- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (418 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (44 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
"Uwięziony" paczkomat na gdańskim osiedlu
Kilka dni temu właściciel działki, na której znajduje się Biedronka, parking i droga wyjazdowa przy ul. Warszawskiej postanowił ogrodzić teren stalowym płotem. Problem w tym, że tym samym odciął od świata stojący - już na działce obok - paczkomat. Sąsiedzki konflikt przysporzył kłopotów klientom InPostu i prawdopodobnie skończy się w sądzie.
- Robię bardzo dużo zakupów przez Internet, w zasadzie to gdy tylko mogę korzystam z tej formy zakupów. Paczkomat - nie dość, że jest tani to ma niezaprzeczalną zaletę - nie muszę stać w kolejce na odbiór paczki na poczcie, nie muszę wyczekiwać kuriera. Z ogromną radością powitałem więc paczkomat w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. Do tej pory nie było problemów. W czwartek przed świętami chciałem odebrać kilka przesyłek, ale okazało się, że są one wydawane z samochodów osobowych gdyż ktoś otoczył paczkomat ogrodzeniem - mówi nasz czytelnik pan Rafał.
- Sprawa ta szczególnie bulwersuje gdyż mieliśmy teraz okres świąteczny i wiele osób zamawiało paczki dla dzieci "od zajączka". Ciekawi mnie ile paczek zostało tak "uwięzionych" przez bezrefleksyjną postawę właściciela działki? Czy nie można było tej sprawy rozwiązać bez szkody dla nas, klientów? - dopytuje nasz czytelnik.
Płot został odtworzony na granicy obu działek, ale jeszcze na terenie wydzierżawionym przez dyskont. Ogrodzenie odcięło klientów od paczkomatu, w dodatku - jak mówią osoby pracujące w pobliżu - wygrodzenie pojawiło się nagle, pod osłoną nocy.
- Próbowaliśmy się dogadać z naszym sąsiadem już od samego początku, gdy tylko kupiliśmy działkę pod powstającą inwestycję - tłumaczy Rafał Witucki, prezes zarządu firmy Activ Invest, inwestora nowego budynku, który został ogrodzony. - Niestety, właściciel sąsiedniego gruntu nie potrafił nam wyjaśnić, dlaczego postawił ten płot. Trudno to racjonalnie wytłumaczyć, bo ogrodzenie jest tylko kolejną barierą dla pieszych i kierowców zostawiających swoje auta na parkingu.
Pierwsi najemcy otworzą sklepy w nowym budynku na przełomie kwietnia i maja. Mają nadzieję, że do tego czasu uda się zażegnać konflikt. Tuż po świętach wydawało się, że zainteresowanie mediów skłoniło właściciela terenu do demontażu ogrodzenia, bo płot po jednej stronie działki zniknął. Okazało się jednak, że przęsła znajdowały się za blisko parkujących aut. Ogrodzenie zostało więc zdemontowane i wkrótce zostanie odtworzone.
Ogrodzenie nie zniknie
Właścicielem działki dzierżawionej Biedronce i inicjatorem budowy ogrodzenia jest Eugeniusz Jażdżewski, założyciel spółki Magra, która dzierżawi i zarządza nieruchomościami.
- Ogrodzenie w tym miejscu stało zanim spółka Activ Invest stała się jej właścicielem - tłumaczy Eugeniusz Jażdżewski. - Płot był regularnie niszczony, a siatka wycinana. Nie obyło się bez gróźb karalnych pod moim adresem. Postanowiłem więc wymienić dotychczasowe ogrodzenie na stalowy płot. Paczkomat wystarczy odwrócić, by klienci znów mogli z niego korzystać. Do tej pory było to niebezpieczne, bo ludzie tłoczyli się na wąskim chodniku, przy którym jest dwukierunkowy wyjazd z parkingu.
W sprawie płotu interweniować próbowały też Biedronka i InPost. Bezskutecznie. Jak mówią nieoficjalnie najemcy nowego budynku, postawienie płotu, który nie ma racjonalnego uzasadnienia to próba odegrania się za niedoszłą transakcję. Jażdżewski miał się bowiem ubiegać o kupno działki, którą teraz próbuje odciąć od świata.
- Parę lat temu wyraziłem chęć kupna tej działki, ale do konkretów nie doszło. Co zrobię z płotem? Na pewno go nie zdemontuję. Zostaje na swoim miejscu - podkreśla Jażdżewski.
Paczkomat zostanie odwrócony lub przeniesiony
Paczkomat od kilku dni nie działa. Przedstawiciele firmy InPost zapowiedzieli, że wkrótce zostanie przeniesiony w inne miejsce.
- Paczkomat został wyłączony z powodu braku możliwości odbioru paczek. Właściciel posiadłości położonej zaraz obok terenu objętego umową partnerską ogrodził paczkomat bez zgody budowlanej, niestety właściciel posiadłości ażeby usunąć ogrodzenie musi uzyskać taką zgodę. W chwili obecnej jesteśmy w trakcie rozmów z partnerem. Paczkomat ma zostać przeniesiony w dogodne dla klientów miejsce - mówi Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy firmy InPost.
Dalsze kroki - w tym prawne - zapowiadają też inwestorzy.
- W środę zostałem publicznie przez pana Jażdżewskiego nazwany gnojkiem i gangsterem. Sprawa zakończy się w sądzie. A jeśli się nie dogadamy, to dołożymy parę złotych i odwrócimy wejście do budynku, by nasi klienci mieli bardziej swobodne dojście - zapowiada Rafał Witucki.
Opinie (175) 2 zablokowane
-
2016-03-31 11:44
Czemu w opsie jest INPOST a paczkomat jest LOTu ? (1)
Mierny poziom artykułu. U mnie kiedy paczkomat odłączyli od prądu ( likwidacja marketu spożywczego ) dostawałem codziennie informacje jaki jest postęp prac i po 48 godzinach mieli już nowa umowę z właścicielem nieruchomości.
- 0 0
-
2016-03-31 11:57
Bo to jest paczkomat InPost nr GDA13B, tylko reklamują nową usługę paczek lotniczych
- 2 0
-
2016-03-31 13:40
Oczywiście i nie ma się co dziwić właścicielowi
Tak to każdy cwaniaczek wynajmie 3m swojej działki na paczkomat, który odwróci frontem do działki sąsiedniej, na której sąsiad już wybudował parking i dojazd.
W ten sposób można kosić kasę od firmy paczkomatowej (która wymaga aby do paczkomatu zapewniony był dojazd i dojście) nie ponosząc żadnych kosztów zrobienia tego.
I nie dziwię się właścicielom sklepów którzy budują dojazd i parking pod swoim sklepem temu że nie chcą żeby parking dla klientów przewidziany na czas zakupów u nich był zajmowany czy to całodobowo przez okolicznych mieszkańców czy też ludzi którzy przyjechali pozałatwiać sprawny naokoło, podczas gdy dla klientów sklepu brakuje miejsc parkingowych.- 8 0
-
2016-04-01 00:05
Mala uwaga do wlasciciela paczkomatow
Zablokujcie w swoim systemie mozliwosc zamawiania i odbierania paczek przez osobę, ktora kazala postawić ten plot i utrudnia Wam prowadzenie biznesu...
- 0 5
-
2016-04-05 10:31
Pomijając wszystko inne.
Co za debil stawia paczkomat frontem do granicy działki???
- 2 0
-
2020-07-03 15:07
mnm
Jakby na to nie patrzeć - obowiazek zabezpieczenia terenu posesji poprzez ogrodzenie jest zapisany w przepisach. Więc właściciel musiał coś takiego zrobic.
Postawili paczkomat frontem do jego posesji? No to sobie odwrócą i po problemie. Bo rozumiem problem w tym że klienci inpostu nie łażą po cudzym żeby paczki odebrać.
Do komentujących którzy żalą się na grodzenie - jest tylko jeden kraj na świecie - USA gdzie płot należy do rzadkości. Całe osiedla domów i domków, kilkaset budynków i żadnego ogrodzenia.
Tyle że tam jak ktoś nieproszony wejdzie na twoją posesję, możesz go po prostu zastrzelic, więc nikt nie wchodzi.
Na szczęscie powoli i u nas uczymy się czym jest prawo własności.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.