Policja zatrzymała czterech nastolatków, którzy uszkodzili przynajmniej siedem wind w blokach na gdańskiej Zaspie. Chłopcy robili zwarcie elektryczne, co skutkowało tym, że sama winda zjeżdżała na parter, a drzwi do pustego szybu odblokowywały się na wszystkich piętrach.
Od pewnego czasu do komisariatu na Przymorzu napływały sygnały o tym, że ktoś uszkadza windy w blokach mieszkalnych na Zaspie. Uszkodzenia stwarzały bardzo duże zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców - otwierając drzwi do wind, za którymi nie było samych dźwigów, ktoś mógł wpaść do szybu.
Policji udało się w końcu przyłapać wandali. Jako pierwszy wpadł 13-letni gdańszczanin. Po kilku dniach złapano trzech kolejnych sprawców chuligańskich wybryków. Mają od 15 do 16 lat.
-
Wszyscy odpowiedzą przed sądem rodzinnym za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu mieszkańców bloków, w których uszkodzono windy - mówi sierż.
Aleksandra Siewert, z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
