Około stu sopockich barów, klubów i restauracji wyraziło zainteresowanie udziałem w akcji "Bezpieczny lokal", która pomóc ma, zarówno turystom, jak i mieszkańcom Trójmiasta, wybieranie na zabawę miejsc, w których czuć będą się naprawdę bezpiecznie.
W którym klubie można liczyć na bezpieczną zabawę? Które restauracje nie są nawiedzane przez kieszonkowców? Gdzie nie trzeba odganiać się od dilerów narkotykowych? Takie i podobne pytania sopoccy policjanci słyszą niemal codziennie. Przeważnie dzwonią turyści, czyli osoby, które miasta nie znają i nie wiedzą, czego mogą się spodziewać po konkretnych lokalach. -
Jako policjanci nie możemy w takiej sytuacji nic im sugerować, to nie jest nasza rola - mówi podinsp.
Jacek Szyposz z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Pojawił się jednak pomysł na przeprowadzenie akcji, która sprawi, że każdy chętny będzie mógł w dowolnej chwili sprawdzić, gdzie w Sopocie można np. spędzić wieczór w naprawdę bezpieczny sposób. Na początku czerwca powstanie strona internetowa, na której znajdzie się lista lokali, które wyraziły chęć przystąpienia do akcji i zostały pozytywnie ocenione przez specjalną komisję, w skład której wejdą policjanci i urzędnicy.
jest bardzo dobry i skorzystają na nim nie tylko turyści
44%
pomysł jest niezły, ale obawiam się, że może dojść do nadużyć i zwykłego promowania zaprzyjaźnionych lokali
46%
jest bez sensu, dobra zabawa i bezpieczeństwo się wykluczają
10%
Komisja ta oceniać ma lokale pod kątem bezpieczeństwa zarówno w samym klubie, jak i przed wejściem do niego. Oceniane mają być także zabezpieczenia takie jak np. monitoring przed wejściem do lokalu. Każdy z lokali sprawdzany będzie raz na miesiąc. Oprócz tego każdy z nich oceniać będą mogli także internauci. Suma ich głosów i oceny komisji będzie się składać na ostateczny werdykt o tym, czy dany klub jest bezpieczny czy też nie.
Urzędnicy zapowiadają, iż będą bardzo restrykcyjni i do akcji nie dopuszczą np. takich lokali, które prawa nie łamią, ale jednak przepisy lekko naciągają. -
Tak będzie chociażby w kwestii tzw. dopalaczy. Docierają do nas głosy, że są lokale, które chcą sprzedawać je u siebie. Niby nie jest to nielegalne, ale taki lokal na pewno nie zostanie dopuszczony do naszej akcji - mówi
Małgorzata Pobłocka, pełnomocnik prezydenta Sopotu ds. uzależnień.
Pod koniec roku, na podstawie internetowego rankingu, najbezpieczniejsze lokale zostaną dodatkowo wyróżnione, otrzymają także stosowne certyfikaty świadczące o tym, iż są miejscami bezpiecznymi i przyjaznymi klientom.
W Sopocie jest około 250 lokali. Na pierwszym spotkaniu dotyczącym akcji pojawili się przedstawiciele około 100 z nich. Wstępnie wyrazili zainteresowanie projektem. -
To naprawdę bardzo pozytywna inicjatywa. Będziemy chcieli przystąpić do tej akcji. Być może nawet należałoby ją rozszerzyć i objąć nią także np. bezpieczeństwo turystów w taksówkach należących do konkretnych firm - mówi
Radek Szumełda, przedstawiciel jednego z sopockich klubów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
