- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (93 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (312 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (63 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (71 opinii)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (129 opinii)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (110 opinii)
Uszkodziłeś samochód na dziurze? Dostaniesz odszkodowanie
Uszkodziłeś zawieszenie na dziurze w jezdni? Możesz domagać się odszkodowania. Podpowiadamy, jak przygotować pisma i gdzie udać się, by odzyskać pieniądze za koszty naprawy auta.
Jeżdżąc samochodem po dziurawych drogach w Trójmieście, trzeba wozić ze sobą przynajmniej kompaktowy aparat fotograficzny. Brzmi to nieco zabawnie, ale to, niestety, gorzka prawda. Po uszkodzeniu zawieszenia samochodu na dziurze możemy wykonać kilka ważnych zdjęć, które pomogą nam w uzyskaniu odszkodowania. W kadrze należy utrwalić m.in. uszkodzoną część pojazdu, cały samochód na tle pobliskich domów i ulicy. Należy pamiętać też o ujęciu dziury w jezdni i, przy okazji, jeśli jest naprawdę wielka, wysłaniu jej zdjęcia do nas.
Warto też zadbać o jakość fotografii. Powinny one być nieporuszone i wykonane w dobrej rozdzielczości. Wszystko po to, by ubezpieczyciel drogi nie zarzucił nam próby wyłudzenia pieniędzy i, przede wszystkim, nie odprawił nas z kwitkiem przez brak dostatecznych dowodów.
Kierowcy powinni pamiętać, że zdjęcia należy wywołać. Nie warto ich przekazywać do ubezpieczyciela w formie elektronicznej na płytach CD, pendrive'ach, czy kartach pamięci.
Wielu kierowców zanim zgłosi się po odszkodowanie naprawia samochód we własnym zakresie. Nie oznacza to, że przepada im prawo do odszkodowania. Paragon będzie dodatkowym dowodem. Cennym źródłem będzie wyszczególniony koszt wymienionych części i poczynionych napraw. Można też poprosić mechanika o wystawienie stosownego zaświadczenia.
Na miejsce uszkodzenia samochodu, po wjechaniu w dziurę, warto również wezwać policję, która w sposób obiektywny oceni skale zniszczeń pojazdu i opisze całe zdarzenie. Otrzymamy wtedy do ręki protokół. Powinniśmy się kierować zawsze zasadą, że im droższe, bardziej luksusowe auto, tym więcej dowodów musimy zgromadzić.
Zebrane materiały kierowcy załączają do specjalnego, wcześniej wypełnionego, formularza (są one dostępne w ramce poniżej artykułu). Całość składamy w siedzibie zarządcy drogi. Na tym kończą się zadania kierowcy.
Z wnioskiem zapoznaje się najpierw zarządca drogi. Urzędnik dokonuje oględzin miejsca, w którym doszło do uszkodzenia pojazdu. Na podstawie dokonanej inwentaryzacji sporządza tzw. "opis lokalizacji zdarzenia do zgłoszenia szkody". Dokument wraz z wypełnionym przez poszkodowanego formularzem i załącznikami przesyła do ubezpieczyciela. Trwa to nie dłużej niż dwa lub trzy tygodnie.
Towarzystwo ubezpieczeniowe od chwili doręczenia dokumentów ma zazwyczaj 30 dni na wydanie decyzji o przyznaniu odszkodowania dla kierowcy. Stąd też cała procedura od chwili złożenia formularza u zarządcy do czasu przelania pieniędzy z odszkodowania może potrwać dwa lub nawet trzy miesiące.
Warto pamiętać, że towarzystwa ubezpieczeniowe to nie organy administracji rządowej. Nie są zobligowane do wszystkich czynności terminami, a wysyłane do nich pisma, choćby odwołania, mają niejednokrotnie charakter podobny do nadania kartki świątecznej. Na odpowiedź można czekać wieczność. Ubezpieczyciel często liczy na tzw. zmęczenie materiału i zakłada, że osoba, której odmówiono wypłacenia odszkodowania, będzie zniechęcona prowadzeniem tej sprawy przed sądem. Zatem musimy być wytrwali, nie poddawać się i wyczerpywać wszelkie możliwe środki, by wyciągnąć od ubezpieczyciela to co nam się należy.
Gdańsk. Pobierz formularz (PDF)..
Dokument i dowody składamy w siedzibie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, ul. Partyzantów 36
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Sopot. Pobierz formularz (PDF)..
Dokument i dowody składamy w siedzibie Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie al. Niepodległości 930
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Gdynia. Pobierz formularz (PDF).
Dokument i dowody składamy w siedzibie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni ul. 10 Lutego 24
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Miejsca
Opinie (151) ponad 20 zablokowanych
-
2011-01-21 18:38
Policja ma to w d----pie (1)
Witam dwa dni temu wpadłem w dziurę i POLICJA mnie zlała i SM też, przełączyli mnie do Inżyniera Miasta Gdańska aby poinformować że jest dziura!
Złożyłem dzisiaj ten formularz z fotkami z telefonu komórkowego wydrukowane na laserze! Zobaczymy co dalej- 1 0
-
2011-01-21 21:08
aaa
policja powinna być to jest mocny dowód dla ubezpieczalni
napisz na nich skarge
ja dostałem to wiem :)- 0 0
-
2011-01-21 20:18
A na Przeróbce drogowcy codziennie powiększają i tak już wielkie dziury. Rozkopuja torowisko, przy okazji połowę jezdni i dziure zasypuja żwirem, ktry po prau godzinach jest wszędzie tylko nie w dziurze.
- 0 0
-
2011-01-21 21:06
a ja dostałem
w zeszłym sezonie wpadlem w dziurę i uszkodziłem sobie zawieszenie i dwa koło po prawej stronie i dostałem odszkodowanie bez problemu trwało to 30 dni i pieniądze były u mnie na koncie :)
- 0 0
-
2011-01-21 21:09
Wolność słowa !!!?????? dla kolesi !!!!!
- 0 0
-
2011-01-21 22:18
Sopot to dziura
Bo Sopot to i tak jedna wielka dziura... chyba nikt nie zaprzeczy?
- 1 1
-
2011-01-21 23:13
i zniżek brak
zgłaszasz, zniżki ci zabierają, i wychodzi drożej niż naprawa auta.
- 0 1
-
2011-01-22 00:19
jak rozwalić auto (1)
słuchajcie ja rozwaliłem sobie cały samochód w ten sposób, uszkodona skrzynia biegów i wyciek z miski olejowej - w rezultacie zatarty silnik, silnik i skrzynia do wymiany to kosztuje więcej niż mój samochód :) wasze koła i krzywe felgi to nic :D kocham cie kocham cie kocham cie polsko
- 0 0
-
2011-01-22 05:48
Nie masz mózgu?
....przywaliłeś że Ci pękła miska i uszkodziłeś na dziurze skrzynię biegów i mimo to pojechałeś dalej?....słuchu nie masz, czy muza w środku na bum, bum, bum, że co tydzień wszystkie śruby trzeba dokręcać?.....i się dziwisz, że silnik zatarty?
- 1 0
-
2011-01-22 04:15
dlaczego w USA nie ma dziur? WHY? z jakiej rafineri biora asfalt co dodaja ? nie ma nigdzie nawet na florydzie czy californii (3)
nigdzie sie z czym takim jak w PL nie spotkalem! dobrze ,ze na stale mieszkam w USA a nie w jakims chorym stworze zwanym panstewkiem PL hahahaha i tak niemcy zabiora co swoje a oni umia jakos zroboic porzadnie. polaki do niczego sie nie nadaja only do politykowania tu u was nawet dzieci juz politykuja hihihihihi pozal sie BOZE!
- 1 1
-
2011-01-22 05:44
A może tam jest inny klimat?
...popatrz na takie Niemcy...taam po zimie jest pełno dziur, tylko różnica jest taka, że te dziry są dużo większym tempie niż u nas łatane. A jezeli chodzi o usa to tam też są dziury, tyle że zwykle mniej (klimat mają łagodniejszy w tych miejscach, które wymieniłeś) ale też się zdarza, że dziry nie są łatane tygodniami i jeżdzisz po metalowych płytach (to akurat plus) ale na których łatwo rozwalić koło jak za szybko wjedziesz na nie.
- 0 0
-
2011-01-22 07:24
a czemu w egipcie, iraku nie ma dziur a lezy tam polski asfalt ?
- 0 0
-
2011-04-05 22:08
drogi w USA
W grudniu byłem w USA na peryferiach Nowego Yorku. Śniegu było po kolana. Jak odśnieżyli (nie śpieszyli się) ukazała się droga: Dziura na dziurze.
Dobrze, że moja siostra w stanach ma terenowe auto, bo w moim Megane zostało by może jedno całe koło i zero amortyzatorów. Odnośnie dróg w Niemczech- jak by przez 50 lat komune mieli w całym dzisiejszym kraju , to ich drogi by wyglądały jak nasze.
Polskie drogi są do niczego, ale nie wychwalajmy innych krajów. Za 20lat będziemy posiadaczem kilku tysięcy km autostrad. Ciekawe czy dobrej jakości? ;-)- 0 0
-
2011-01-22 07:22
a czy jesli dziura byla zalatana budyniem i w nia wjechalem ale okazalo sie ze budyn byl zbyt zadki i mimo wszystko uszkodzilem opone to nalezy mi sie odszkodowanie czy tez nie ?
- 1 0
-
2011-01-22 07:39
Poligon
wielka dziura to ulica Przegalińska , na dodatek na tej ulicy znajduje się ośrodek dla ociemniałych , oczywiście nie ma pobocza powodzenia !!!!!!!!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.