- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
W Sopocie zniknęły dwa paczkomaty. Miasto: były ustawione bez pozwoleń
Dwa paczkomaty stojące do tej pory na Brodwinie oraz osiedlu Mickiewicza w Sopocie zostały we wtorek zdemontowane. Mieszkańcy narzekają na chaos związany z odbiorem paczek i ogromne kolejki do punktów odbioru. Pracownicy InPostu sugerują, że paczkomaty zdemontowano ze względu na decyzje urzędników. Miasto twierdzi, że owszem, interweniowało, ale to InPost z własnej woli zdemontował automaty.
Paczkomat zabrany z Brodwina (32 opinie)
Część z paczek, które miały być z nich odebrane, rozdawano z samochodu kuriera. Inne zostały przekierowane do punktów odbioru w okolicznych sklepach. Żeby je odebrać, mieszkańcy stali w długich kolejkach.
Jak twierdzą mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy, kurier informował ich, że paczkomaty zlikwidowano ze względu na decyzję miejskiego konserwatora zabytków.
- Sprawa nie jest jednoznaczna, bo InPost, ustami kierowcy wydającego z samochodu paczki, twierdzi, że to decyzja miasta, a urząd miasta, że to decyzja firmy InPost. Ale efekt jest taki, że mieszkańcy zostali bez paczkomatu, który sprawdzał się w tym miejscu doskonale. Nikt nie bierze pod uwagę tego, że paczkomat na Brodwinie to nie tylko biznes, ale też sposób na ograniczenie ryzyka zakażenia koronawirusem oraz zmniejszenie ruchu ulicznego w Sopocie, bo mniej osób jeździ po przesyłki do innych okolicznych paczkomatów. Mieszkańcy Brodwina są mocno wkurzeni na urząd miasta, bo trudno uwierzyć, że usunięcie paczkomatu to inicjatywa InPostu - mówi jeden z naszych czytelników.
Paczkomaty w Trójmieście. Znajdź najbliższy
Znikną kolejne paczkomaty?
Udało nam się też samodzielnie porozmawiać z jednym z kurierów firmy InPost. Stwierdził krótko: "sądzą państwo, że firma sama, z własnej woli likwidowałaby tak popularne paczkomaty?". Dodał także, że wedle jego wiedzy w najbliższych tygodniach zniknąć ma kolejny paczkomat - tym razem stojący przy ul. Armii Krajowej.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy rzecznika firmy InPost, ten jednak, przynajmniej na początku, odmówił. Dopiero po południu, po rozmowach z władzami Sopotu, przekazał nam swoje oświadczenie.
- Zdajemy sobie sprawę z zainteresowania mieszkańców Sopotu paczkomatami. Obecność paczkomatów w mieście jest niezbędna ze względu na silny rozwój branży e-commerce. Jest to też najbardziej ekologiczna forma dostawy. Prowadzimy więc rozmowy z władzami Sopotu. Będziemy wspólnie uzgadniać lokalizację kolejnych paczkomatów - stwierdził Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy InPost.
Miasto: InPost sam usuwa paczkomaty
Kiedy tylko o sprawie zaczęło się robić głośno - czy to ze względu na wpisy w Raporcie z Trójmiasta, czy też ze względu na podobne informacje pojawiające się w mediach społecznościowych - odniósł się do niej na Facebooku Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.
- Nie ma mowy, by paczkomaty zniknęły z Sopotu! Usunięte zostały te, które ustawiono nielegalnie, bez pozwoleń. Zdecydował o tym wyłącznie operator, bo prościej było je zlikwidować, niż zalegalizować. Prowadzimy dalsze rozmowy na temat kolejnych takich urządzeń, które staną w naszym mieście. Są bardzo przydatne i funkcjonalne, zwłaszcza teraz, w czasie pandemii - napisał.
Poprosiliśmy urzędników o doprecyzowanie tego stanowiska. I również w tym przypadku na oświadczenie musieliśmy czekać kilka godzin, a przekazano nam je praktycznie w tym samym czasie, co oświadczenie firmy InPost.
- Miasto Sopot nie wydało żadnej decyzji, która wprowadzałaby zakaz stawiania paczkomatów. W Sopocie mogły i nadal będą mogły stać paczkomaty. Jednak ich lokalizacje muszą być uzgodnione i zgodne z prawem. Z końcem września zmieniło się prawo budowlane, od tego momentu paczkomaty stawiane są na zasadzie zgłoszenia robót. Procedura jest prosta: należy wystąpić do miejskiego konserwatora zabytków o decyzję, należy posiadać prawo do dysponowania terenem, a następnie zgłosić roboty do wydziału architektury i urbanistyki. Wszystko załatwiane jest "od ręki" - mówi Izabela Heidrich, rzecznik sopockiego magistratu.
Jak dodaje, "konserwator zabytków nie ma uwag, jeśli urządzenie spełnia podstawowe warunki i wymagania: musi być estetyczne, bez reklam, w kolorze białym lub biało-szarym, z dobrym dojazdem i tak ustawione, by odbiór paczek nie przeszkadzał nikomu".
Zaznaczyła też, że operator miał dwie możliwości: legalizację paczkomatów w miejscach, gdzie już stały, lub usunięcie niezalegalizowanych paczkomatów.
I - jej zdaniem - to firma InPost podjęła samodzielnie decyzję o usunięciu automatów.
- Miasto wskazało kilka dodatkowych lokalizacji, w których będą mogły stanąć paczkomaty, by był do nich dogodny dostęp - skomentowała krótko rozmowy z firmą InPost.
W Gdańsku radny pyta miasto o paczkomaty
Co ciekawe, w ostatnich tygodniach temat paczkomatów i tego, czy miasto ma jakieś narzędzia mogące wpływać na ich lokalizację, pojawił się także w Gdańsku.
Radny Andrzej Kowalczys wystosował do prezydent Aleksandry Dulkiewicz interpelację, w której pisze o tym, że nagminne stało się stawianie paczkomatów w miejscach dostępnych dla pieszych, ale takich, gdzie zdecydowanie trudno dojechać samochodem, przez co kurierzy rozjeżdżają zieleńce i blokują chodniki.
Do tej pory nie pojawiła się jeszcze odpowiedź na tę interpelację.
Opinie (195) ponad 10 zablokowanych
-
2021-04-14 19:54
No i mamy kolejny sukces konserwatora zabytków
Lepiej niech w miejscu paczkomatu stoi zardzewiały bus z dziurawą miską olejową i wyciętym katalizatorem. Niech w dobie koronawirusa kłębi się się dziki tłum ludzi. Jak w latach 90 na bazarach handel obwoźny. Samo zdrowie, ekologia i estetyka na najwyższy poziomie. Brawo dla urzędników.
- 12 0
-
2021-04-14 19:55
W Gdańsku, paczkomat ul. Głucha - paczkomat stoi w takim miejscu, że odbiór (jak i dostawa) są wyłącznie z ulicy. Dostawa paczek równa się blokadzie przejazdu.
- 0 0
-
2021-04-14 20:07
na Brodwinie paczkomat wielu ludzi chciało i nie ma
hulajnogi wielu przeszkadzają i g*wno, dalej są
- 5 0
-
2021-04-14 20:23
Tylko paczkomat (1)
Jak chcę, to sobie nawet o 1.00 w nocy mogę odebrać paczkę, a nie czekać na kuriera lub czekać na poczcie.
- 11 0
-
2021-04-14 21:40
Pytanie
Komu to przeszkadzało i dlaczego.
- 3 0
-
2021-04-14 20:34
Skwierawski to taki typ który wszystko załatwi (2)
...Ulica Reja w Sopocie dyskusje trwają 1,5 roku. Teraz paczkomaty "będziemy rozmawiać" . Przyjdzie czas na wybory to my z wami porozmawiamy...
Miernoty za nic macie mieszkańcowi.- 11 0
-
2021-04-14 21:41
Muszę zapamiętać to nazwisko
.
- 3 1
-
2021-04-15 06:21
Taki ojbajtek.
- 0 1
-
2021-04-14 20:39
Hulajnogi od lat walają się po całym Trójmieście i jakoś urzędnikom to nie przeszkadza
... przejść nie można bo wdepnąć można
- 9 0
-
2021-04-14 20:48
W czasie pandemii można bez pozwolenia wybudować duży hotel
...a miasto Paczkomat przegania? To trzeba nie mieć rozumu. Takie urządzenia właśnie w 100% pomagają w walce z pandemią
- 8 0
-
2021-04-14 20:52
Na Mickiewicza paczkomat byl od lat a teraz nielegalnie postawiony
- 10 0
-
2021-04-14 21:04
Ciekawe że Pan Skwierawski
Wydał to śmieszne oświadczenie po tym jak zaczęło być o tym głośno. Populiści. Żenada
- 10 0
-
2021-04-14 21:06
Wiem kto się cieszy: właściciel pobliskiej Żabki. (1)
- 3 0
-
2021-04-15 12:24
Żabki Tadeusza Rydzyka!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.