- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (432 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (127 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 4 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (271 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
W minutę ukradli auto z parkingu centrum handlowego
Zaledwie minuty potrzebowało dwóch złodziei, aby w obecności wielu świadków ukraść zaparkowany i zabezpieczony samochód. Do zdarzenia doszło na monitorowanym parkingu Riviery przy ul. Górskiego 2 w Gdyni. Z relacji właścicielki wynika, że przestępcy posłużyli się nowoczesnym sprzętem, przy pomocy którego skopiowali sygnał z elektronicznego klucza.
Co więcej, do zdarzenia doszło na monitorowanym parkingu Centrum Handlowego Riviera w sobotnie popołudnie, kiedy odwiedzają je tłumy.
Z relacji pokrzywdzonej wynika, że złodzieje potrzebowali zaledwie kilku chwil na zrealizowanie swojego zamiaru i posłużyli się nowoczesnym sprzętem elektronicznym.
- Mój samochód został skradziony w ciągu minuty od momentu zamknięcia drzwi. Z nagrania monitoringu wynika, że gdy wysiadłam z auta, szło za mną dwóch mężczyzn. Jeden z nich trzymał w ręku coś, co przypominało wyglądem torbę od laptopa. Nagle mężczyźni rozdzielili się. Pierwszy poszedł w stronę mojego auta, a drugi cały czas podążał za mną, w bardzo małej odległości. Podobno nie zdążyłam jeszcze przejść przez drzwi wejściowe do centrum handlowego, gdy w moim aucie zaświeciły się światła, a sekundy później złodziej nim odjechał. Natomiast mężczyzna niosący wspomnianą torbę dość długo szedł jeszcze za mną po alejkach Riviery - relacjonuje pani Joanna.
Postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sposób złodziejom udało się tak łatwo ukraść samochód naszej czytelniczki. W tym celu skontaktowaliśmy się ze specjalistą z zakresu motoryzacji, zatrudnionym w gdyńskiej firmie Motoraporter. Nasz rozmówca wyjaśnił, że bandyci mogli zastosować jedną z dwóch opisanych poniżej metod, dzięki którym bez problemu można skopiować sygnał emitowany przez elektroniczny kluczyk.
- Istnieją rozwiązania, które wymykają się spod kontroli i wykorzystywane są w całkowicie odmienny od założenia sposób. Tak właśnie się stało w przypadku technologii przechwytywania sygnałów zamówionej przez służby specjalne USA w celu inwigilacji podejrzanych. Rozwiązanie to polega na możliwości "wzmacniania" działania karty czy kluczyka samochodowego wyposażonego w tzw. system "keyless go". W wersji nominalnej system ten działa z odległości około metra pozwalając kierowcy otworzyć pojazd bez wyjmowania karty czy kluczyków. W przypadku użycia technologii dedykowanej dla rządu USA mamy możliwość odczytu karty znajdującej się kilka metrów od pojazdu, np: w domu i emitowania jej do pojazdu także oddalonego o kilka metrów od nadawcy. Emitowany sygnał jest pełnoprawną zgodną z oryginałem informacją dla pojazdu, umożliwiającą wykonanie takich czynności, jak otwarcie drzwi oraz uruchomienie silnika - wyjaśnia dr inż. Paweł Olszowiec, ekspert firmy Motoraporter.
Istnieje też inny sposób.
- Drugim wariantem technologii przejmującej sygnał pilota i umożliwiającej kradzież auta jest system służący do pokonywania zabezpieczeń tokenowych. Intruz musi znajdować się w pobliżu pojazdu i czekać, aż właściciel użyje swojego pilota z łącznością radiową. Użytkownik zauważy jedynie, że przycisk nie zadziałał za pierwszym razem. Za drugim dostanie się do samochodu i zapomni o sprawie. Na urządzeniu jednak zapisany zostanie kod zabezpieczający, z którego atakujący będzie mógł skorzystać w przyszłości w celu kradzieży auta bez jakichkolwiek podejrzeń - kontynuuje Olszowiec.
Ekspert mówi bez ogródek, że obie opisane metody są skuteczne w przypadku zdecydowanej większości pojazdów. Tym samym między bajki można włożyć zapewnienia producentów aut o skuteczności montowanych fabrycznie systemów antykradzieżowych. Co gorsza, urządzenia nagrywające sygnał są dostępne na czarnym rynku już od 32 dolarów.
Jeszcze tego samego dnia o kradzieży została poinformowana gdyńska policja, która podjęła działania mające na celu ustalenie tożsamości przestępców. Jednym z pierwszych kroków było oczywiście zabezpieczenie nagrania z monitoringu, na którym utrwalono wizerunki obu sprawców.
Zwróciliśmy się do stróżów prawa o zgodę na opublikowanie tego nagrania na naszym portalu. Niestety materiał został zabezpieczony przez prokuraturę, która na razie nie wydała zgody na publikację.
- Nasi funkcjonariusze od momentu przyjęcia zgłoszenia o przestępstwie ustalają okoliczności zdarzenia i gromadzą dowody mogące ustalić sprawców kradzieży pojazdu. Na chwilę obecną nie mogę ujawnić żadnych szczegółów. Monitoring wizyjny obejmujący rejon, gdzie doszło do przestępstwa został zabezpieczony procesowo, dlatego o zgodę na jego upublicznienie zwróciliśmy się do Prokuratury Rejonowej w Gdyni, która nadzoruje postępowanie przygotowawcze - informuje podkom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Kwestię tego, w jaki sposób można zmniejszyć ryzyko kradzieży, opisaliśmy już szczegółowo w innym artykule. Warto jedynie wspomnieć, że najlepiej nie polegać jedynie na instalowanych przez producenta zabezpieczeniach antykradzieżowych. Zamontowany dodatkowo autoalarm, przycisk odcięcia zapłonu czy mechaniczna blokada skrzyni biegów z całą pewnością utrudnią złodziejowi zadanie i mogą okazać się skuteczniejsze niż najnowsze zabezpieczenia fabryczne.
Miejsca
Opinie (584) ponad 10 zablokowanych
-
2017-06-09 17:36
(1)
Ma na bank GPS Ale pewnie po zagłuszarke mieli
- 4 1
-
2017-06-09 18:05
Gorzej jak mie mieli :) to już są na celowniku
- 2 1
-
2017-06-09 17:37
Nie od dzisiaj wiadomo, że nasi złodzieje są najlepsu na świecie
- 3 1
-
2017-06-09 17:40
Nie mogę się powstrzymać od napisania kolku wyrazów:
- 2 1
-
2017-06-09 17:47
to byli profesjonaliści. Za mocni na naszą policję
Tu będzie umorzenie sprawy i tyle.
A poza tym, było jechać z Wejherowa do Rajviery? Nie ma sklepów w Wejherowie na rynku?- 9 2
-
2017-06-09 17:49
Zwracam się do czytelników... (1)
skoro prokuratura nie chce upublicznić wizerunku złodziei teraz to proszę nie pomagać w ich odnalezieniu za miesiąc kiedy to bezsilna policja jak zwykle opublikuje nagranie kiepskiej jakości szukając ratunku wśród obywateli. Wizerunek złodzieja powinien być wywieszany na słupie i pokazywany we wszystkich mediach. Co to za kraj w którym chroni się bandytów i złodziei.
- 20 1
-
2017-06-10 08:57
Jak prokurator może udostępnić nagranie jak jeszcze sam nie widział i nie wie czy to ktoś "od niego" albo rodzina. Sam się nie wkopie przecież. Sprawdzi, upewni sie i udostępni.
- 3 0
-
2017-06-09 17:53
Oni szybciej ukradli auto niż..
...polacy wykładający zakupy w biedrze.
- 6 2
-
2017-06-09 17:56
co dzien kradna trojmiescie
puki nie zostaniesz postawiony w sytuacji okradnietego myślisz ze ciebie to nie dotyczy tez tak kiedyś myslalem podobno ginie pare aut co dzień ale nikt tego nie naglasnia i to jest blad a kamery caly ten monitoring do se można .....
- 4 2
-
2017-06-09 18:03
(5)
Wystarczy że policja poprosi o wyciągi zalogowanych telefonów komórkowych w najbliższym btsie i porówna je z czasem przyjazdu i odjazdu zlodzieji z monitoringu i już ich ma, tylko to chwilę potrwa.
- 8 2
-
2017-06-09 21:49
Nie mieliśmy przy sobie telefonów. Pozdrawiam Szukajcie dalej. (3)
- 4 1
-
2017-06-09 22:29
(1)
sobota, Riviera, tysiące ludzi....
- 2 0
-
2017-06-09 23:32
Podziel przez połowę - sami mężczyźni, posortuj po przedziale wiekowym i masz juz tylko 1000, sprawdź ile w 15 minut po kradzieży wylogowalo się bo odjechali i masz 500 osób do sprawdzenia.
- 3 0
-
2017-06-09 23:32
Nie sciemniaj , sr*sz w porty
- 1 0
-
2017-06-10 23:45
Bmw
Za dużo oglądasz Kryminalnych,W 11 zejdź na ziemię
- 0 0
-
2017-06-09 18:15
Do poszkodowanej
A czy policja sprawdziła monitoring miejski ?Wiadomo ,że kamery gdzieś się kończą :) ale mogliby zobaczyć coś istotnego .
- 3 0
-
2017-06-09 18:28
chore prawo
To jest chore, że polskie prawo chroni złodziei i nie pozwala na pokazanie ich wizerunku do publicznej wiadomości
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.