni .Kazdy zejdzie z ceny.aby.Adamowiczowi.sie nienarazic a straty wyrownaja na innych mieszkancach podnodzac ceny na wejscia

    • 0 1

  • Już widzę jak urzędasy będą wpłacić z własnej kieszeni. Jak można ludziom taki kit wciskać? Jak chcą się zmęczyć to niech się zajmą normalną pracą, a nie kawki, fejsbuki i ploteczki w godzinach pracy, a na petenta patrzą jak na intruza.

    • 3 2

  • (2)

    Beznadziejne są te ankiety!!!

    • 4 0

    • (1)

      a gdzie odpowiedz:
      nie mam, bo nie mam na to kasy?

      • 0 1

      • ???

        Na internet masz?

        • 0 0

  • W sasiednim artykule miasto tlumaczy ze nie ma pieniedzy na remont windy do centrum medycznego. Nie wiem po raz ktory dochodze do wniosku ze to chory kraj

    • 4 1

  • Czemu inni mają mieć lepiej niż ja? A może niech firmy wezmą przykład i też takie pakiety ustala (1)

    Właśnie takie podejście mnie wkurza.Ludziska przestańcie być tacy zawistni!
    Wspaniale że ktoś pomyślał o urzędnikach i ich rodzinach.Uważam że inne firmy powinny brać z nich przykład!

    • 2 1

    • urząd to nie firma!

      to jednostka usługowa, utrzymywana z podatków mieszkańców, powołana do obsługi ich potrzeb

      • 2 1

  • A co z ROWERAMI ? Przecież urzędnicy mieli jeździć na rowerach!!!

    Czy już się znudziły, bo jak nie potrzebują, to ja chętnie przyjmę 3 dla rodziny
    Na basen nas nie stać

    • 4 1

  • niech ida! nawet jeszcze do burdelu, ale ZA SWOJE PRYWATNE PIENIADZE

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane