2003-02-26 12:41
marto moja marto zabyłbym
burrrrrrrrrberrrrrrrrrrrrrry hehehehe
"podchodzą mnie wolne numery
ja wtedy zdejmuję burberry
taki prochowiec w kratke z pewexu.."
oryginał do odsłuchania u mnie:)
tak więc i tu raczyłaś sie kiciu pomylić
języki nie są twoja mocną stroną
nikt ci jeszcze tego nie mówił???
2003-02-26 12:50
Maćku, , nie traktuj tego burberry tak poważnie, w końcu to przecież nie 'wojna na pacyfiku' :)
pozdrówka, mój ty lingwistyczny demonie
2003-02-26 12:53
100% racji !!!
2003-02-26 13:07
marta - masz ty słabość do tego diabełka netowego :)
2003-02-26 13:32
Miś_MH1 - jak widzę ten diabełek rentowy :) działa nie tylko na mnie
pzdr :))
2003-02-26 13:56
Michi_beck
W punktach, żebyś się nie pogubił ;]
1. to nie ja obrażam słowo „mama” a ty, i jeszcze kompromitujesz własną matkę że nie umiała cię wychować
2. tak się składa że mam dwoje dzieci, w związku z tym „mama” jest nie tylko moim nickiem, ale słowem którym się do mnie zwracają na co dzień i to znacznie częściej używanym niż imię
3. o ile o mnie z całą pewnością można zaliczyć do grona mam, to ciebie z całą pewnością nie uda się do gatunku homo sapiens – i o ile w kwestii tego pierwszego ktoś mógłby nawet się pokusić o polemikę to już na pierwszy rzut oka widać że to drugie w ogóle nie wchodzi w rachubę. Jesteś zapewne brakującym ogniwem w teorii Darwina
4. samicą od capa jest koza – edukację zawaliłeś czy należy to położyć na karb niewyuczalności?
5. Powinnam przynajmniej podziękować za pozdrowienia
„Pozdrawiam wszystkich trzeźwo myślących i nie potakujących debilom”
ale obawiam się o posądzenie potakiwania debilom...
2003-02-26 14:44
należy tylko współczuć tej dwójce twoich dzieci!
2003-02-26 14:55
Po przeczytaniu tej riposty rysuje się obraz autorki jako ............................................................................................ złej kobiety !
2003-02-26 15:05
Michi
nie bardziej niz twojej matce takiego dziecka
2003-02-26 15:06
... złej i do tego złośliwej!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
