- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (78 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (160 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (76 opinii)
- 5 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (267 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Ustąpienie miejsca w autobusie to dyshonor?
- Mój syn uwielbia pociągi, autobusy i tramwaje. Coraz częściej chce podróżować komunikacją publiczną, do czego miałam zamiar go zachęcać, ale powoli zaczyna brakować mi sił. Głównie przez zachowania współpasażerów - pisze nasza czytelniczka, pani Marzena. Oto jej opowieść.
Najgorsze jest to, że często ludzie ludziom gotują marny los... Mój syn uwielbia pociągi, autobusy i tramwaje. Coraz częściej chce podróżować komunikacją publiczną, do czego miałam zamiar go zachęcać, ale powoli zaczyna brakować mi sił. Głównie przez zachowania współpasażerów. O co chodzi? O permanentne palenie papierosów na końcu SKM. Zwrócenie uwagi działa, ale co z tego, skoro na końcu składu jest wtedy już pełno dymu?
Picie alkoholu to też codzienność i to nie tylko na końcu pociągu. W tramwaju panowie siedzą sobie i popijają bez krępacji, w autobusie też. Kierowca zazwyczaj udaje, że nic nie widzi. Zaznaczam przy tym, że podróżujemy w środku dnia, a nie jakimiś nocnymi, imprezowymi liniami.
O ustępowaniu miejsca dla matki z dzieckiem to już lepiej nie wspominać. Oczywiście chodzi o miejsce oznaczone jako przeznaczone dla opiekuna dziecka. A najśmieszniejsze jest to, że jak stoję obok takiego "zmęczonego" 30-latka, który na takim miejscu siedzi, a mój syn wskazuje na piktogram obok siedzenia i pyta głośno: "co oznacza ten rysunek?" to jeszcze nie zdarzyło się, żeby ktoś się zreflektował. Wolą udawać głuchoniemych, nawet jeśli czasem się czerwienią.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (891) ponad 10 zablokowanych
-
2016-05-29 08:13
kobieta w ciazy (2)
Ja jestem w zaawansowanej ciazy .uwazam ze ciaza nie choroba I codziennie godzine dojezdzam do pracy skm. Niestety na miejsca dla kobiet w ciazy nie mozna usiasc nawet jak stane obok ludzie udaja ze nie widza
- 11 1
-
2016-05-29 08:25
Powinna Pani się cieszyć, że ciąży po niej nie widać...
- 4 1
-
2016-05-29 08:45
Bo myślą ze jestes gruba
Nasze Polki to 40% nadwaga lub otyłość . Wiec myślą , niech stoi moze schudnie .
- 8 5
-
2016-05-29 08:19
made in poland
Niektóre komentarze świadczą o schamieniu obyczajów.Taki mądry naród,taki religijny,światowy,modny itd.itd.Jak zachowują się Polacy na emigracji,czy też tak jak u siebie?
- 7 4
-
2016-05-29 08:29
Kobieto o czym...
ty gadasz? Nie macie juz co publikowac?
Dwa ten 30latek moze byc zmeczony i jechac do domu po pracy. Ty z dzieckiem robisz sobie wycieczke bo lubi. Moje dziecko tez ma teraz takowa faze ale staramy sie jezdzic w takich godzinach aby miejsce bylo lub bierzemy wozek gdy musimy sie przemiescic gdzies w miare blisko. I problemu nie ma!- 18 1
-
2016-05-29 08:38
a czy tej "nie sfrustrowanej paniusi " przyszlo czasem do głowy ,ze
30- 40 czy tez 20 latek wraca z pracy po nocnej zmianie ? raczej nie ma znaczenia kto ile ma lat , proponuję również uczyć dziecko , że miejsce siedzące należy się każdemu kto płaci za bilet , niezależnie od wieku . Ja osobiście nigdy nie korzystam z miejsca siedzącego , żeby nie natykać się na takie biedne mamusie , tudzież staruszków bez sił , którzy zanim wsiądą do środka lokomocji przepychając się na przystanku jako pierwsi do drzwi mało nie startują wszystkich na swej drodze . Niech sobie siedzą :) Jak chcesz dłużej żyć to pamiętaj Krzesło Twój Wróg !
- 15 1
-
2016-05-29 08:43
niewidzialne ciezarne (9)
Jestem w 9 miesiacu ciazy i czesto jezdze tramwajem - na badania, do lekarza. Mam ktedyt na mieszkanie i nie stac mnie na jazdy taksowka. Mam dosc duzy brzuch i nie zawsze czuje sie dobrze. Miejsca ustapila mi tylko jedna osoba - Pani w wieku zblizonym do mojej mamy. Bylo mi niezrecznie usiasc ale ona powiedziala ze tez byla w ciazy wiec wie jak to jest. Przykre jest to, ze mlode osoby udaja ze Cie nie widza, czesto trzeba sie wykrecac zeby nie dostac ich plecakiem w brzuch. Mowia " ciaza nie choroba" - zgadzam sie, ale czesto bywaja naprawde ciezkie dni a mozliwosc siedzenia jest wybawieniem
- 13 7
-
2016-05-29 08:52
Kochana.... (3)
trzeba sie przyzwyczaic:) Nigdy nie wymuszalam na brzuch i jakos mi to zwisalo ale faktycznie niektorzy sa mistrzami w ignorowaniu;) Szczegolnie przy kasach pierwszenstwa lub w miejscach gdzie m.in. ciezarne maja mozliwosc wejsc bez kolejki. Trzeba to olac i tyle. Po co sie denerwowac. I chodzi mi tu o ostentacyjne olewanie, ktora naprawde jest zauwazalne od tego kiedy ktos naprawde nie widzi/nie wie,ze jest juz zaawansowana ciaza.
- 5 3
-
2016-05-29 10:04
(2)
Oj nie do końca olać. Jak dobrze się czuje to nawet czekam grzecznie w kolejce nawet do kasy uprzywilejowanej. Jednak w autobusie stanie jest dla ciężarnej zwyczajnie niebezpieczne
W razie awaryjnego hamowania (a na drodze zdarza się to często - każdy kierowca to wie) może stać się coś złego
W takim przypadku ja nie czekam na zaproszenie, a sama proszę o ustapienie miejsca.
Wolę się nawet nasluchac, że ciąża to nie choroba, ale podróżować bezpiecznie- 6 4
-
2016-05-29 14:09
(1)
Idac Twoim tokiem rozumowania nie powinno sie z domu wychodzic. Rownie dobrze jakis zwyrol za takie gadanie moze Ciebie sieknac - taka prawda. Nadal uwazam, ze trzeba olewac takie zachowania. Przyznam, ze teraz jak i wczesniej nie mialam sil i ochoty na takie klotnie lub proszenie. Pytam sie po co? No chyba, ze masz energie na to aby sie skupic na kloceniu, a nie na trzymaniu.
- 2 1
-
2016-05-29 23:47
Nie do końca. Nie z każdym trzeba dyskutować. Jak ktoś ostentacyjnie ignoruje to nie pytam czy mogę usiąść. Zwykle jednak się znajdzie ktoś uprzejmy ;)
- 1 1
-
2016-05-29 15:54
(3)
Nie stać Cię na taksówkę raz w miesiącu a stać Cie na dziecko? Ja też nie zawsze czuje się dobrze i nikt mi miejsca z tego powodu nie ustępuje. Też byłam w ciąży i nie użalałam się nad sobą, ani nie oczekiwałam tego od innych
- 8 2
-
2016-05-29 23:43
(2)
Tak stać mnie na dziecko, stać mnie na taxi tylko nie wydaję głupio pieniędzy. Jest komunikacja to jadę komunikacją. Stać a mądrze wydawać to 2 różne sprawy :)
- 2 5
-
2016-05-30 00:37
Kłamiesz, ciążozaurze - nie stać cię.
Cytuję dosłownie: "Mam ktedyt na mieszkanie i nie stac mnie na jazdy taksowka."
Czyli - mamusia najpewniej z wpadki.- 2 2
-
2016-05-30 18:07
ryzykujesz zdrowie swoje i dziecka po to, by zaoszczędzić parę złotych? brawo...
- 3 1
-
2016-05-29 19:46
a na dziecko będzie cię stać....?
- 3 1
-
2016-05-29 08:58
Codziennie wracam z pracy
Tramwajem. W Nowym Porcie jest kilka szkół. Po zakonczonych lekcjach mlodziez wlewa sie do pojazdow niczym lawina i zajmuje siedzenia. Wsiadajac kilka przystankow dalej nie ma juz mowy o wolnych miejscach. Młodziez siedziala przez caly dzien w lawach szkolnych . 1-2 osoby mogą sie źle czuć tego dnia, ale nie wszyscy. Oczy w sr*jfonach i słuchawki w uszach. Pozdrawiam tych ktorzy muszą stac rąbane 9 godzin w pracy.
- 17 3
-
2016-05-29 09:01
(4)
No bez jaj, to już trzydziestolatek nie ma prawa byc zmęczony, gorzej się czuć? Co z tego, że sobie chłop popije, awanturuje się? Bije dziecko czytelniczki? Trochę pomyślunku! piktogram wcale nie oznacza nakazu ustąpienia.
- 10 8
-
2016-05-29 09:07
(3)
Tu chodzi o brak kultury przede wszystkim. Trzeba patrzeć dalej niż czubek własnego nosa.
- 3 5
-
2016-05-29 09:53
(2)
dokładnie, należy patrzeć dalej niż czubek nosa swojej "pociechy"
- 8 0
-
2016-05-29 10:02
Niektórzy (1)
Nie zrozumieją nigdy
- 3 0
-
2016-05-29 10:03
Braku
Kultury
- 2 0
-
2016-05-29 09:04
Podsumowanie komentarzy
Ludzie, nasz ogólny problem jako społeczeństwa to brak empatii, egoizm, zawiść, zazdrość, złośliwość a przede wszystkim brak kultury, wręcz chamstwo. Słowa "przepraszam" i "dziękuję" odchodzą w zapomniane bo przecież ich użycie to nie lada dyshonor. Karma wraca a zgryzota w życiu nie pomaga, wręcz przeciwnie.
- 12 1
-
2016-05-29 09:15
Tak, czasem to jest dyshonor, są ludzie, którym w życiu nie ustąpiłbym miejsca, bo zwyczajnie na to (2)
NIE ZASŁUGUJĄ.
- 10 5
-
2016-05-29 10:00
Haha (1)
Mania wielkości i kompleksy wyłażą jak słoma z butów
- 2 7
-
2016-05-30 00:12
Co ty o tym możesz wiedzieć?
Znalazł się robin hud dla ubogich
- 0 1
-
2016-05-29 09:18
Skąd gimbaza ma wiedzieć że należy ustąpić..
Może grzecznościowe zapisy w regulaminie, dla porównania pacz zachowanie w komunikacji japończyków i bałagan w indiach..
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.