• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ustąpienie miejsca w autobusie to dyshonor?

Marzena
28 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Miejsce dla matki z dzieckiem można w autobusie zająć, ale w razie konieczności powinno się ustąpić osobom, dla których jest przeznaczone. Miejsce dla matki z dzieckiem można w autobusie zająć, ale w razie konieczności powinno się ustąpić osobom, dla których jest przeznaczone.

- Mój syn uwielbia pociągi, autobusy i tramwaje. Coraz częściej chce podróżować komunikacją publiczną, do czego miałam zamiar go zachęcać, ale powoli zaczyna brakować mi sił. Głównie przez zachowania współpasażerów - pisze nasza czytelniczka, pani Marzena. Oto jej opowieść.



Jak oceniasz kulturę współpasażerów w komunikacji publicznej?

Nie jestem jakąś sfrustrowaną paniusią, która czepia się wszystkiego i wszystkich. Podobno uważana jestem za osobę tolerancyjną, skłonną do kompromisów i wyrozumiałą. Ale jakoś nie mogę pojąć dlaczego w środkach komunikacji publicznej mam ciągle być przez kogoś lekceważona. Wcale nie chodzi mi o spóźnienia czy komfort pojazdów, bo pod tym względem jesteśmy raczej w polskiej czołówce, a i przed większą częścią Europy mamy się czym pochwalić.

Najgorsze jest to, że często ludzie ludziom gotują marny los... Mój syn uwielbia pociągi, autobusy i tramwaje. Coraz częściej chce podróżować komunikacją publiczną, do czego miałam zamiar go zachęcać, ale powoli zaczyna brakować mi sił. Głównie przez zachowania współpasażerów. O co chodzi? O permanentne palenie papierosów na końcu SKM. Zwrócenie uwagi działa, ale co z tego, skoro na końcu składu jest wtedy już pełno dymu?

Picie alkoholu to też codzienność i to nie tylko na końcu pociągu. W tramwaju panowie siedzą sobie i popijają bez krępacji, w autobusie też. Kierowca zazwyczaj udaje, że nic nie widzi. Zaznaczam przy tym, że podróżujemy w środku dnia, a nie jakimiś nocnymi, imprezowymi liniami.

O ustępowaniu miejsca dla matki z dzieckiem to już lepiej nie wspominać. Oczywiście chodzi o miejsce oznaczone jako przeznaczone dla opiekuna dziecka. A najśmieszniejsze jest to, że jak stoję obok takiego "zmęczonego" 30-latka, który na takim miejscu siedzi, a mój syn wskazuje na piktogram obok siedzenia i pyta głośno: "co oznacza ten rysunek?" to jeszcze nie zdarzyło się, żeby ktoś się zreflektował. Wolą udawać głuchoniemych, nawet jeśli czasem się czerwienią.
Marzena

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (891) ponad 10 zablokowanych

  • kobieta w ciazy (2)

    Ja jestem w zaawansowanej ciazy .uwazam ze ciaza nie choroba I codziennie godzine dojezdzam do pracy skm. Niestety na miejsca dla kobiet w ciazy nie mozna usiasc nawet jak stane obok ludzie udaja ze nie widza

    • 11 1

    • Powinna Pani się cieszyć, że ciąży po niej nie widać...

      • 4 1

    • Bo myślą ze jestes gruba

      Nasze Polki to 40% nadwaga lub otyłość . Wiec myślą , niech stoi moze schudnie .

      • 8 5

  • made in poland

    Niektóre komentarze świadczą o schamieniu obyczajów.Taki mądry naród,taki religijny,światowy,modny itd.itd.Jak zachowują się Polacy na emigracji,czy też tak jak u siebie?

    • 7 4

  • Kobieto o czym...

    ty gadasz? Nie macie juz co publikowac?
    Dwa ten 30latek moze byc zmeczony i jechac do domu po pracy. Ty z dzieckiem robisz sobie wycieczke bo lubi. Moje dziecko tez ma teraz takowa faze ale staramy sie jezdzic w takich godzinach aby miejsce bylo lub bierzemy wozek gdy musimy sie przemiescic gdzies w miare blisko. I problemu nie ma!

    • 18 1

  • a czy tej "nie sfrustrowanej paniusi " przyszlo czasem do głowy ,ze

    30- 40 czy tez 20 latek wraca z pracy po nocnej zmianie ? raczej nie ma znaczenia kto ile ma lat , proponuję również uczyć dziecko , że miejsce siedzące należy się każdemu kto płaci za bilet , niezależnie od wieku . Ja osobiście nigdy nie korzystam z miejsca siedzącego , żeby nie natykać się na takie biedne mamusie , tudzież staruszków bez sił , którzy zanim wsiądą do środka lokomocji przepychając się na przystanku jako pierwsi do drzwi mało nie startują wszystkich na swej drodze . Niech sobie siedzą :) Jak chcesz dłużej żyć to pamiętaj Krzesło Twój Wróg !

    • 15 1

  • niewidzialne ciezarne (9)

    Jestem w 9 miesiacu ciazy i czesto jezdze tramwajem - na badania, do lekarza. Mam ktedyt na mieszkanie i nie stac mnie na jazdy taksowka. Mam dosc duzy brzuch i nie zawsze czuje sie dobrze. Miejsca ustapila mi tylko jedna osoba - Pani w wieku zblizonym do mojej mamy. Bylo mi niezrecznie usiasc ale ona powiedziala ze tez byla w ciazy wiec wie jak to jest. Przykre jest to, ze mlode osoby udaja ze Cie nie widza, czesto trzeba sie wykrecac zeby nie dostac ich plecakiem w brzuch. Mowia " ciaza nie choroba" - zgadzam sie, ale czesto bywaja naprawde ciezkie dni a mozliwosc siedzenia jest wybawieniem

    • 13 7

    • Kochana.... (3)

      trzeba sie przyzwyczaic:) Nigdy nie wymuszalam na brzuch i jakos mi to zwisalo ale faktycznie niektorzy sa mistrzami w ignorowaniu;) Szczegolnie przy kasach pierwszenstwa lub w miejscach gdzie m.in. ciezarne maja mozliwosc wejsc bez kolejki. Trzeba to olac i tyle. Po co sie denerwowac. I chodzi mi tu o ostentacyjne olewanie, ktora naprawde jest zauwazalne od tego kiedy ktos naprawde nie widzi/nie wie,ze jest juz zaawansowana ciaza.

      • 5 3

      • (2)

        Oj nie do końca olać. Jak dobrze się czuje to nawet czekam grzecznie w kolejce nawet do kasy uprzywilejowanej. Jednak w autobusie stanie jest dla ciężarnej zwyczajnie niebezpieczne
        W razie awaryjnego hamowania (a na drodze zdarza się to często - każdy kierowca to wie) może stać się coś złego
        W takim przypadku ja nie czekam na zaproszenie, a sama proszę o ustapienie miejsca.
        Wolę się nawet nasluchac, że ciąża to nie choroba, ale podróżować bezpiecznie

        • 6 4

        • (1)

          Idac Twoim tokiem rozumowania nie powinno sie z domu wychodzic. Rownie dobrze jakis zwyrol za takie gadanie moze Ciebie sieknac - taka prawda. Nadal uwazam, ze trzeba olewac takie zachowania. Przyznam, ze teraz jak i wczesniej nie mialam sil i ochoty na takie klotnie lub proszenie. Pytam sie po co? No chyba, ze masz energie na to aby sie skupic na kloceniu, a nie na trzymaniu.

          • 2 1

          • Nie do końca. Nie z każdym trzeba dyskutować. Jak ktoś ostentacyjnie ignoruje to nie pytam czy mogę usiąść. Zwykle jednak się znajdzie ktoś uprzejmy ;)

            • 1 1

    • (3)

      Nie stać Cię na taksówkę raz w miesiącu a stać Cie na dziecko? Ja też nie zawsze czuje się dobrze i nikt mi miejsca z tego powodu nie ustępuje. Też byłam w ciąży i nie użalałam się nad sobą, ani nie oczekiwałam tego od innych

      • 8 2

      • (2)

        Tak stać mnie na dziecko, stać mnie na taxi tylko nie wydaję głupio pieniędzy. Jest komunikacja to jadę komunikacją. Stać a mądrze wydawać to 2 różne sprawy :)

        • 2 5

        • Kłamiesz, ciążozaurze - nie stać cię.

          Cytuję dosłownie: "Mam ktedyt na mieszkanie i nie stac mnie na jazdy taksowka."

          Czyli - mamusia najpewniej z wpadki.

          • 2 2

        • ryzykujesz zdrowie swoje i dziecka po to, by zaoszczędzić parę złotych? brawo...

          • 3 1

    • a na dziecko będzie cię stać....?

      • 3 1

  • Codziennie wracam z pracy

    Tramwajem. W Nowym Porcie jest kilka szkół. Po zakonczonych lekcjach mlodziez wlewa sie do pojazdow niczym lawina i zajmuje siedzenia. Wsiadajac kilka przystankow dalej nie ma juz mowy o wolnych miejscach. Młodziez siedziala przez caly dzien w lawach szkolnych . 1-2 osoby mogą sie źle czuć tego dnia, ale nie wszyscy. Oczy w sr*jfonach i słuchawki w uszach. Pozdrawiam tych ktorzy muszą stac rąbane 9 godzin w pracy.

    • 17 3

  • (4)

    No bez jaj, to już trzydziestolatek nie ma prawa byc zmęczony, gorzej się czuć? Co z tego, że sobie chłop popije, awanturuje się? Bije dziecko czytelniczki? Trochę pomyślunku! piktogram wcale nie oznacza nakazu ustąpienia.

    • 10 8

    • (3)

      Tu chodzi o brak kultury przede wszystkim. Trzeba patrzeć dalej niż czubek własnego nosa.

      • 3 5

      • (2)

        dokładnie, należy patrzeć dalej niż czubek nosa swojej "pociechy"

        • 8 0

        • Niektórzy (1)

          Nie zrozumieją nigdy

          • 3 0

          • Braku

            Kultury

            • 2 0

  • Podsumowanie komentarzy

    Ludzie, nasz ogólny problem jako społeczeństwa to brak empatii, egoizm, zawiść, zazdrość, złośliwość a przede wszystkim brak kultury, wręcz chamstwo. Słowa "przepraszam" i "dziękuję" odchodzą w zapomniane bo przecież ich użycie to nie lada dyshonor. Karma wraca a zgryzota w życiu nie pomaga, wręcz przeciwnie.

    • 12 1

  • Tak, czasem to jest dyshonor, są ludzie, którym w życiu nie ustąpiłbym miejsca, bo zwyczajnie na to (2)

    NIE ZASŁUGUJĄ.

    • 10 5

    • Haha (1)

      Mania wielkości i kompleksy wyłażą jak słoma z butów

      • 2 7

      • Co ty o tym możesz wiedzieć?

        Znalazł się robin hud dla ubogich

        • 0 1

  • Skąd gimbaza ma wiedzieć że należy ustąpić..

    Może grzecznościowe zapisy w regulaminie, dla porównania pacz zachowanie w komunikacji japończyków i bałagan w indiach..

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane