Ci, którzy lubią długo spać, w niedzielę rano będą niepocieszeni. W sobotnią noc zmieniamy czas z zimowego na letni i wskazówki zegarków popchniemy z godz. 2 na godz. 3
Dzięki temu zabiegowi, od końca marca do końca października możemy "przedłużyć dzień o godzinę". Pozwala nam to dłużej korzystać z dnia i naturalnego światła. Na czas zimowy przejdziemy ponownie 28 października 2007 r.
Jak mówi Ustawa o czasie urzędowym, w Polsce jest nim czas środkowoeuropejski, albo czas letni środkowoeuropejski w okresie od wprowadzenia do odwołania. O jego wprowadzeniu i odwołaniu decyduje z kolei Prezes Rady Ministrów w drodze rozporządzenia. Obowiązujący obecnie dokument pojawił się w Dzienniku Ustaw 19 marca 2004 i reguluje kwestię wprowadzania czasu do roku 2008.
Czas letni jest czasem lokalnym, który przyjmuje się dla danego okresu roku. Od standardowego czasu geograficznego różni się zazwyczaj o godzinę.
Jego zmianie towarzyszy zawsze niewielkie zamieszanie, m.in. w kursowaniu pociągów. Jadące w nocy z soboty na niedzielę pociągi przyjadą do stacj idocelowych godzinę później, niż w rozkłądzie jazdy.
Podwójny czas - letni i zimowy - stosuje się w około 70 krajach na całym świecie. Obowiązuje on we wszystkich krajach europejskich (z wyjątkiem Islandii) i wielu innych, m.in. w USA, Kanadzie, Meksyku, Australii i Nowej Zelandii. Jedynym wysoko uprzemysłowionym państwem, które nie wprowadziło czasu letniego, jest Japonia.
|
Organem uprawnionym do utrzymywania czasu urzędowego jest Główny Urząd Miar. W jego strukturze istnieje Laboratorium Czasu i Częstotliwości.
Metrolog Marcin Góral tak charakteryzuje pracę jednostki:
- Naszym zadaniem jest utrzymywanie państwowego, wzorcowego czasu za pomocą różnego rodzaju urządzeń pomocniczych, zegarów, stoperów. Zajmujemy się również dystrybucją czasu. Polega ona na wysyłaniu w eter sygnału, przekazywania go za pomocą różnych serwerów. |
|