• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W gdańskim autobusie na gdyński bilet? Na razie tylko w Sopocie

Piotr Weltrowski
14 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Czy sposobem na częściową integrację komunikacji w Gdańsku i Gdyni będzie wymiana kasowników na nowe? Taki pomysł mają władze Gdańska. Czy sposobem na częściową integrację komunikacji w Gdańsku i Gdyni będzie wymiana kasowników na nowe? Taki pomysł mają władze Gdańska.

Mieszkańcy Sopotu mogą się cieszyć: od środy nie ma znaczenia, czy wsiadając do autobusu jeżdżącego w ich mieście mają bilet gdański czy gdyński, bo we wszystkich pojazdach honorowane będą wszystkie bilety. Dlaczego nie może tak być w całym Trójmieście?



Czy brak jednego wspólnego biletu w Trójmieście jest dla ciebie problemem?

Sopot znajduje się w sytuacji szczególnej, chociażby dlatego, że własną komunikacją publiczną nie dysponuje, podpisane ma więc w tej sprawie porozumienia zarówno z Gdańskiem, jak i Gdynią.

- Wielokrotnie zwracaliśmy się do związku metropolitalnego o wprowadzenie elektronicznego biletu w całej aglomeracji, w różnych środkach transportu, łącznie z SKM. Dzięki temu pieniądze za przejazd otrzymywałby ten, kto dokonywał faktycznie przewozu. Dopóki jednak taki system nie istnieje, uznaliśmy, że musimy doprowadzić do sytuacji, że w Sopocie będą uznawane bilety wszystkich przewoźników na wszystkich liniach. Sopot jest miastem, gdzie jest wiele starszych osób, a jednocześnie jest ośrodkiem turystycznym i na absurd zakrawał fakt, że z biletem gdyńskim nie można było jechać po Sopocie linią obsługiwaną przez firmę gdańską i odwrotnie - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Umożliwiające to zmiany w porozumieniach międzygminnych zostały w środę opublikowane w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego, weszły więc w życie.

Dlaczego więc podobnie nie może być w całym Trójmieście, skoro już wcześniej ujednolicono ceny biletów jednorazowych i czasowych w Gdyni i w Gdańsku?

- Problemem są względy formalne, a konkretnie brak ustawy metropolitalnej i stara, pochodząca z 1991 roku ustawa o samorządzie gminnym. Aby doszło do takiej sytuacji, że w całym Trójmieście obowiązywałby jeden bilet, transport organizować musiałby jeden podmiot. Krótko mówiąc Gdańsk musiałby zrzec się organizacji transportu zbiorowego na rzecz Gdyni albo odwrotnie. Ewentualnie - a tak ma być docelowo - cały transport mógłby organizować Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej - mówi Hubert Kołodziejski, przewodniczący zarządu MZKZG.

Warto przy tym zaznaczyć, że układ, gdzie jedno z miast zrzeka się prowadzenia transportu publicznego na rzecz swojego sąsiada funkcjonuje w naszej okolicy, i to całkiem sprawnie: tak jest na przykład w wypadku Rumi i Gdyni.

Ta ostatnia zresztą już od jakiegoś czasu wyraża gotowość do przekazania całej organizacji transportu MZKZG. Brak zgody Gdańska na natychmiastową integrację systemu komunikacyjnego Trójmiasta był jednym z głównych argumentów władz Gdyni, które skrytykowały blisko dwa lata temu pomysł stworzenia Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego.

- Gdańska po prostu nie stać na to, aby zrezygnować z wpływów za bilety do kasy miasta, bo to między innymi one pozwalają utrzymać zadłużenie miasta na dozwolonym poziomie - mówi nam jeden z członków zgromadzenia MZKZG.

A jak widzą to same władze Gdańska? - Nie ma się co oszukiwać, obecnie żadnego z członków MZKZG nie stać na pełną integrację systemu. Nie znaczy to, że do takiej integracji nie dążymy. Pierwszym krokiem jest właśnie Sopot i porozumienia dotyczące honorowania tam biletów. Trwają rozmowy dotyczące kolejnego kroku, czyli wspólnego zainwestowania w nowy system kasowników - mówi Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.

Po co wymieniać kasowniki? Wedle władz Gdańska, problem wspólnego biletu rozwiązałoby zainstalowanie w Gdańsku i w Gdyni kasowników, które rozpoznawałyby, z którego miasta pochodzi bilet, co pozwalałoby później wystawiać sobie nawzajem faktury korygujące, bez konieczności zrzekania się przez żadne z miast prowadzenia transportu. Problem w tym, że taka inwestycja to wydatek rzędu kilkunastu milionów złotych.

- Żadna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, na razie rozmawiamy, wszystko będzie zależeć od tego, czy w kasach miast znajdą się w przyszłym roku środki na takie przedsięwzięcie. Jeżeli tak, to będziemy chcieli ogłosić wspólny przetarg - mówi Lisicki.

Wiceprezydent Gdańska zaznacza też, że - póki co - szans na inną integrację nie ma i w najbliższym czasie nie będzie. Przyznaje także, iż Gdańsk ma obecnie pilniejsze inwestycje w transport publiczny, jak chociażby dokończenie wymiany taboru tramwajów.

Opinie (177) 4 zablokowane

  • przesiadka ,bilet 1 h?czy jest akceptowany? (5)

    • 0 0

    • (4)

      nie jest a powinien być.

      podobnie bilet telefoniczny, nie ma czasowego a powinien byc

      czas wywalić zarządy ZKM ZTM i SKM, zaorać i zaczac od nowa

      • 1 0

      • wywalić to trzeba ciebie z tego forum, żebyś bredni nie wypisywał (3)

        Bilet godzinny JEST honorowany.

        • 1 0

        • (2)

          wsiądź w 117 w Oliwie, skasuj bilet godzinny, dojedz do Sopotu, przesiądź się na trolejbus, spotkaj kontrolerów i im tłumacz że to dobry bilet bo ci d*pek na forum powiedział

          • 0 1

          • Z bydłem nie konwersuję, dla zainteresowanych: (1)

            ww.zkmgdynia.pl/?mod=komunikaty&id=207&lang=pl

            (dodać jedno w z przodu)

            • 2 1

            • "ludzki pan, mógł zabić a tylko obatożył"

              tja... cytacik działający tylko na terenie Sopotu,

              jak byś tym trolejbusem 21 wyjechał z Sopotu do Gdyni (o czym właśnie pisałem) to byś podległ karze

              a jak byś był wobec kontrolerów równie 'kulturny' jak wyżej, to by do ciebie zaprosili policję. chamstwo bywa karalne. IMVHO za rzadko.

              • 1 1

  • Co z przesiadką na bilet 1 h? czy jest akceptowany? (1)

    Korzystam z komunikacji autobusem 117,122(gdańskim)i np.187,181,21 lub innym gdyńskim.
    W związku z tą zmianą mam zasadnicze pytanie.
    Czy mogę korzystać z biletu 1 godzinnego umożliwiającego mi przesiadkę?
    Dla mnie to oczywiste ,ale ZKM Gdynia powinna to potwierdzić,żeby pasażerowie w końcu mogli powiedzieć o sukcesie ,komforcie jazdy i nie mieli przykrych niespodzianek przy kontroli biletów.

    • 2 0

    • nie jest akceptowany a powinien byc
      i powinien byc czasowy polgodzinny
      powinien umozliwiac podroz ZKM ZTM i SKM

      nie ma bo to komus bruzdzi

      trzeba rozgonic zarzady ZTK ZKM i SKM
      zaorac
      zacząc od nowa

      • 1 1

  • No większej bzdury nie słyszałem...

    "Nie ma się co oszukiwać, obecnie żadnego z członków MZKZG nie stać na pełną integrację systemu." - mówi Maciej Lisicki
    Tak Panie Lisicki, nie stać jest Pana na zlikwidowanie ciepłych posadek pańskich kolegów. Tak samo jak w gminach ościennych Pana odpowiednicy, też nie chcą stracić swoich stołków.

    • 6 0

  • Gdyńska komunikacja miejska jest najlepsza w kraju autobusy i trolejbusy są nowoczesne (3)

    ekologiczne,czyste i punktualne a kanary uprzejme i mile,nie to co w Gdańsku ,strach tam jezdzć tramwajami czy autbusami bo nie dość że brudne i stare to często niepunktualne dlatego też Gdynia powinna zarządzać calością komunikacji zbiorowej w Trójmieście a ZTM w Gdańsku zlikwidować

    • 5 7

    • Mówiłem to ja! Jarząbek! (1)

      Trener I klasy!

      • 3 1

      • łubu dubu łubu dubu
        niech nam żyje
        Szczurek naszego klubu
        niechaj żyje nam

        to mówiłem ja, Jarząbek
        wczoraj nie mówiłem, bo byłem chory,
        mam zwolnienie

        • 4 0

    • Kiedy oststni raz jechałes tramwajem w Gdańsku?

      Przyjedź i się przejedź. Zdziwisz się.

      • 1 0

  • Co tam autobusy, a gdzie OPAT?

    Czemu nie budują najważniejszej drogi tego ramienia Galaktyki?

    • 1 1

  • O planach dot. wspólnego biletu dla 3miasta (1)

    czytam już ponad 20 lat....

    • 4 0

    • do upadku komuny o nim nie czytałeś,

      bo bilet był.

      jak się styropiany dorwały do żłoba, to jest tragifarsa
      trzeba było zrobić cholernie wysoki płot, to by Bolek nie przelazł

      • 6 0

  • Było

    Tak było za komuny

    • 1 0

  • mandat w autobusie na terenie Sopotu (1)

    dostalam kiedys mandat w gdanskim autobusie przekraczajac granice Sopotu. Mieszkalam jakis czas za granica, przed tym mozna bylo jezdzic na gdanskim bilecie po Sopocie. Niestety mialam pecha, gdyz moj bilet byl tylko wazny do granicy gminy Gdansk i oczywiscie od razu po wjechaniu na teren Sopotu pojawili sie kanarzy. kare musialam zaplacic.

    • 2 0

    • popełniłaś błąd:

      wróciłaś

      wstydzisz się?

      • 1 0

  • Artykuł o Sopocie a zdjęcie z Gdyni Obłuża. Brawo redakcja !!!

    • 2 0

  • Całodobowy metropolitalny

    A jak kupuję taki bilet i jeżdżę cały dzień po Trójmieście, to jak rozliczają się Gdańsk z Gdynią.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane