• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Usunąć czołg? Miasto czeka z decyzją na głos kombatantów

Ewelina Oleksy
6 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Tak czołg wyglądał we wtorek, 5 kwietnia. Tak czołg wyglądał we wtorek, 5 kwietnia.

Władze Gdańska zajęły oficjalne stanowisko ws. ostatnich apeli o usunięcie z al. ZwycięstwaMapka czołgu, który od lat pełni funkcję pomnika. Miasto prowadzi w tej sprawie konsultacje ze środowiskami kombatanckimi - i to ich głos ma być kluczowy przy podjęciu ostatecznej decyzji.



Aktualizacja, godz. 10:15

Klub Koalicji Obywatelskiej złożył do władz Gdańska interpelację ws. pozostawienia czołgu w dotychczasowym miejscu. Podpisali się pod nią wszyscy radni KO.

- Intencją tej interpelacji jest wskazanie, że jako radni KO w sposób stanowczy i jednoznaczny opowiadamy się za pozostawieniem pomnika-czołgu przy al. Zwycięstwa w jego dotychczasowym miejscu - mówi Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu radnych KO. - Jednocześnie zawnioskowaliśmy o umiejscowienie przy pomniku tablicy zawierającej szczegółowe informacje i kontekst historyczny tego, w jaki sposób czołg wraz z innymi jednostkami Wojska Polskiego trafił na Pomorze - dodaje.

Czy przeszkadza ci widok czołgu na al. Zwycięstwa?

Rośnie liczba apeli o demontaż czołgu - pomnika przy al. Zwycięstwa. Domagają się tego m.in. wiceminister aktywów państwowych, gdański radny PiS, a ostatnio fundacja Łączy nas Polska, która zorganizowała tam protest pod hasłem "Pożegnanie z ruskim czołgiem" .

Mieszkańcy podzieleni



Mieszkańcy Gdańska w temacie tego, czy czołg powinien zostać w dotychczasowym miejscu, czy też nie, są podzieleni.

Świadczą o tym chociażby wyniki naszej ostatniej ankiety, w której zagłosowało ponad 4,3 tys. osób.

W poniedziałek, 4 kwietnia, na czołgu pojawiła się flaga Polski.

Większość naszych czytelników uważa, że czołg powinien zostać przy al. Zwycięstwa. Większość naszych czytelników uważa, że czołg powinien zostać przy al. Zwycięstwa.

Władze Gdańska zabierają głos



Władze Gdańska dotychczas oszczędnie wypowiadały się w temacie tego, czy czołg powinien z obecnego miejsca zniknąć. Teraz jednak oficjalnie zabrały głos, w odpowiedzi na interpelację w tej sprawie radnego PiS Przemysława Malaka.

Jak podkreśla w niej wiceprezydent Gdańska, Piotr Grzelak, wniosek o usunięcie czołgu został przez urzędników przyjęty z "dużą pokorą i zrozumieniem".

- Traktuję go jako gest mający być świadectwem twardej postawy gdańszczan wobec prowadzonej przez Rosję wojny, a jednocześnie gest odcięcia się od komunistycznej przeszłości - podkreślił Grzelak.
  • Stanowisko władz Gdańska ws. usunięcia czołgu z al. Zwycięstwa.
  • Stanowisko władz Gdańska ws. usunięcia czołgu z al. Zwycięstwa.

Kluczowe będzie stanowisko kombatantów. Trwają konsultacje



Grzelak, odpowiadając radnemu na wniosek o usunięcie czołgu, przywołał też słowa prezydenta Andrzeja Dudy o tym, że "krew przelana za ojczyznę jest jedna, krwi przelanej za ojczyznę nie wolno w żaden sposób dzielić".

Władze Gdańska informują, że niezależnie od wszystkich argumentów w tej sprawie, kluczowy przy podjęciu ostatecznej decyzji będzie głos kombatantów.

- Stoimy na stanowisku, że rekomendacja o  przeniesieniu czołgu w pierwszej kolejności powinna należeć do środowisk weteranów II wojny światowej, dlatego prowadzimy konsultacje z gdańskimi organizacjami kombatanckimi w tej sprawie. Głos ostatnich żyjących w Gdańsku uczestników walk o wolność w latach 1939-1945 powinien być traktowany jako kluczowy przy podjęciu ostatecznej decyzji - zaznaczył Grzelak.

Czy czołg można nazwać sowieckim?



Wiceprezydent w odpowiedzi radnemu przytoczył historię czołgu, wspominając, że był on dowodzony przez Polaka i że walczyli w nim Polacy.

Czytaj też:

Pancerna historia Trójmiasta, czyli Miazga z czołgiem



- Pytanie więc czy czołg można nazwać sowieckim, jeżeli na jego korpusie namalowano nie sowiecką gwiazdę, lecz orła i walczyła w nim polska załoga. Pytanie też, czy można go kwalifikować jako narzędzie sowietyzacji Polski. Pierwszym podstawowym zadaniem załogi czołgu było wyrzucenie z Pomorza Niemców. Nie można mieć wątpliwości, że wyzwolenie od Niemców Gdańska i Gdyni było wydarzeniem pozytywnym, niezależnie od tego, że Sowieci chcieli podporządkować sobie Polskę - podkreślił Grzelak.
Dodał, że "dla mieszkańców Gdańska już w czasach komunizmu nie mógł być i nie był symbolem komunistycznego zniewolenia, lecz symbolem walki z hitleryzmem o wyzwolenie miasta".

1 kwietnia odbył się protest ws. usunięcia czołgu z al. Zwycięstwa:

Miejsca

Opinie (865) ponad 50 zablokowanych

  • Fobia. (1)

    Chorych ludzi odsunąć od władzy i szaleństwo ustanie.Ich manipulowanie ludżmi jest przerażające.A większość tych pseudokomentarzy piszą już istniejący kombatanci powstali w latach 2015 do czasów obecnych.

    • 0 0

    • chora to jest Płażyńska, jej rodzinka i kumple z fundacji, nie napiszę jak ona się nazywa ale jest finansowana przez spółki

      • 0 1

  • Piotr Grzelak to ten historyk od złego słowa? (2)

    Że powodem wybuchu II wojny światowej było złe słowo przeciwko drugiemu człowiekowi. Masskra kto nami rządzi

    • 2 0

    • uszy sobie umyj albo zacznij brać pastylki na poprawienie krążenie mózgowego.

      • 1 2

    • Dokładnie to ten żałosny typ

      • 0 1

  • Bicie piany. (3)

    Mniej słów, więcej czynów. Szkoda czasu na ten ruski rupieć.

    • 0 3

    • polską załogę poniewierasz nieuku

      • 0 0

    • Czołg to zabytek militarny i unikatowy nie powinien ulec zniszczeniu. Tym bardziej nie powinien być gdzieś wysłany w prezencie. Gdańsk powinien się cieszyć, że ma coś tak wyjątkowego jak T 34. Jakie będą jego dalsze losy nie wiem. Za to warto zapoznać się z historią jego dowódcy. Julian Miazga w 1935 roku był podoficerem zawodowym i służył jako mechanik w 1 Pułku Lotniczym. Brał udział w kampanii wrześniowej. Pod Kockiem został ranny i dostał się do niewoli niemieckiej, skąd uciekł. Jeszcze w 1939 roku chciał się przedostać na Węgry, później do Francji, ale to się nie udało. Tym razem dostał się do sowieckiej niewoli. Trafił na daleką Syberię, gdzie ścinał drzewa. Podczas powojennych spotkań opowiadał o czasie spędzonym u sowietów. Mówił, że jak szli do pracy to musieli brać ze sobą po dwie cegły. Sowieci nie potrafili liczyć i jak ktoś uciekł to cegły zostały. W taki sposób orientowali się, że kogoś nie ma. Po kilku latach niewoli dowiedział się o tworzeniu Polskiej Armii. Niestety nie dotarł do gen. Władysława Andersa. Okazało się, że droga do przebycia była bardzo długa. Za daleko leżała Syberia od miejsca formowania się Wojska Polskiego. Po wielu tygodniach ciężkiej drogi Julian Miazga dotarł na miejsce formowania się innej polskiej armii. Miejscem tym okazał się obóz wojskowy w Sielcach nad Oką. Był rok 1943. Skoro był mechanikiem, skierowano go na szkołę podoficerską. Później został dowódcą czołgu. W ten sposób rozpoczął drogę do ukochanej ojczyzny, do Polski. Pod Lenino rozpoczął szlak bojowy. Był wielokrotnie ranny w walkach z Niemieckim okupantem. Stoczył bitwy pod Studziankami i w Warszawie na Pradze. Bił się na Wale Pomorskim i wyzwalał Gdynię. W Gdyni został poważnie ranny. Rany okazały się ciężkie i nie mógł już brać udziału w gromieniu niemieckich bandytów. W szpitalu doczekał końca II wojny światowej. Po wojnie spotkał swoją miłość na wybrzeżu i osiedlił się w Gdańsku. Czołgiem który stoi przy alei Zwycięstwa w Gdańsk ....... to cześc pierwsza

      • 0 0

    • "Czołgiem który stoi przy alei Zwycięstwa w Gdańsku osobiście w 1946 roku zastąpił sowieckiego Shermana. Patriotyzm wziął górę. Cała załoga czołgu T 34 składała się z Polaków. Zamiana czołgów była bardzo odważnym czynem wobec sowietów. Mogła źle się skończyć dla Juliana Miazgi. Brawura dała moralne zwycięstwo nad sowieckim złem. Był bohaterem z licznymi odznaczeniami. Może to sprawiło, że sowieci nie robili wielkiego szumu w związku z zamianą czołgów. Późniejsze losy Juliana Miazgi toczyły się różnie, jak w życiu bywa. Przywiązanie do Polski było silniejsze, niż służba obcej władzy. Nie potrafił się dostosować do sowietyzacji polskiego wojska. Okazał się trudnym oficerem dla ówczesnej władzy ludowej, więc usunięto go z armii. Obecnie można usłyszeć o czołgistach że, przyszli z sowietami, więc tak jak oni są źli, że są komunistami i mordercami żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Tego typu poglądy krążą do dzisiaj. Fakt, część żołnierzy skierowano na Podlasie do walki z żołnierzami wyklętymi. Trzeba jednak pamiętać, że wśród czołgistów byli też patrioci Polacy i nie wszyscy znaleźli się na Podlasiu. To byli ci którym nie udało się dotrzeć na czas do gen. Władysława Andersa. Nie można również zakładać, że wszyscy zostali psychicznie przemaglowani i byli źli. Stereotyp nie jest wykładnią. Wielu żołnierzy idąc ze wschodu biło się o wolność ojczyzny. Wśród nich byli porządni ludzie i patrioci. Niestety byli też żołnierze ułożeni poprawnie politycznie, zgadza się. Mimo wszystko nie należy sugerować się opinią, że wszyscy byli źli. Należy poznawać zakamarki historycznej prawdy. Najważniejsza jest analiza faktów. Tym sposobem można poznać historię tych, których chcemy osądzić. Róbmy to właściwie." to część druga

      • 0 0

  • ten

    ten czołg to nie jest polityka ! to nie jest żaden komunistyczny okres ! to pamięć o tych którzy walczyli aby ci obecni pustogłowi bez znajomości histori mogli żyć w wolnym mieście-4 tysiące głosujących to niezbyt reprezentatywne dla 500 tysięcznego miasta,wolałbym aby ta grupa działaczy wzięła się za robotę i rozwiązywała problemy miasta-a jest ich wiele

    • 3 1

  • Żenada w polskim styylu

    szkoda że sa ludzie na świecie którzy żyją bezproblemowo, nie musiałbym czytać takich głupot gdyby ich nie było....tyle jest to warte...

    • 0 0

  • Czas wojny, czas pokoju

    Można by go umieścić w muzeum IIWŚ. Tam można do woli stać i myśleć, nawet o ruskim stylu zniszczenia Gdańska /przecież ogromną część Gdańska Rosjanie spalili już po oficjalnej kapitulacji Niemiec/. Jest i teren zewnętrzny i dużo miejsca w środku, na przedstawienie i wyjaśnienie roli tego ... narzędzia wojny.

    • 1 3

  • Skoro był w Trójmieście Pawel Kowal z Rzeszowa w sprawie polityki postsowieckiej. Wykształcony Niemiec lepiej poprowadzi tą politykę.

    • 0 0

  • ilu ich ,tych kombatantów jest wśród nas, chyba nie wlicza się do tego jakichś z procesji jankowskiego, tych w niebieskich drelichach i sympatyków pisdolandii ,my starzy i urodzeni w Gdańsku i jeszcze żyjący nie pozwalamy na dotykanie nawet tego czołgu przez sprofanowanych pisdzielców w typie guzikiewicza,śniadka ,dudy czy miękkiej faji płażyńskiego -wyskrobka z jego kunegundą-hemerygildą

    • 0 0

  • (1)

    Skoro moje układy są w Szwajcarii, to wy pomyliliscie miejsca. Nawet więzienia CIA sprowadzili na Ukrainę. Należy natychmiast sprawadzić Kwaśniewskiego, a wyjazdy wszelkiego typu pod specjalnym nadzorem.

    • 0 1

    • Zapomniałeś o tabletkach?

      • 0 0

  • postawic inny

    a moze postawmy taki który bronił miasta przed ruską dziczą, gwałtami i grabieżami?
    albo zmienmy podręczniki ze to nasi bracia z hameryki własnoręcznie nas wyzwolili a potem ze łzami w oczach patrzyli jak uciekamy pod opiekę czerwonych

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane