• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Utrudnienia w kursowaniu SKM

rb
3 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 09:15 (3 marca 2010)
Setki pasażerów czekały dziś rano an swoich peronach w oczekiwaniu na kolejki SKM. Nz. peron w Sopocie, godz. 8.18 Setki pasażerów czekały dziś rano an swoich peronach w oczekiwaniu na kolejki SKM. Nz. peron w Sopocie, godz. 8.18

Zerwana trakcja SKM na wysokości Kamiennego Potoku komplikuje dojazd do pracy mieszkańcom Trójmiasta.



Aktualizacja godz. 9:53. O godz. 9:40 ruch SKM został przywrócony. - Jeszcze ze dwie godziny pociągi SKM mogą jeździć nieregularnie. Po godz. 12:00 powinny już jeździć zgodnie z harmonogramem - mówi Marcin Głuszek, rzecznik SKM.

Do awarii doszło po godz. 6. O godz. 6.20 nasz czytelnik, pan Sławek alarmował: - Między Gdańskiem i Gdynią kolejki jeżdżą co 20-30 minut.

Okazało się, że przyczyną utrudnień jest awaria trakcji SKM na wysokości Sopotu Kamiennego Potoku. Między Kamiennym Potokiem a Sopotem kolejki poruszają się jednym torem.

Część z nich jeździ po torach dalekobieżnych i nie zatrzymuje się na niektórych przystankach. Awaria ma zostać usunięta do godz. 10. Będziemy na bieżąco informować o utrudnieniach w ruchu.
rb

Opinie (231) 10 zablokowanych

  • a bilet trzeba miec

    to jest jakis paradoks, takie "awarie" zdarzaja sie coraz czesciej, bilety drozeja...o co chodzi?...swoja droga skoro stalo sie to o 6 (ja o 7.20 bylam na kamiennym...i stalam ponad pol godziny)to chyba powinna ruszyc jakas komunikacja zastepcza...wybralam autobus 122, ktory "na szczescie" dla kilkudziesieciu osob przyjechal o czasie...oczywiscie cieplo i ciasno bylo.sardynki w puszce....

    • 3 0

  • niech ta banda kolejarskich debili się wreszcie ogarnie (3)

    ciągle coś się sypie. Na dodatek pociąg jak przyjechał to krótki! kto w godzinach szczytu wypuszcza to coś na tory? Przyuczona małpa lepiej by tym zarządzała. Kpiny! Jedna trasa prosta jak drut i takie cyry. A może wreszcie przebudują ten odcinek na zasilanie z 3 szyny? i skończą się kradzieże, zerwania trakcji itp atrakcje. Ale do tego trzeba ludzi choć trochę myślących, a nie takich ułomów jak w PKP SKM

    • 23 3

    • zgadzam się całkowicie z przedmówcą :-)

      • 5 1

    • zanim zaczniesz wyzywac innych od debili.... (1)

      ....rozpedz sie mocno,pochyl glowe i z calym impetem walnij nia o sciane.moze to cie otrzezwi.....:)

      • 0 10

      • a jak się ta rada ma do merytorycznych uwag w poście?

        bo na razie wyszło, że jakiś urażony odpowiedzialny za ten cyrk się odezwał...

        • 3 0

  • dlaczego Sopot i Gdańsk ma tak mało połączeń autobusowych? (4)

    z Oliwy czy Przymorza powinno być kilka linii autobusowych w kierunku Sopotu,nie każdy mieszka przy SKM, nie każdy chce korzystać z SKM.

    • 13 0

    • hmmm

      Racja. Niby jest 122, 117, 143 tylko problem w tym, że wszystkie w godzinach szczytu jeżdzą z niewielka częstotliwością i stoją w korkach...

      • 0 1

    • (1)

      Podziękowania dla sępiącego na komunikację Karnowskiego!
      Gdyby chciało mu się więcej płacić za gdańskie autobusy, to by je miał nawet co 5 minut.

      • 0 0

      • po co Karnowskiemu autobusy? pewnie nawet nie wie, gdzie się kupuje i kasuje bilety!

        • 0 0

    • za przeproszeniem to za komuny autobus z gdyni do gdańska to 101 jeździl

      • 1 0

  • pozdrowienia ...

    ...dla zarządzających tą "firmą" a w ramach relaksu proponuję postać o tej porze roku na peronie np w Sopocie lub Wrzeszczu i posłuchać (przynajmniej próbować) komunikatów z radowezła...osobiście polecam ...

    • 12 0

  • Jesteśmy dla tej firmy jak bydło (1)

    Olewaja nas

    Dokładnie a potem ten ich "kłapiący dziób" od dobrej prasy powie że mozna było sie dodzwonić widocznie pan nie spróbował.
    SKM w której siedze stoi już godzinę przed sopotem k...... to nie można było ludzi informować każdy by już poszedł na autobus!
    Nie lepiej stać kur.. pomiędzy stacjami.

    Od dziś bedzie mnie cieszyć każdy porysowany zdewastowany przez kiboli piłki nożnej skład!

    i niech zmienią SKM na ŻKŻS żałuj kur.. że skorzystałeś

    • 21 1

    • bydło wożą w lepszych warunkach

      bydło wożą w lepszych warunkach, napewno teoretycznie, czuwa nad tym inspektor weterynaryjny są przepisy ile zwierzaków na jakiej powierzchni, jaki czas temperatura itp. itd.
      Transporty żydów do obozów i skazanców na syberię w podobnym tłoku sie odbywały i podobnie sie nimi przejmowali

      • 2 1

  • (3)

    A czy wiecie, że jeśli macie bilet miesięczny do Sopotu, a chcecie jechać np do Wrzeszcza, to MUSICIE kupić bilet u kierownika pociągu najpóźniej w Sopocie Kamiennym Potoku?
    Taki chory punkt regulaminu możecie przeczytać na stronie SKM. Czego się nie robi aby uprzykrzyć podróż ludziom i dać zarobić Renomie która sama nie do końca zna ten punkt regulaminu.

    Dlatego uważajcie i nie dajcie zarobić złodziejom.

    • 3 2

    • Nie mam pojęcia o czym mówisz (2)

      Proszę o wytłumaczenie tak na chłopski rozum.

      • 0 0

      • (1)

        Masz bilet w miesięczny np Gdynia Główna - Sopot (Główny). Wsiadłeś w Gdyni Głównej i sobie jedziesz, nagle podejmujesz decyzję, że chcesz jechać do Wrzeszcza. Musisz kupić bilet oczywiście. Możesz to zrobić najpóźniej w Sopocie Kamiennym Potoku. Po tej stacji wg regulaminu albo musisz wysiąść i wsiąść w Sopocie Głównym albo liczyć na to, że jak wsiądą kanary w Sopocie Głównym a kolejka ruszy to już kupić bilet nie będziesz mógł jeśli kierownik pociągu uzna, że nie wsiadałeś na tej stacji.
        Mam nadzieje, że jaśniej

        • 0 0

        • A co kierownik ma do uznawania? Pasażer uznaje skąd i dokąd chce jechać.

          • 3 0

  • GRANDA, SKANDAL I CO TAM JESZCZE (5)

    Ja wiem, że SKM ma pasażerów w... głębokim poważaniu - są monopolistą, i nawet jakby człowiek chciał, to bez przesiadki z Gdyni do Gdańska Głównego czy Wrzeszcza i tak się nie dostanie - więc musi jeździć z nimi.

    Ale to jest szczyt. Na wszystkich peronach modernizuje się wiaty, ustawia nowe tabliczki, automaty biletowe - czad. Ale żeby ta #$%^&* instalacja z głośnikami do komunikatów działała - cóż, za wiele wymagam. Bo nie działa! Jak kolejna SKM w kierunku Gdańska stanęła dzisiaj w Kamiennym Potoku, ze mną w środku, po uprzednich 3 postojach między Orłowem a tą stacją (ok. 20 minut) - to na stacji w pewnym momencie zabuczały głośniki i zaczął się z nich wydobywać bliżej nieokreślony bełkot. Tak! To był, prawdopodobnie, komunikat o awarii! Stałem przy wejściu z pociągu, przy otwartych drzwiach, nieopodal głośnika na peronie - i NIC nie zrozumiałem! Bo ten badziewny głośnik rozwalony był. Dopiero jakaś pani, po 3-krotnym przesłuchaniu w/w bełkotu, podała dalej że "trakcja SIĘ zerwała" i "mogą być opóźnienia".

    Jak to w takich sytuacjach bywa - ludzie szli do przodu, do kierownika, dowiedzieć się, co i jak. I co? I NIC! Facet nic nie wiedział, nie był w stanie NIC powiedzieć, kiedy coś ruszy, dokąd uda się dojechać. ZERO! Nie mówiąc już o tym, że chyba nie jest niczym nadzwyczajnym oczekiwanie, żeby w takim pociągu była jakaś wewnętrzna sieć komunikacyjna, głośniki, za pomocą których ten cały kierownik pociągu - gdyby coś wiedział - mógł ludzi poinformować, o co chodzi.

    JA NIE MAM PRETENSJI O SAMĄ AWARIĘ. To się może zdarzyć - a w kraju o takiej infrastrukturze, jak nasza, zdarza się oczywiście częściej. MAM PRETENSJE O BRAK INFORMACJI I KOMUNIKACJI ZASTĘPCZEJ!

    Wsiadam w Gdyni Głównej - i już widzę, że w tym pociągu jakoś podejrzanie dużo osób (gdzieś tam zaczyna się odbijać sugestia - hmm, może coś jest nie tak?). Ale jest nowy, odremontowany dworzec, megafony (w przeciwieństwie do tych w Kamiennym Potoku) działają i komunikaty nimi ogłaszane są zrozumiałe. Nic nie mówią, że jakaś awaria czy coś - no to wsiadam. Na kolejnych stacjach - dosłownie tabuny ludzi (jeżdżę w godzinach szczytu normalnie - i wiem, co to normalny duży ruch, a co tabun ludzi, którzy nie mają gdzie się już wpychać do wagonów).

    Pomiędzy Orłowem a Kamiennym Potokiem - wspomniane 3 pit-stopy po kilkanaście minut, po czym doczołgaliśmy się do Kamiennego Potoku. Dzwi otworzyli, na peronie niezrozumiały bełkot przez megafony. Nikt nic nie wie - czeski film. Żadnego komunikatu w stylu "przepraszamy, awaria taka i taka, zepsuło się to i to, naprawa potrwać może do godz. X - podstawimy autobusy tu i tu, można się przesiąść". Skądże.

    Ja mam fart - mnie pasował autobus, którym mogłem do Wrzeszcza dojechać (122) i akurat jechał. W nim - nieopisany ścisk, no bo sporo osób z SKM wysiadło, żeby jakoś pojechać dalej. Tylko że ludzie jadący do Gdańska Głównego są bez żadnych szans na dojechanie bez przesiadki do celu - maksymalnie do Wrzeszcza tą linią, mając dużo cierpliwości z uwagi na gigantyczne korki na al. Niepodległości (Sopot) i ul. Grunwaldzkiej (Gdańsk) - które to korki nasza wspaniała SKM z założenia ma omijać.

    Na zakończenie - w artykule, który niniejszym rozżalony, po 2 godz. jazdy do pracy która powinna zająć 50 minut, podano że awaria powinna być usunięta do godz. 9:00. Mamy, jak widzę, 9:08, a przed chwilą w RMF FM (tak! największe prywatne ogólnopolskie radio musi o tym mówić w wiadomościach...) podali że naprawa zajmie... max godzinę - czyli do 10:00. Ja nie wiem - czy tak trudno wpaść na pomysł, żeby jako przewidywalną godzinę naprawy podać godzinę późniejszą, na wszelki wypadek, żeby ludzie nie czekali bez sensu i nie łudzili się, że zdążą? Do tego nie trzeba być Einsteinem chyba.

    A to Polska właśnie...

    • 51 2

    • oni wychodzą, z założenia że klient Z A P Ł A C I za bilet i sobie poczeka. Kasa wpłynęła, a reszta nas nie obchodzi. Gdyby poinformowali, że jednak awaria jest do 10, duża część ludzi która nie ma miesięcznych pojechała by autem lub autobusem lub wcale - a to strata kasy.

      • 7 0

    • w pełni się z toba zagadzam!

      • 6 0

    • z ust mi to wyjąłeś

      Brak informacji to jedna z największych bolączek SKM i ZTM Gda zresztą też. To samo było podczas październikowych wiatrów. Wprawdzie jak SKM-ka zatrzymała się w Chyloni to było blisko na autobus, ale NIKT nie poinformował że:
      -jest awaria, trzeba się przesiąść na autobusy (skąd odjeżdżają i czy honorują bilety SKM - tak nie wszyscy są z Trójmiasta)
      -kiedy ewentualnie odjedzie SKM
      Po prostu zero informacji - wszyscy biegli do kierownika pociągu pytać o co chodzi a on "jest awaria nic więcej nie wiem". Skoro niektórzy pasażerowie już wiedzieli to pracownicy SKM nie wiedzą?!

      Na wcześniejszych stacjach też mogłaby być jakaś informacja, a nie że wsiadam w Rumi w Chyloni muszę wysiadać - można by sobie inaczej podróż zorganizować.

      • 4 0

    • ja złożyłem skarge i żądam zwrotu pieniędzy.Między Gdynią Wzg.Maksymiliana a Sopotem 1,5 h jazdy od 6.45-8.15 Co przystanek a właściwie pomiędzy nimi 15-20 stania w polu bez informacji. Musiałem zrezygnować z badań w AM Kierownik podpisał bilet,ze zakończyłem podróż w Sopocie bo dalej nie było sensu jechać (Nie wykonałbym badan)powrót następny bilet Łącznie 7,1 na razie w plecy-zobaczymy co po skardze.Nie miałbym pretensji bo to się zdarza ale dzisiejszy sposób organizacji,chodzi o przemienny ruch to dzieciak by lepiej ustawił.Zazwyczaj na odcinku Przymorze-Gdynia opóżnienia dochodziły do pół godziny a to dzisiejsze to skandal

      • 4 0

    • także wsiadałem w Gdyni Głównej - miałem jechać do Gdańska Głównego, dojechałem do Sopotu...gdyby tylko w Gdyni ktoś łaskawie przez megafony ogłosił, że jest awaria a bilety są honorowane w osobowych, to nie wahałbym się i byłbym szczęśliwy, że dojechałem.

      dodam tylko, że wsiadałem w kolejkę o 7:40 w Sopocie byłem chwilę przed 9 (po tym jak zostaliśmy wypuszczeni na tory...co było całkiem zabawne :) )

      ale ogólnie to
      SKANDAL !

      • 1 0

  • to nie zima

    • 1 0

  • jak to możliwe

    że w 21 wieku jest taki problem z ogłoszeniem przez megafon awarii- skoro wiadomo że się trakcja urwała i pociągi maja opóźnienia. Po raz kolejny (w tym roku) kasuje bilet na skm i nie mogę skorzystać z usługi za którą de facto już zapłaciłam.To jest skandal, brak szacunku do klienta!
    mam wrażenie, że skm z pełną premedytacją nie informuje o awarii żeby nie spadły wpływy z kupionych biletów. Bo kto normalny mając do wyboru inny środek transportu stał by na peronie i czekał na skm która nie wiadomo kiedy ( i czy wogóle) przyjedzie...
    to jest chyba sprawa dla urzędu ochrony konkurencji i konsumentów...

    • 26 0

  • (1)

    Tylko że żadnej alternatywy nie ma. Niczym bezpośrednio z Gdyni do Gdańska nie dojedziesz :(

    Choć faktycznie - kwestia wywiązania z się umowy, zawartej z przewoźnikiem, roszczenie związane z niewypełnieniem przez przewoźnika umowy, ciekawa sprawa :)

    • 9 0

    • Skarga

      ja złożyłem skarge i żądam zwrotu pieniędzy.Między Gdynią Wzg.Maksymiliana a Sopotem 1,5 h jazdy od 6.45-8.15 Co przystanek a właściwie pomiędzy nimi 15-20 stania w polu bez informacji. Musiałem zrezygnować z badań w AM Kierownik podpisał bilet,ze zakończyłem podróż w Sopocie bo dalej nie było sensu jechać9Nie wykonałbym badan)powrót następny bilet Łącznie 7,1 na razie w plecy-zobaczymy co po skardze.Nie miałbym pretensji bo to się zdarza ale dzisiejszy sposób organizacji,chodzi o przemienny ruch to dzieciak by lepiej ustawił.Zazwyczaj na odcinku Przymorze-Gdynia opóżnienia dochodziły do pół godziny a to dzisiejsze to skandal

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane