- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (281 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (103 opinie)
- 3 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (291 opinii)
- 4 Trójmiejskie mola, których już nie ma (101 opinii)
- 5 Historia największej z gdańskich wysp (4 opinie)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (99 opinii)
Złamał kość pracownicy ochrony
Najpierw zniszczyli wnętrze pociągu SKM, a potem próbującą go zatrzymać pracownicę ochrony jeden z nich kopnął w tułów, łamiąc jej kość. Został złapany przez policjantów, którzy znaleźli przy nim m.in. kastet.
- W trakcie interwencji osoby nie wykonywały poleceń, doszło do szarpaniny, zaatakowana została pracownica ochrony i ochroniarze zmuszeni byli użyć gazu. Po zdarzeniu grupa uciekła - relacjonuje Lucyna Rekowska z sopockiej policji.
23-letni mężczyzna kopał w tułów interweniującą pracownicę ochrony, łamiąc jej jedną z kości.
Policjanci od razu zaczęli więc szukać mężczyzn i na jednej z przyległych ulic zauważyli dwie osoby odpowiadające rysopisowi. Gdy ci spostrzegli policjantów, zaczęli uciekać.
- Po pościgu i przy pomocy ochroniarza, 23-letni mieszkaniec Grudziądza, który zaatakował pracownicę ochrony, został zatrzymany. Był nietrzeźwy, w wydychanym powietrzu miał ponad 1,3 promila alkoholu. Przy sobie miał też kastet i materiały pirotechniczne. Znalezione przedmioty zostały zabezpieczone, a 23-latek trafił do policyjnego aresztu - mówi Lucyna Rekowska.
Policjanci zatrzymali też drugiego nietrzeźwego mieszkańca Grudziądza. 22-latek także trafił do policyjnego aresztu.
Sprawca naruszenia nietykalności osoby podejmującej interwencję na rzecz ochrony bezpieczeństwa działał z pobudek chuligańskich, więc kara wobec niego zostanie zaostrzona. Za naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający powyżej 7 dni grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Agresywni pasażerowie samolotów
Do agresywnych zachowań doszło też na trójmiejskim lotnisku. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 33-letni pasażer pobił stewarda, który polecił mu, by nie opuszczać pokładu samolotu. Mężczyzna uderzył go w głowę, a po przewróceniu kopał. Miał niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Dzień przed Wigilią Straż Graniczna interweniowała po przylocie samolotu ze Sztokholmu. 40-letni pasażer, mieszkaniec powiatu kartuskiego obrażał załogę, pił własny alkohol i nie wykonywał poleceń załogi. On także otrzymał mandat w wysokości 500 zł.
Opinie (243) ponad 20 zablokowanych
-
2017-12-28 12:49
Mandatem?!
"Do agresywnych zachowań doszło też na trójmiejskim lotnisku. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 33-letni pasażer pobił stewarda, który polecił mu, by nie opuszczać pokładu samolotu. Mężczyzna uderzył go w głowę, a po przewróceniu kopał. Miał niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Został ukarany mandatem w wysokości 500 zł."
Mandatem?! To jakiś żart. Napaść, pobicie, naruszenie nietykalności cielesnej. Prokurator się kłania, a po wygranej sprawie odszkodowanie.- 14 1
-
2017-12-28 12:56
Co za Lucyna Rekowska z sopockiej policji?
Nie Lucyna Rekowska z sopockiej policji, a Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie, asp. Lucyna Rekowska. Podaje się pełne dane. W sopockiej policji pracuje wiele osób (sprzątaczki, sekretarki, dzielnicowi, komendant, informatycy, etc.)
- 8 1
-
2017-12-28 13:07
Złamał kość ?
Może trochę precyzyjniej ? Złamał kość pracownicy ochrony? Kopiąc w tułów można złamać żebro/żebra-nawet ze skutkiem przebicia płuc, można złamać też kość miednicy i kość ogonową. Tu nie ma żadnej wątpliwości, że spowodowany rozstrój zdrowia jest powyżej 7 dni. Niezależnie od działań policyjno-prokuratorskich, to poszkodowana ochraniarka powinna wnieść pozew cywilny przeciwko sprawcy ale po zakończeniu leczenia. I tu nie będzie to, albo tamto. Zasądzone tak skromnie ze 20 tyś.zł odszkodowania i zadośćuczynienia poprawi w przyszłości u sprawcy, zdolność postrzegania rzeczywistości, nawet przy zawartości 2.5%o(promila) alkoholu...
- 14 0
-
2017-12-28 13:10
Studenci? (1)
Buachachachacha... Sopot rynsztokiem Trójmiasta.
- 11 0
-
2017-12-28 14:45
Naćpane zachlane młodziki, "wydzierające" jape..
- 5 0
-
2017-12-28 13:28
W latach 90 miałem lat dwadzieścia kilka..Jak ktoś po pijaku grande robił -milicja policja , pały na d*pę, wywózka poza miasto i taka kara skutkowała skutecznie..Skończyło się jak kolesia napitego wywieźli i się chłop utopił na bagnach.. A sens taki że
do końca życia będę to pamiętał ..- 11 0
-
2017-12-28 13:31
nie "pracownicy" tylko pracownikowi ochrony, zawody nie mają płci jeśli uważacie za konieczne podkreślanie płci to napiszcie to wprost: (co dziwi wszak jest rzekomo równouprawnienie) kobiecie pracującej jako pracownik ochrony lub żeńskiemu pracownikowi ochrony itp...
swoją drogą ochrona mimo kwalifikacji jest nieuzbrojona a SOK ma broń, pytanie co robił SOK? siedział w kanciapie i się grzał?- 8 6
-
2017-12-28 13:41
brawo grudziadz na pochybel cwaniakom z gdanska (2)
- 4 16
-
2017-12-28 20:02
Nawet mnie rozbawiłeś tym tekstem
- 0 0
-
2017-12-29 06:05
"pohybel"
To się zdarzyło w Sopocie.
Czytaj ze zrozumieniem... i do szkoły.- 0 0
-
2017-12-28 13:42
Napaść na pracownicę ochrony dworca, to jedno. A na ile SKM szacuje straty za zniszczenie pociągu? Jednak w weekendy powinny być jakieś wzmocnione patrole w ochronie dworca. W ubiegłych latach (2013-14 i nikt nie zarzuci, że to Państwo PiS) w ochrona np. dworca Warszawa Wschodnia wyglądała bardzo przemyślanie. Po dworcu poruszały się dwa/trzy- patrole Agencji Ochrony. natomiast w pobliżu dworca na przemian "rajdowały" sobie radiowozy (też dwa-trzy) Straży Miejskiej i Policji. nawet największy cwaniaczek lub grupka nie mogła czegokolwiek zmajstrować, a o wypiciu piwa nie wspomnę..Ochroniarze co najwyżej pojedynczemu osobnikowi to i owszem zwrócili uwagę, ale gdy sytuacja wyglądała na bardziej "ciekawą" i rozwojową to wzywali dyskretnie "posiłki" ze SM (od Pani HGW) lub wsparcie Policji. Nie wdawali się w bójki lub awantury. A w takiej sytuacji czy to Sopot, Gdynia mamy co mamy....
- 3 1
-
2017-12-28 13:45
Panie autorze zapomniał Pan wpisać skąd był złodziej komorek
W poprzednim artykule, w tym wpisał Pan jak trzeba. Czy to przypadek czy narracja?
- 4 1
-
2017-12-28 13:53
ciekawe
ciekawe, że prasa podaje nazwisko policjantki, a sprawców sie nie podaje, a powinno pokazywać sie twarz i nazwisko dla ochrony podrużujących
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.