Pojawiły się informacje, że UEFA ma zastrzeżenia do polskiej bazy hotelowej na Euro 2012. Na szczęście nie jest to problem Gdańska.
W promieniu dwóch godzin jazdy samochodem od stadionu piłkarskiego w Letnicy, gdzie zostaną rozegrane cztery mecze turnieju Euro 2012, jest 225 hoteli, które oferują ponad 10 tys. pokoi i 20 tys. miejsc noclegowych.
Najwięcej miejsc oferują hotele 3-gwiazdkowe - 8991 i 2-gwiazdkowe - 6303. W 4-gwiazdkowych jest 3349 miejsc, a w najbardziej luksusowych, 5-gwiazdkowych - 1305. Co ciekawe, ale i niepokojące, najmniej miejsc jest w hotelach jednogwiazdkowych - tylko 914.
Mała liczba najtańszych miejsc noclegowych może martwić kibiców, ale raczej nie działaczy UEFA, którzy na swoje potrzeby zakontraktowali 1220 pokoi w hotelach 5-gwiazdkowych, 1315 w 4-gwiazdkowych i 210 w 3-gwiazdkowych.
tak, już dawno o tym pomyślałem
13%
nie przyszło mi to do głowy, ale to dobry pomysł
11%
być może, trudno mówić o tym na rok przed imprezą
14%
nie, nie mam takich możliwości
26%
nie, za nic bym nie wpuścił do domu obcej osoby
36%
Warto jednak zaznaczyć, że dla UEFA pięciogwiazdkowym hotelem jest taki, który spełnia polskie normy dla hotelu czterogwiazdkowego. Dzięki temu już dziś organizacja piłkarska zagwarantowała sobie 95 proc. Potrzebnych miejsc.
Dla kibiców pozostaną wszystkie pokoje w hotelach 1-, i 2-gwiazdkowych, cześć pokoi w hotelach 3-gwiazdkowych oraz oraz nieliczne w 4-, i 5-gwiazdkowych. Jest to w sumie ok. 7,7 tys. pokoi z ok. 18 tys. miejsc do spania.
Razem z miejscami dla VIP-ów starczy to raptem dla ok 22 tys. kibiców, a przecież na stadionie zmieści się ich ok. 40 tysięcy, a kilkakrotnie więcej będzie oglądać mecze w strefie dla fanów i trójmiejskich barach i restauracjach. Gdzie oni się podzieją?
- Dochodzi do tego ponad 178 tys. łóżek w obiektach niekategoryzowanych, hostelach, akademikach, pensjonatach agroturystycznych, domach do wynajęcia. Wszystkie one znajdują się w odległości do 2 godzin jazdy od stadionu w Gdańsku - uspokaja
Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
