• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W kawiarni kawa dla seniora za złotówkę?

Jowita Kiwnik
26 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Już wkrótce sopockie kawiarnie nie będą miejscem spotkań wyłącznie ludzi młodych.  Już wkrótce sopockie kawiarnie nie będą miejscem spotkań wyłącznie ludzi młodych.

Pani Danuta w kawiarni ostatni raz była w zeszłym roku. Na co dzień woli oszczędzać na leki. Zresztą - z kim pójdzie, skoro większość koleżanek nie chce wychodzić na miasto? Sopocki projekt "kawa i herbata za złotówkę" ma to zmienić.



Pomysł Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Sopocie "podejrzał" w Warszawie. Tam już 300 seniorów z Żoliborza może iść do wybranej restauracji albo kawiarni i w wyznaczonych godzinach (zazwyczaj do południa) zamówić kawę lub herbatę za złotówkę. Teraz podobna akcja ruszy w Sopocie. A w kurorcie osób w wieku emerytalnym przybywa - stanowią już ponad 23 proc. mieszkańców.

- Chcemy przełamywać stereotypy na temat starości - mówi Agnieszka Niedałtowska, rzecznik sopockiego MOPS-u. - Osoba starsza jest przecież pełnowartościowym człowiekiem i ma prawo uczestniczyć w życiu społecznym. Pójść do kawiarni czy do kina.

Już wkrótce w MOPS dostępne będą specjalne bony-zaproszenia, dzięki którym starsze osoby mogą zakupić ciepły napój w promocyjnej cenie - 1-2 zł. - Wielu seniorów nie może sobie pozwolić na "luksus" wyjścia do kawiarni za pieniądze z renty czy emerytury - dodaje Niedałtowska. - Chcemy starszych sopocian pobudzić do aktywności, zachęcić do wyjścia z domu. Ta symboliczna herbata ma być tak naprawdę "narzędziem" służącym integracji seniora ze środowiskiem lokalnym oraz aktywizowaniu lokalnej społeczności. Nie zapominajmy też, że jednym z największych problemów osób starszych jest samotność i wycofanie się z życia społecznego. Osoby starsze w sposób szczególny potrzebują obecności drugiego człowieka, jego uwagi i rozmowy. Wspólne wyjście do kawiarni z koleżanką seniorką może być pierwszym krokiem do przełamania samotności.

Projekt będzie skierowany do wszystkich seniorów mieszkających w kurorcie, czyli kobiet powyżej 60. roku życia i mężczyzn powyżej 65 lat. Wysokość dochodów nie będzie brana pod uwagę.

Pomysł popiera Danuta Sokołowska, kierownik dziennego domu pomocy społecznej w Sopocie. Większość klientów jej ośrodka stanowią właśnie osoby starsze. - Dla seniorów najważniejsze jest, żeby mieć pieniądze na leki, opłaty za mieszkanie i ogrzewanie - mówi Sokołowska. - Nawet kosztem ograniczenia jedzenia. Na ubrania nie wydają, bo przecież mają stare. Do lokalu nie pójdą, bo ich nie stać.

Tymczasem, jak twierdzi Sokołowska, seniorzy tęsknią za "wypadami na miasto": - Proszę to sobie wyobrazić: rok temu pojechaliśmy do Gdyni do oceanarium - opowiada. - A jednak dla naszych podopiecznych najważniejszym wydarzeniem było to, że mogli w ramach wycieczki pójść do kawiarni - każdy mógł zamówić coś do picia, lody i pączki. Wspominali to jeszcze przez miesiąc. To dla nas, młodych, coś nieprawdopodobnego, my umawiamy się z koleżankami na mieście i nawet nie patrzymy, czy za kawę trzeba zapłacić 6 czy 10 zł.

Pani Danuta nie może się już doczekać bonów: - Może wtedy zaproszę znajome na kawę. Człowiek nie będzie sam w domu siedział. Wnuczka często nie przyjeżdża - mówi.

MOPS w Sopocie zaprasza sopockie kawiarnie do współpracy przy projekcie, koordynatorem programu jest Joanna Ramotowska, tel. 058 551 17 10
Gazeta WyborczaJowita Kiwnik

Opinie (257) ponad 10 zablokowanych

  • idiota

    • 0 0

  • do kraal... (1)

    Dlatego durniu piszę, że mam dwie pracę, żeby móc sobie pozwolic na wyjście na miasto i kawkę za "10zł" (wyjaśnienie dla kraal: to poprawej to cudzysłów, oznacza że to co pomiędzy tymi znaczkami to przenośnia, kawkę na mieście pije tańszą, czasem :d). Jak już czytasz to czytaj dokładnie.

    • 0 0

    • ale o co ci chodzi ?? czy ja ci wytykam ze Ciebie stac/nie stac na kawe ??? ty poza "" nic nie rozumiesz bo nie widzisz FAKTÓW którymi jest lewactwo przy korycie i rozdawnictwo publicznych milionów przez urzędników... jak myslisz - która drukarnia bedzie drukować te "bony" ?? najtańsza ?? hahahaha

      Obecnie też mnie w sumie stać na taka kawkę ale nie codziennie a może raz czy dwa na miesiąc ale wole wydac inaczej te 20 pln, ale dla mnie to 5 minut i bedzie tez mnie stac codziennie cieszyć się rozrywkami bo zakombinuje bez problemu publiczna kase dla siebie... tylko ze ja jestem UCZCIWY i zarabiam na zycie własną pracą a nie wyłudzaniem i oszustwem

      a jak takies wielkie panisko co duzo podatkow placi i tez sie tym martwi (porpzednie posty) to czemu nie placzesz ze bandyci z wiejskiej ukradli ci kase z ofe ?? jednym papierkiem zawladneli miliardami prywatnej kasy obywateli i NIKOGO TO NIE RUSZA !!!!!!

      • 0 0

  • na cześć Heweliusza

    A jak tam bezpłatny koncert Lury?
    Czy był jak lura?

    • 0 0

  • no

    ehehehe też prawda ten na zdjeciu nie emeryt zdarzyło mi się z tym człowiekiem na zdjeciu pić wódke, kiedyś pić wódke

    • 0 0

  • dobrze ze nie do 9 rano ta kawa za zlotowke :D:D

    • 0 0

  • do wszystkich żartownisiów (3)

    Własnie.Nie bony tylko legitymacja i tyle. Nikt nie bedzie spijał 100 kaw dziennie wiec skoro pomysl rusza,niech ma nieco wiecej humanizmu.Bony to głupi pomysł.
    Poza tym wszyscy którzy tu sie wypowiadaja w tonie takim jak to jest w zwyczaju sa dla mnie idiotami. Ktos napisal,ze zarabia niewiele wiecej niz emeryt a musi sam sobie kupowac kawe.Owszem,ale jako mlody,ma szanse na zmiane tego stanu rzeczy,moze znalezc inna i lepiej platna prace.A ze nie znalazl - no coz, to jego problem,bo mimo kryzysu kto chce i potrafi,ten znajdzie chocby w miare dobra prace. Ja jeszcze rok temu zarabialem 1300zł. Teraz prawie 8. Chcialem cos zmienic i zmienilem,wiec takie pisanie panie kolego jest nie na miejscu. A starsi-nie maja mozliwosci zmiany emertytury na wyzsza. A jak bedziesz w ich wieku,to tez bedziesz uwazal,ze cos Ci sie od zycia nalezy, wiec teraz siedz cicho.

    • 0 0

    • (1)

      To teraz pomyśl:

      - na legitymacji ZUS nie ma adresu zamieszkania, tak więc środki sopockiej opieki społecznej pójdą m.in. na dofinansowanie kawek emerytów np. z W-wy. Tymczasem - jeżeli stać ich w ogóle na dojazd do Sopotu, to do biednych sie oni nie zaliczają, i tym bardziej stać by ich było na tą kawę
      - to, że komuś nie powiodło się znaleźć super-pracy, nie upoważnia do nazywania go idiotą. Tak samo nie upoważnia, aby w majestacie prawa dokonywano transferu środków od grupy potrzebującej (rodzice pracujący) do grupy o nawet lepszej sytuacji życiowej (emeryci), tylko dlatego, że utarło się, że "emeryci są biedni". Wielu z nich tymczasem nie jest.

      • 0 0

      • mozna pokazac legitymacje seniora i dowod osobisty jesli juz taki jestes dokladny.
        ty lepiej pomysl:

        chcesz kupic sobie cos na co cie nie stac (np lodowke za 1000 zl-to tylko przyklad!!!). masz mozliwosc kupienia jej za 200 zl. ale musisz isc do PCK albo do MOPS i wystac w dlugiej kolejce po bon.a masz chory kregoslup np. potem musisz isc do sklepu i dac ten bon. mi byloby troche wstyd,musialabym sobie wmawiac ze nie jest to powod do wstydu ze mnie nie stac. przelamac sie. a starszym ludziom ciezko sie tak przelamywac. i beda dalej siedziec w domach..

        • 0 0

    • nie każdy emeryt pije kawę, dla wielu osób w pewnym wieku podnosi ciśnienie i lepiej wypić ziółka:) więc nie wiem o co ta wojna? :)

      • 0 0

  • i zaczela sie polemika (7)

    Nigdy nie znajdzie sie złotego środka panie kolego, zawsze czesc zyska nieslusznie.Ale jesli dzieki temu czesc otrzyma ta kawke na uczciwych zasadach,to moim zdaniem mozna poswiecic kilka zlotych takze i na tych ktorzy maja dosc a i tak przyjda, bo tacy sa wszedzie. Poza tym nikt nie sugeruje,ze do Sopotu beda zjezdzac ludzie z calego Pomorza, zalozylem,ze akcja jest dla tych ktorzy mieszkaja na miejscu, inne miasta tez moga zaczac to wprowadzac we wlasnym zakresie, jesli uznaja za stosowne. Sam pochodze z Chojnic,ale nie gryzloby mnie to,ze jakis emeryt z Sopotu dostal kawe za zlotowke w jednej z chojnickich kawiarni. A idiota nie nazwalem Ciebie dlatego,ze nie masz lepszej pracy,ale dlatego,ze zalujesz innym na zasadzie "nie mam,wiec inni tez niech nie maja". Sam jestes kowalem swojego losu i zamiast narzekac, zacznij szukac.Nie za tydzien,to za 3 miesiace cos lepszego znajdziesz to moze nie bedziesz taki skwaszony i spojrzysz na sprawe inaczej. Niektorzy emeryci sa bogaci,ale to zdecydowana mniejszosc,wiec to co sie utarlo ma realne podstawy i pewnie dobrze o tym wiesz.

    • 0 0

    • (6)

      To odpowiedz na pytanie: czy więcej rodziców-emerytów wspiera swoje zakładające rodziny dzieci, czy to właśnie dorosłe dzieci wspierają rodziców emerytów?

      Ja uważam, że częściej spotyka się przypadek pierwszy.

      A więc jest to nienormalne, aby pracujące osoby miały gorszą sytuację materialną od osób niepracujących.

      • 0 0

      • Ax myślę, że wolałbyś aby ludzie umierali zaraz po osiągnięciu wieku emerytalnego lub pracowali na stanowiskach pracy aż do utraty tchu - czego i tobie serdecznie życzę :))))

        • 0 0

      • a to chyba źle świadczy o dzieciach a nie o emerytach, którym i tak z trudem wystarcza na codzienne potrzeby, nie mówiąc o wyjściu na kawe do kawiarni

        • 0 0

      • (3)

        osoby będące na emeryturze nie są darmozjadami na twoim utrzymaniu - one juz swoje lata wypracowały

        • 0 0

        • (2)

          Lata może tak, pieniądze na pewno nie.
          Jak napisałem na wstępie - za PRL składki emerytalne były żałośnie niskie, więc teraz to pracujący utrzymują emerytów.

          A pretensje, że składki zostały przez PRL przeputane... przecież mieliście za nie darmowe leki, mieszkania za ćwierć darmo...

          I co ciekawe, dopiero teraz, kiedy absolutnie niemożliwe jest utrzymanie obecnego systemu emerytalnego, emeryci podnoszą głos.

          Nie lepiej było myśleć już w 1989? Z prywatyzacji każdemu założyć konto emerytalne, i z niego wypłacać emerytury.
          Jak ktoś chce mieć emeryturę od 50-tki - niech dostaje swoich 300 zł i niech za to żyje.

          Dostajesz tyle, na ile zapracowałeś.

          • 0 0

          • wówczas do kawy emeryta musiałbys dopłacic więcej niż złotówkę :))))

            • 0 0

          • to nie emeryci podnosza głos tylko ty jesteś uciemiężony juz od kilku godzin

            • 0 0

  • będzie jak we Włoszech - hurra! (1)

    nie tylko we Włoszech, ale też w tureckich dzielnicach niemieckich miast bardzo mi się podobał widok dziadków pijących kawę, grających w parku w szachy, rozmawiających, a przez to wpływających na charakter swojej dzielnicy. Dlaczego coś takiego nie miałoby się pojawić w Sopocie lub we Wrzeszczu? Walka z barierą finansową nie wystarczy, ale jest krokiem w dobrym kierunku. Kasa miasta na tym nie ucierpi, a wizerunek (rzecz podstawowa w mieście takim jak Sopot) - zyska dużo. Brawo!

    • 0 0

    • a ja jestem emerytem i idę na siłownię @ nie truję sobie nerwów na tym forum

      • 0 0

  • Kawa za 1 zł

    Czemu nie , pomysł dobry, ale znowu dzieli ludzi.Mieszkańcy Sopotu tak a Gdańska już nie.Cały czas są lepsi i gorsi.

    • 0 0

  • fajny pomysł :) ale tylko dla ludzi z sopotu? a co z gdańskiem?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane