• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdyni sprzedaż alkoholu nocą bez ograniczeń

Patryk Szczerba
29 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Alkohol na półkach sklepowych w Gdyni pozostanie także w godzinach nocnych. Alkohol na półkach sklepowych w Gdyni pozostanie także w godzinach nocnych.

Gdynia nie wprowadziła zakazu sprzedaży alkoholu nocą. Decydujące okazały się w tym względzie konsultacje z radami dzielnic. Pić napojów alkoholowych nadal nie będzie można na plaży.



Czy sprzedaż alkoholu nocą powinna być w Gdyni ograniczona?

Podpisana na początku roku przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa dała władzom gmin nowe narzędzia w tworzeniu polityki, związanej ze sprzedażą alkoholu. Najważniejsza zmiana dotyczy zakazu sprzedaży napojów wyskokowych w godz. 22-6, jaki władze miasta mogą nałożyć na sklepy. Mogą to zrobić w całym mieście albo tylko w określonych miejscach, np. w centrum.

Zakaz sprzedaży alkoholu: w Gdyni były pomysły



Z tego prawa postanowili skorzystać sopoccy radni. Zdecydowali w kwietniu, że sprzedaż alkoholu w sklepach w godz. 2-6 będzie zabroniona.

Czytaj więcej: Nocny zakaz sprzedaży alkoholu w Sopocie

Przed podobnym dylematem stanęli radni w Gdyni, a w praktyce rządząca miastem Samorządność Wojciecha Szczurka.

Orędownikiem ograniczeń był Andrzej Bień, wiceprzewodniczący rady miasta. Postulował nie tylko ograniczenie godzinowe, ale też terytorialne, gdzie alkohol nie mógłby być sprzedawany. Chodziło o budynki socjalne czy rewitalizowane dzielnice.

Ścierać miały się różne pomysły, w tym ograniczenie sprzedaży alkoholu w niektórych dzielnicach. Propozycję konsultowano z radami dzielnic, które - jak twierdzą członkowie Samorządności - nie wyraziły zainteresowania wprowadzeniem zakazu.

- 22 rady dzielnic konsultowały projekt uchwały. Nie było uwag dotyczących zagrożeń związanych ze sprzedażą nocą alkoholu, stąd taka decyzja - relacjonuje Andrzej Bień.

Picie na plaży w Gdyni nadal zabronione



Ostatecznie radni zdecydowali, że alkohol będzie można kupić w nocy bez problemu w całej Gdyni.

Nie zmienią się przepisy dotyczące zakazu picia alkoholu na plaży, bez względu na porę roku i dnia, nad czym z ubolewali z kolei radni Prawa i Sprawiedliwości.

- Na plaży młodzi ludzie, studenci i tak piją alkohol i będą dalej to robić. Teraz muszą się obawiać, czy nie dostaną mandatu, czując dyskomfort. Jeśli nie ograniczamy sprzedaży w sklepach, to tym bardziej zachęcajmy do spokojnej i kulturalnej konsumpcji na plaży - bezskutecznie przekonywał Michał Bełbot z PiS.
Alkohol nie będzie mógł być podawany ani sprzedawany w odległości bliższej niż 50 metrów liczonej najkrótszą drogą dojścia do wejścia następujących obiektów:

  • siedziby Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień przy ul.Reja 2a
  • siedziby Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień przy ul.Chrzanowskiego 3/5
  • siedziby Centrum Zdrowia Psychicznego przy ul.Traugutta 9
  • obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jednostek wojskowych,
  • obiektów Akademii Marynarki Wojennej przy ul. inż.J.Śmidowicza.

Koncesje na alkohol w Gdyni



Radni określili również maksymalną liczbę koncesji wydawaną na sprzedaż alkoholu. Na alkohol do 4,5 procenta i piwo oraz alkohol do 18 procent będzie po maksymalnie 450 koncesji dla sklepów. Na napoje powyżej 18 procent będzie przyznawanych 430 zezwoleń. W punktach gastronomicznych będzie to odpowiednio 350, 250 i 200.

Przepisy zaczną obowiązywać w ciągu kilku tygodni. Decyzję dotyczącą ewentualnych zmian nie podjęli jeszcze radni Gdańska.

Miejsca

Opinie (113) 2 zablokowane

  • Lobby alkoholowe górą

    niestety , szkoda, że skutków nie widać

    • 4 1

  • szkoda (2)

    uważam, że to źle. Mam dość wysłuchiwania pijackich historii np. w garażu pod oknem gdzie żurlandia (robotnicy fizyczni) urządziła sobie pub czynny od 22 do 4 rano. Psykane Harnasie i Tatry plus sikanie za rogiem garażu w okna bloku na Dąbrówce. Takie zakazy uderzyłyby w biedotę (patologię) kupującą piwa za max 2zł wymuszającą stały dostęp do alkoholu na tzw dojeb*ę. Trzeba żyć z pijakami, cóż, uroki miasta. Najgorzej, że alkohol w osiedlowych sklepach sprzedawany jest nadal nieletniej g*wnażerii pijącej również w plenerze, pobliskich laskach.

    • 6 9

    • ale to nie jest problem dostępności alkoholu, ale braku reakcji ze strony służb (zakładając, że im tę sprawę zgłaszasz). Jak będzie limit czasowy na kupno alcu, to po prostu kupią wcześniej na zapas. To nie jest problem.

      • 6 0

    • Dostępność to jedno ale nie zapominaj o kulturze picia i tej osobistej

      Mi nie przeszkadza jak ktoś chce obalić piwko po robocie albo po prostu. Ale kultura zostawia wiele do życzenia. Stereotyp Polaka-pijaka już minął ,piją od nas więcej w Europie ale...no właśnie. "Nietrzeźwym alkoholu nie sprzedajemy"- doświadczyłeś kiedyś egzekwowania tego przepisu? Sprzedawca sprzeda alkohol takiej osobie bojąc się reakcji-awantura a nawet groźby czy pobicie.

      • 4 0

  • Świętoszek

    Wielki święty Bień walczący z alkoholem niech się sobą zajmie. Ten gość co się skomponował tak w milionerach dalej działa w mieście... Co za żenada..

    • 2 1

  • I bardzo dobrze. Jak bede chcial sie po pracy napic piwka to nikt mi nie zabroni

    Wystaczy, zakaz sprzedazy nieletnim i nietrzezwym..Najpier to wyegzekwujcie.

    • 12 0

  • Ludzki pan!

    A mógł zabić.

    • 2 0

  • STOP sprzedaży alkoholu w Sejmie ! Mi w pracy nikt nie polewa !

    • 13 0

  • ten Bień to niezły as. Najpierw do logopedy człowieku idź.

    • 0 0

  • Kanarinios (2)

    Nie rozumiem, kiedyś były sklepy można było kupić piwerko napić się kulturalnie. I po co te zakazy będę miał ochotę to wezmę siatkę i przywiozę sobie z Oliwy do Sopotu dziesięciopak i na hu... Te frajerskie zakazy żenada

    • 10 0

    • akurat w Sopocie zakaz (1)

      • 0 1

      • Czytać ze zrozumieniem!

        • 2 0

  • o jaka dziś cisza

    nikt na szczurka nie narzeka :) - Horała nie odbiera telefonów , pewnie tez nie wydaje dyspozycji -

    • 2 0

  • Ja tam nie mam problemu z alkoholem

    Problemy zaczynają się kiedy go nie ma !!!

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane