• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ustąp, babciu, miejsca. Młody chce usiąść

Adam Malinowski
25 czerwca 2024, godz. 07:00 
Opinie (1020)
Czy młodsi pasażerowie powinni ustępować miejsca starszym? Czy młodsi pasażerowie powinni ustępować miejsca starszym?

Zapłaciłem za bilet i mam prawo tu siedzieć - odpowiedział starszej pani w tramwaju nastolatek, któremu kobieta sugerowała, że powinien ustąpić jej miejsca. I choć jego słowa mogą oburzać, to młody człowiek... miał rację - pisze Adam Malinowski.





Jestem młody, ale mam prawo być zmęczony



Czy młodsze osoby powinny zawsze ustępować miejsca starszym?

Zanim zaczniemy moralnie piętnować nastolatka, który siedział w tramwaju, podczas gdy starsza osoba stała, zastanówmy się nad sytuacją młodszych pasażerów. To nie zawsze jest kwestia egoizmu czy braku kultury. To zrozumienie, że każdy z nas, niezależnie od wieku, ma swoje granice fizyczne i psychiczne, których czasem nie wolno przekraczać.

Weźmy na warsztat młodych pracowników biurowych. Godziny spędzone przed biurkiem, wpatrywanie się w ekran komputera, bieganie od spotkania do spotkania - to wszystko wysysa siły z człowieka.

Niektórzy z nich cierpią na chroniczne bóle pleców, migreny czy dolegliwości związane z długotrwałą pracą siedzącą. Właśnie przebyli ciężki dzień, a podróż komunikacją miejską jest dla nich jedyną chwilą wytchnienia przed powrotem do obowiązków domowych. Dlaczego mieliby z automatu ustępować miejsca innym? Czy ich potrzeba chwili spokoju i odpoczynku nie jest równie ważna?

Przejdźmy teraz do studentów, którzy nierzadko prowadzą równie wyczerpujący tryb życia. Nocne sesje przy książkach, napięte terminy, a nierzadko także praca dorywcza - to wszystko wbija kolejne gwoździe do trumny ich fizycznej i psychicznej kondycji. Czy nie mają oni prawa do tego, by mieć słabszy dzień?



A jeśli dodamy do tego rosnące wyzwania zdrowotne młodych osób, takie jak przewlekłe choroby czy dolegliwości natury psychicznej? Niekiedy osoba siedząca, choć młoda i na pozór zdrowa, walczy z problemem, którego nie widać gołym okiem.

Nie chodzi o rewolucję, tylko o zrozumienie



Oczywiście nie chodzi o to, aby teraz wszyscy kategorycznie unikali ustępowania miejsc starszym osobom. Zrozumienie powinno działać w obie strony. Grzeczność i uprzejmość to kamienie węgielne społeczeństwa, jednak warto pamiętać, że młodzi pasażerowie również mają prawo do odpoczynku i troski o swoje zdrowie.

Idealnym rozwiązaniem byłoby wychowanie społeczeństwa świadomego, w którym każdy z nas, niezależnie od wieku, potrafi wykazać odrobinę empatii i zrozumienia.

Starsze osoby mogłyby z większą łagodnością spoglądać na młodych ludzi siedzących w tramwaju, starając się zrozumieć, że ich potrzeba siedzenia może być podyktowana czymś więcej niż tylko wygodą. Młodzi z kolei nie powinni odczuwać presji tak ogromnej, że każda podróż staje się sumą dylematów moralnych.



Wyjście z tej sytuacji wymaga nie tylko zmiany podejścia, ale także szerszej debaty społecznej. Wprowadzenie kampanii informacyjnych, które uświadomią pasażerom możliwość, że młodzi również mogą być zmęczeni lub chorzy, może znacząco poprawić atmosferę w środkach transportu publicznego.

Technologia poinformuje o wolnych miejscach?



Nie zapominajmy także o roli technologii. W niektórych miastach już teraz wprowadza się inteligentne systemy, które informują o wolnych miejscach siedzących dla osób o specjalnych potrzebach. Współpracując nad rozwiązaniami, które uwzględniają potrzeby wszystkich pasażerów, możemy stworzyć środowisko, w którym każdy czuje się komfortowo.

Podsumowując, choć nasza tradycja i kultura skłaniają nas do ustępowania miejsca starszym osobom, ważne jest, by spojrzeć na problem szerzej i z większą empatią. Młodzi pasażerowie również mają prawo dbać o siebie, a zrozumienie ich potrzeb to krok ku bardziej sprawiedliwemu i życzliwemu społeczeństwu.
Adam Malinowski

Opinie (1020) ponad 50 zablokowanych

  • Przeważnie widzę młodego klikajacego w komórkę - bynajmniej nie zmęczonego

    A obok stojącą - ledwo, dodajmy - starszą panią lub pana.
    CO można powiedzieć... To działa w obie strony. Jak młody będzie stary ze te 50 lat, to inni młodzi nauczeni jego przykładem - tez mu nie ustąpią!
    Traktuj innych tak, jakbyś sam chciał być traktowany!

    • 12 1

  • Starsi są roszczeniowi nawet względem samych siebie... (1)

    Kiedyś jechałam tramwajem z moją babcią, jeszcze stare składy 3 wagonowe. Wagon pusty, babcia usiadła na przeciwko drzwi by łatwiej było jej wysiąść, następny przystanek wsiada dziadek i drze japę na moją babcię, wyzywa ją, że ma natychmiast zwolnić jej miejsce bo on musi tu siedzieć. Podkreślam wagon był pusty. Od tego czasu minęło kilka lat i ja starszym ludziom nie ustępuję - a jeśli już to zanim to zrobię sprawdzam jak się zachowują. Jak widzę że stoją i zachowują się normalnie to zwolnię miejsca i nawet pomogę jak trzeba a roszczeniowych mam w dolnej części pleców. Prędzej ustąpię widocznie zmęczonym młodym czy rodzicom z dziećmi.

    • 7 6

    • masz juz konkurencje, co prawda andersen nie zyje ale pisał lepsze bajki od ciebie...

      • 0 1

  • żenujący jest ten artykuł

    i tyle w temacie. Niech wszyscy młodzi przemęczeni sesją i kurde wfem (boszsz abstrakcja) założą takie specjalne stroje symulujące ból stawów, ograniczenia ruchomości i ciężaru jaki noszą 60+ letnie ciała seniorów a najlepiej niech młodziaki takie byczki i sarenki założą stój symulujący cieżar jaki kobiety nosi w czasie ciąży i przestanie pie*^&% o zmęczeniu ... co się dzieje z portalem - był artykuł o tym ze miasta 15-mitowe to ograniczenie swobód obywatelskich, potem był artykuł "instrukcja wycinania drzew" , teraz o seniorach, którzy najlepiej gdyby sobie zniknęli ... może chodzi o klikanie i wkurzanie czytelników żeby zasięgi były .. no to dałam się złapać

    • 10 3

  • Mam 25 lat, (1)

    na karku niepelnosprawność z racji ct1, endoprotezy biodra i niewydolności nerek. Poruszam się z laską - ale poza tym nie wyglądam na chorą. O kobietach - bo głównie od nich spotykam takie zachowanie - depczącym mi po nogach, szturchających w wyścigu do miejsca, niewybrednie komentujących moja "roszczeniowość" mogłabym książki pisać. Wierzcie mi, że staram sie jexdzić poza godzinami szczytu albo przepuszczam zatłoczony tramwaj - nawet kosztem spóźnienia się do pracy - bo nie potrafie upominac się o miejsce siedzące i zazwyczaj stoję jak ta głupia

    • 9 3

    • Na pewno są takie sytuacje jak Twoja i wyrozumiałości nigdy za wiele, ale...

      mówimy tu przede wszystkim o całej rzeszy zdrowych i silnych nastolatków, którym naprawdę nic nie dolega oprócz "komórkozy".

      • 3 2

  • Niesamowite. (2)

    20 lat temu nikt nie cierpiał na te "schorzenia", nikt nie był taki "wyczerpany" ciążka pracą w biurze. Panie Adamie wierzę, że nie jest Pan jednym z tym mało empatycznych młodych ludzi, o których Pan pisze, ale robi Pan błąd promując taką postawę!!!

    • 14 1

    • (1)

      20 lat temu każdy dostawał mieszkanie za grosze, w sklepach nie było drożyzny ani w życiu pośpiechu. Dzisiaj jesz syf na który cię stać przez co chorujesz, w pracy zaginasz na 2 zmiany a i tak nie stać cię na wkład własny do kredytu, a choroby które dotykały starszych ludzi dzisiaj już atakują coraz młodszych.

      • 1 4

      • Coś ci sie pomyliło

        20 lat temu to był 2004 a nie 1984. I wcale nie było lepiej niż teraz

        • 3 0

  • Czy ten artykuł to jeden wielki sarkazm?

    Tak odczytany żartobliwie traktuje o delikatności młodych. Jeżeli artykuł napisany jest na poważnie, to należy go odczytać jako sygnał alarmowy. O tym co dzieje się ze społeczeństwem i w jaką stronę ono zmierza. Bo jeśli dwudziestolatek porównuje swoje zmęczenie do siedemdziesięciolatka, ba, nawet argumentuje, że jest większe, to jest już bardzo źle.

    • 14 0

  • Artykuł

    Artykuł pod głupią publiczkę! Przestańcie pisać takie tendencyjne, bzdurne artykuły! Dzieci i młodzież ucząca jeżdżą za darmo! A bilet który zakupił chłopiec, niech wsadzi sobie w zad.k!!! Tylko dobre wychowanie wyniesione z domu, i kultura osobista połączona z empatią w obie strony daje efekty.

    • 9 1

  • W razie ewentualnej wojny... (1)

    nasza młodzież wyjątkowo dobrze znająca swoje prawa pierwsza padnie z braku dostępu do internetu oraz miejsc siedzących.
    Nie ma to jak bezstresowe wychowanie bąbelków a i przykład jak zwykle płynie z góry. Niestety od polityków karykaturalnie wspierających prawa wszystkich innych, tylko nie "zwyczajnych" również.

    • 9 1

    • Z góry czyli od tych starych.

      • 0 0

  • Po co studiują

    muszą się cofnąć i najpierw nauczyć abc kultury , nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania smartfony traktują jak parawany myśląc jak dzieci zamknę oczy to nikt mnie nie rozpozna

    • 8 0

  • Tylko korporacje? (1)

    Autor ma dziwne spojrzenie na młodych. Czy młodzi to tylko praca w korporacji, przy komputerze, na spotkaniach??? To dalekie od rzeczywistości. Może autor tak by się kilka razy karnął tramwajem lub autobusem!!?

    • 10 0

    • Właśnie! Spójrzcie na te opasłe młode osoby, wychodzące z biur korporacyjnych! Większych spaślaków nigdzie nie widać! Właśnie dla nich powinien być ruch i przejście się na piechotę, a nie siedzenie w zbiorkomie!

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane