Zwolnienie usług internetowych z podatku VAT zadeklarował premier Leszek Miller. Powołała w tym celu specjalny zespół międzyresortowy, który przygotować ma propozycje rozwiązań. Wcześniej ministerstwo finansów poinformowało, że konieczne będzie wprowadzenie na usługi internetowe 22 proc. stawki VAT.
- Zespół taki jest potrzebny, gdyż jest to poważna sprawa. W tej kwestii krzyżują się kompetencje resortów nauki i finansów, a także Komitetu Integracji Europejskiej. Dotyczy to bowiem zmiany ustaleń negocjacyjnych z Unią Europejską - stwierdził
Marcin Kaszuba, rzecznik rządu.
Dodał, że istnieje dyrektywa nr 6 Komisji Europejskiej, która daje możliwość rozmów z Komisją na rzecz zwolnienia z VAT tego typu usług, ale wygasa ona już w przyszłym roku. Dlatego zespół ma rozważyć wszystkie możliwości, aby usługi internetowe nie podrożały.
- Rozmawiałem z panią wiceminister finansów Haliną Wasilewską - Trenkner i powiedziała, że jest duża szansa, aby tak się stało - stwierdził Kaszuba.
Premier Leszek Miller zadeklarował, że rząd zrobi wszystko, aby usługi internetowe zostały zwolnione z podatku VAT. Obecnie obowiązuje stawka 7 proc., a w związku wejściem do Unii miała wzrosnąć do 22 proc., gdyż piętnastka nie przewiduje innej stawki na Internet niż podstawowa. Premier zaznaczył też, że wysoki koszt Internetu wynika głównie z monopolistycznej pozycji głównego dostawcy tego typu usług, a więc Telekomunikacji Polskiej S.A.
Barbara Górska, rzecznik prasowy Telekomunikacji Polskiej S.A., podkreśliła, że wzrost podatku VAT nie zależy TP SA, a od rządu. Uznała, że obwinianie firmy za wysokie ceny jest niesprawiedliwie, gdyż TP SA systematycznie obniża ceny, m.in. za Neostradę i oferuje pakiety, w których za połączenia płaci się nawet 0,24 zł.
- Jesteśmy jak najbardziej zainteresowani rozwojem usług internetowych, gdyż większa liczba internautów powoduje większą sprzedaż naszych usług, ale również powoduje obniżkę ich ceny - zaznaczyła Górska.
Dodała również, że podatek VAT na usługi internetowe w Unii Europejskiej jest najdroższy na świecie i o tym warto dyskutować.
Janusz Lewandowski, poseł Platformy Obywatelskiej, uważa, że rząd polski popełniłby niewybaczalny błąd, gdyby podniósł opłaty za usługi internetowe. Nic by nie usprawiedliwiało takiego kroku, nawet Unia Europejska.
- Po niepowodzeniu planu budowy autostrad rząd powinien zająć się budową infostrad - uważa Lewandowski.
Dlatego uważa, że połączenia internetowe i tak sa za drogie, a Polska jest zapóźniona pod względem dostępu do sieci. Dlatego propozycja dotycząca podniesienia opłat powinna spotkać się z buntem podatkowym obywateli.
- Rząd informacjami o ewentualnej podwyżce usług internetowych niepotrzebnie pakuje się w kłopoty. Ma ich i tak wystarczająco dużo. Uważam, że jest to błąd taktyczny i polityczny - dodał Lewandowski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
