Masz do załatwienia sprawę w urzędzie miejskim i chciałeś się nią zająć pod koniec tego roku? Sprawdź, czy nie odbijesz się od zamkniętych drzwi w swoim magistracie. Urzędy w Gdańsku, Gdyni i Sopocie zmieniają godziny pracy w okresie świąteczno-noworocznym. Będą pracować krócej.
2019-12-22 09:32
Jutro zalewam was kilkunastoma sprawami ktore wg kpa musicie rozpatrzyc do 21 dni. Zatem sobie swietujcie wiedzac ze i tak zegar cyka.
2019-12-22 18:53
I co ulżyło Ci? Ale pocisnąłeś;))) Umieramy ze strachu, albo jednak nie, nie umieramy ze strachu tylko ze śmiechu! Bo takie kozaki jak ty misiu napinaczu najczęściej prostego wniosku bez pokazania palcem nie wypełnią ;)))
2019-12-22 09:56
2019-12-22 20:17
Na takiej że Kaczyński tupną nóżka i dał wolne wszystkich urzedasą w całej Polsce
2019-12-22 10:00
Pracują tak samo nieudolnie. W Gdyni wydział komunikacji wg mnie to powrót do lat 90 ubiegłego wieku. Zero cyfryzacji. Te sprawy można załatwić przez epuap w 10 minut, bez ręcznych zapisów na tonie papieru. Epuap na dzień dobry zredukowalby zatrudnienie w UM, zwłaszcza osób od ksero i powielania swistkow. Cała Twoja radość z zakupu nowego auta bierze w łeb kiedy w kolejce nastoisz się 2h, by podać kilka swistkow Pani w okienku, która nierzadko pozbawiona totalnie empatii fuka coś pod nosem. Strzelam, że 40% ludzi tam pracujących da się zamienić dobrze przygotowanym serwisem internetowym.
2019-12-22 10:15
na swoja kolejke, i**otyczny system podan, płatnosci i odbiorów. Takie rzeczy powinny działac 2 kliknieciami, no ale wtedy 90% "urzednikow" musiałoby pojsc w koncu do pracy.
2019-12-22 10:20
I oczywiście epuap oceni czy potrafisz bez błędu podać swoje dane. Ciekawe czy ludzie zadający pytania w stylu "gdzie mam się podpisać" biegle radzą sobie z profilem zaufanym.skąd się biorą oczekujący? Skoro każdy klient znakomicie radzi sobie z deklaracja i czy innymi informacjami. Żeby wszystkim było łatwiej należałoby zlikwidować "prawo" i wtedy będziemy żyli w raju...
2019-12-22 10:31
Teraz nawet babcia i dziadek ogarniają smartfona. Dobrze przygotowany formularz w necie poprowadzi za rączkę nawet najbardziej opornych. Więcej wiary i mniej czarnowidztwa.
2019-12-22 10:22
Które są cechą główną tamtejszych urzedniczek. Taka "extradycja", jak Boże Narodzenie.
2019-12-22 10:27
Wystarczyłoby na stronie internetowej UMG podawać online, który numerek jest aktualnie obsługiwany. Prosta sprawa a połowę mniej ludzi koczowałoby na korytarzu i sali obsługi. Może za 10 lat ktoś na to wpadnie.
2019-12-22 11:27
Straszne jest to z jaką podłością wielu ludzi odnosi się do osób pracujących w urzędach. I często ludzie ci czerpią swoje opinie ze stereotypów, obiegowych opinii, internetu, rzadziej ze swoich doświadczeń (przeciętny człowiek bywa w urzędzie parę razy do roku, a nawet i rzadziej). Są urzędnicy i urzędnicy. Tych pierwszych można nazwać urzędasami, takimi ze stereotypów: praca załatwiona dzięki "plecom", lekceważące podejście do obowiązków, do klienta, często do współpracowników i wogóle otoczenia. Najważniejsze dla nich jest zgarnięcie kasy, wszelkich możliwych dodatków, nienapracowanie się, poplotkowanie, wyjście na papieroska co pół godziny, pośmiganie po necie, kawka za kawką, I tak czas leci. Są jednak i ci urzędnicy z drugiej grupy: osoby, które lubią swoją pracę, nawet jeśli płace są śmieszne w stosunku do ilości wykonywanych obowiązków, szczególnie na niższych stanowiskach (a o awans w urzędzie bardzo trudno), osoby szanujące klientów i współpracowników, starające się jak najlepiej wykonywać powierzone im obowiązki. Należę do tych ostatnich i jestem dumna z tego, że swoją pracą mogę służyć innym ludziom. Zawsze chciałam pracować w urzędzie, mimo, że i wykształcenie, i doświadczenie zawodowe, pozwoliłyby mi znaleźć pracę za znacznie lepsze pieniądze w sektorze prywatnym. Każdy ma prawo wybrać to, co mu bardziej odpowiada. Do pracy dostałam się uczciwie, znajomości w "budżetówce" niestety nie posiadam. To z czym mogę się zgodzić wśród opinii o urzędniczych "negatywach", to biurokracja: bywa ona niesamowicie uciążliwa nie tylko dla klientów, ale i dla samych urzędników. Ktoś w komentarzach napisał, że praca w urzędzie to "stan umysłu": w pewnym sensie tak, bo trzeba się przyzwyczaić do zawiłych i czasochłonnych procedur, które gdzieś czasami utkną w miejscu i nie można "przeskoczyć tematu", a wśród urzędników jest i niemało "dziwaków", z którymi ciężko pracować, szczególnie, jeśli są to osoby decyzyjne. W pracy, której jest dużo, ww. "negatywy" b. przeszkadzają.
2019-12-22 11:54
2019-12-22 12:39
Tyram w urzędzie i to wolne mi się po prostu należy!!!!!!
2019-12-22 13:20
Ani 24 i 31 grudnia nie są świątecznymi dniami.Kolacja Wigilijna jak to kolacja jest wieczorem.Nowy Rok przychodzi o północy.1 styczeń to Dzień Świąteczny.W Wigilię i Sylwestra Naczelnik Urzędu(pracowałam) tak około 12-13 zwalniał kobiety,panowie pracowali.Dużo osób na te dni brało urlopy albo wolne z nadgodzin.Myślę,że i dzisiaj też tak samo jest.
2019-12-22 14:35
Między Panem Urzędnikiem i maluczkim petentem z wytartymi kolanami. Czyli jak zwykle. A w sumie, kto decyduje o godzinach pracy urzędnika? Urzednik! Więc pomruk plebsu bezsensowny.
2019-12-22 17:52
A co z urzędem Wojewódzkim? Jakieś info?
2019-12-22 21:45
W latach prl normalnie pracowali.i.byly wolne soboty a teraz to urzednitycy tylkowo i podwyzki jak auv
Czyciele miemoze tak byc a biedronka cY jusk.zniete
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
