• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W miejsce klubów przy gdyńskiej marinie może powstać hotel

Michał Sielski
26 czerwca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
W miejscu klubu Pokład może pojawić się nawet siedmiopiętrowy hotel. W miejscu klubu Pokład może pojawić się nawet siedmiopiętrowy hotel.

Polski Związek Żeglarski sprzedał atrakcyjną działkę przy Skwerze Kościuszki zobacz na mapie Gdyni. W miejsce popularnych klubów Pokład, Kandelabry może tam powstać hotel, choć właściciele nie wykluczają próby zmiany planu zagospodarowania. Ostateczna decyzja będzie należała do gdyńskich radnych.



Przez kilkanaście lat działania Pokład dorobił się wiernej publiczności, którą przyciągał m.in. ciekawymi koncertami. Przez kilkanaście lat działania Pokład dorobił się wiernej publiczności, którą przyciągał m.in. ciekawymi koncertami.
Nieruchomość o powierzchni 8635 m kw. przy Skwerze Kościuszki kupiła spółka Jeka Investments, która powołana została 29 sierpnia 2012 roku, czyli dwa tygodnie po tym, jak Polski Związek Żeglarski poinformował, że szuka kancelarii do obsługi inwestycji związanej z zabudową nowego zaplecza mariny.

Firma z kapitałem norweskim nie ujawnia, ile zapłaciła za działkę. Jako prywatny podmiot nie musi takich informacji udzielać, ale z naszych informacji wynika, że było to ok. 23 mln zł. Nowy inwestor nie musi też informować o swoich planach wobec nieruchomości, ale dopuszczalna zabudowa tego terenu jest określona w planie zagospodarowania przestrzennego, który obejmuje ten rejon śródmieścia Gdyni.

Czy w Gdyni brakuje hoteli?

Według zapisów planu może tu powstać maksymalnie siedmiopiętrowy hotel. Przed jego projektowaniem należy ogłosić konkurs architektoniczny.

- Nic dziwnego, że miejscy urzędnicy chcą zadbać o wygląd hotelu w tak reprezentacyjnym miejscu Gdyni. Zdajemy sobie z tego sprawę, ale na razie nie mamy jeszcze żadnych konkretnych planów inwestycyjnych. Nie wykluczamy też złożenia wniosku o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, bo działka jest duża i można na niej poczynić dużo większe inwestycje, niż tylko hotel - mówi Paweł Buszkiewicz, członek zarządu Jeka Investments.

Budowa nie musi ruszyć równolegle z wdrażaniem projektu nowej mariny. Zakłada on, że kompleks będzie miał 19 tys m kw. Po 1,2 tys. m kw. zostanie oddanych dla klubów żeglarskich z dodatkowym zapleczem i hangarami do przechowywania jachtów. Reszta budynku zostanie przeznaczona na działalność komercyjną. Będą kawiarnie, sklepy oraz punkt odnowy biologicznej i sale konferencyjne.

Na razie właściciele klubów leżących na terenie zakupionym przez Jeka Investments nie planują więc przeprowadzki.

- Wszystko zostaje po staremu, więc na razie nie mamy żadnych obaw - podkreśla Weronika Koszałka, odpowiedzialna za marketing klubów Pokład, Kandelabry Premium Pub, Tawerna i restauracji Pesto.

Miejsca

Opinie (121) 2 zablokowane

  • Jarmarczna przestrzeń na Skwerze Kościuszki oraz w okolicy Restauracji-kawiarni F.Minga (przy pomniku "rybek"), kolejny sezon oszpecają Gdynię !

    • 1 1

  • Szczurek

    co ten pajac jeszcze wymyśli?. Dla swojej mizernej sławy niszczy piękną Gdynię i wszędzie tylko beton zostawia. Chodzi o to, żeby motłoch (Gdynianie) nie pętali się po atrakcyjnych terenach. Zabronią nam chodzić na Skwerek. Potem przyjdzie czas na BILETY PŁATNE na bulwar. Przecież na kaprysy szczurka muszą być pieniądze.

    • 4 0

  • Z n o w u kolejny przekręt: grupa cwaniaków UWŁASZCZYŁA się n a n a s z y m (3)

    majątku!!! Od kiedy to "związek" stał się WŁAŚCICIELEM narodowego dobra? Od kiedy tym typom wolno się dzielić n a s z ą forsą ???!!!

    • 2 2

    • Prezesem PZŻ jest niejaki B.Kaczmarek. Pytania?

      • 0 0

    • Związkowy, czyli prywatny teren sprzedany prywatnej firmie, która chce tam legalnie zbudować hotel. (1)

      Rozumiem, że jedyną uczciwą koncepcją zabudowy działki za 23 mln zł byłoby pozostawienie tam drewnianej budy.

      Jeśli rzeczywiście byłby ogłoszony konkurs architektoniczny, a miasto poprzez charakter Nadmorskiej Strefy Prestiżu Miejskiego wymusiłoby odpowiedni charakter zabudowy (tj. lekka, moderna/postmoderna nawiązująca do morskiego charakteru miejsca), to może Gdynia przestałaby być czarną dziurą na hotelowej mapie Polski (w socrealistycznym Hotelu Gdynia nocują tylko ci, co nie boją się rano odklejać od brudu; może odświeżenie elewacji i domalowanie wnętrz coś zmienią, a może nie).

      Od likwidacji dwu bud (a zapewne przeniesienia ich w jakieś nieodległe miejsce) i postawienie tam hotelu z prawdziwego zdarzenia nic się nikomu nie stanie. Zresztą 7-piętrowy hotel nad morzem bez własnej restauracji i pubu istnieć nie może, więc będzie je miał tak czy inaczej.

      • 0 1

      • To co napisałeś w pierwszej części wypowiedzi jak najbardzej słuszne ale niwstety tylko życzeniowe. Jestem przekonany że nie ma u ubecnych włodarzy ani woli ani poziomu by wyegzekwować pobudownie tam czegoś co nie zepsułoby charakteru tego miejsca. Jedyne kryterium to jak najwięcej zarobić.

        • 0 0

  • zaczyna się betonowanie centrum:-(

    • 0 0

  • Szczerze myśląc (1)

    Podoba mi się tak jak jest. To sklepikarze i wytwórcy gofrów i ciepłej ryby zasługują na podziękowanie od władz miasta Gdynia za to że stworzyli na skwerze Kościuszki niepowtarzalny klimat dla turystów i jachtowiczow. Jeżeli powstanie kolejna wielka inwestycja znowu będziemy budować kolejną budowlę masywne centrum solidarności albo muzeum II wojny światowej. Mnie osobiście te inwestycje przerażają i uważam że niszczą klimaty miejskie. Tego typu budowle powinny powstawać na nieużytkach, nie zaś tam gdzie z nieużytków - bo taki był przecież także Skwer Kościuszki - zrobiono coś sympatycznego przez wiele, wiele lat przez zupełnie małych, ciężko pracujących przedsiębiorców. Łatwo jest wydać wielkie pieniądze by zniszczyć pracę wielu przeciętnych ludzi.

    • 1 0

    • Jest klimatycznie, i z tymi pubami ("klubami") jest lepiej niż bez,

      ale z normalnymi hotelami będzie lepiej niż z pubami, więc szat bym nie rwał.
      Ten teren jest zbyt cenny na taką parterową drewnianą zabudowę. Niech właściciele kramów pogłówkują, jak go lepiej wykorzystać. Pomiędzy budami i MKŻ Arka jest olbrzymie niewykorzystane klepisko. Do obecnego klubu Pokład idzie się "korytarzykiem" i tak samo można by wchodzić, gdyby przeniósł się na owo klepisko, którego właściciel byłby zachwycony dodatkowym groszem. Dodatkowo obok jest duży parking. gdyby zabudować hotelowo/klubowo (utrzymując charakter przyszłej zabudowy która ma stanąć w miejsce obecnych budynków klubowych) także jego działkę, pozostawiając go na tyłach parteru, byłoby dużo schludniej i praktyczniej.

      W każdym z tych przypadków przestrzeń byłaby lepiej wykorzystana, zabudowa bardziej estetyczna, a miasto miałoby z tego dodatkowe dudki (i z hotelowych podatków i z turystycznych wydatków).

      Jeśli dodać do tego budowany hotel przy Sea Towers, w końcu turysta będzie mógł przenocować w Gdyni, a nie wyłącznie w jej okolicach.

      • 0 0

  • w końcu!!!

    Nareszcie!!!!oby jak najszybciej zamknęli te złodziejskie urobki,z czym do ludzi...flauta,poklad i te śmierdzące kebaby,out z Alei!!!!

    • 0 1

  • ostatnie takie miejsce (1)

    Akurat tawerny przy skwerze i aleii topolowej oraz bulwarze to ostatnie miejsca w Gdyni, gdzie mozna usiąść ze znajomymi, napić sie dobrego, taniego piwa i coś zjeść. Pokarzcie mi prosze inne miejsce gdzie młodzież i turyści mieliby spedzać czas... Jestem za pozostawieniem stanu obecnego, ewentualnie uporzadkowaniem terenu i uestetycznieniem go, ale napewno zdecydowane NIE dla likwidacji i postawieniem kolejnego betonowego straszydla jak SeeTower

    • 2 0

    • Magnatus, zdrowe myślenie: popieram w całej rozciągłości.

      • 0 0

  • klub

    Gdynia bez klubow stanie sie nudna! Dla emerytow

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane