- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (525 opinii)
- 2 Narkotyki za 6 mln zł przejęte przez policję (96 opinii)
- 3 To samo morze, a toalety to nie problem (169 opinii)
- 4 Co się stało z młodymi drzewami? (133 opinie)
- 5 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (204 opinie)
- 6 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (294 opinie)
W sprawie "Gustloffa" - po raz trzeci
Na starych niemieckich kronikach filmowych można zobaczyć Hitlera w otwartym samochodzie przejeżdżającego triumfalnie dzisiejszą ulicą Długą w Gdańsku we wrześniu 1939 roku. Wzdłuż ulicy szpaler rozhisteryzowanych gdańszczan "hajluje" swojemu wodzowi upojony sukcesem "blitzkriegu".
Jest wrzesień 1939
To widzimy na starych niemieckich kronikach filmowych. I to jest faktem. Triumf Hitlera i radość gdańszczan z przyłączenia do "tysiącletniej rzeszy". "Wszystkie koła toczą sie do zwycięstwa" głosiła hitlerowska propaganda.
Tu w gdańskich stoczniach i w obozach pracy toczyły sie wartko.
Ja z lekcji historii wiem, że parę dni wcześniej w "majestacie niemieckiego prawa" zamordowano obrońców Poczty Polskiej. Wiem, że 1 września 1939 roku o 4.45 tu na polskim wówczas skrawku ziemii na Westerplatte padły pierwsze strzały II WW. Wiem, że w krótkim okresie aresztowano i rozstrzelano albo uwięziono i wywieziono do obozów tysiące miejscowych Polaków. Głównie inteligencji, księży, straży granicznej....itd.
1 września Polska została zdradziecko napadnięta przez Niemcy hitlerowskie. Bez wypowiedzenia wojny, z połamaniem traktatów.
Tutaj również na Pomorzu wspominamy Piaśnicę, Szymankow, obóz zagłady Sztutof.
W okresie niemieckiej okupacji zginęło i zostało wymordowanych często w BESTIALSKI SPOSÓB W MASOWYCH EGZEKUCJACH 6 milionów obywateli Polski. Taką po sobie pamięć zostawili nam ówcześni niemcy w tym i mieszkańcy Gdańska.
Pani gest być może w zamyśle szlachetny w moich oczach jest przedwczesny i nieprzemyślany. Bardziej na miejscu byłaby refleksja jnad tym jak mogło dojść do takich potworności jak obozy zagłady czy holocaust z udziałem świadków tamtych tragicznych wydarzeń. Pani natomiast bierze udział w niepopularnej i wzbudzającej protesty uroczystości żałobnej za dusze ofiar "Gustloffa". Rozumiem, że i za esesmanów, gestapowców, personel obozowy również?? Bo i tacy musieli znajdować się na okręcie.
Przypominam pani że zbrodnie SS zostały uznane w Norymberdze za zbrodnie przeciw ludzkości i nie podlegają PRZEDAWNIENIU. Samo SS zostało równiez uznane za organizację zbrodniczą a jej członkowie są ścigani, sądzeni i karani do DZIŚ.
Ponawiam pytanie:
CO MY POLACY MAMY WSPÓLNEGO Z ZATOPIENIEM GUSTLOFFA, że jako posłanka brała pani udział w nabożeństwie? Czy pani wyborcy o to panią prosili i czy to było w pani programie wyborczym?? Pani Doroto Mielewczyk-Arciszewska??
To ja również podniosłem argument ziomkostw oraz usiłowania przeniesienia ciężaru winy za NIEMIECKIE ZBRODNIE na nas Polaków. W takim duchu odebrałem książkę pana Grossa "Sąsiedzi" i sprawę Jedwabnego.
Jako próbę "sfraternizowania" nas Polaków w ich własnych niemieckich zbrodniach.
Im bliżej dnia wejścia do UE tym częściej słychać głosy Niemców żądających od Czech i Polski odszkodowań za pozostawione mienie. Mając na względzie "jarmarczne, uwłaczające ofiarom i gorszące kupczenie" odszkodowaniami za pracę niewolniczą na rzecz III rzeszy uważam, że takie gesty są jeszcze nie na miejscu. Warunkiem wybaczenia jest skrucha i wynagrodzenie krzywdy ofierze. To pani powie każdy kleryk. Mnie i mojej matki żaden niemiecki kanclerz ani deputowany nie przeprosił. Nie proponował płyty pamiątkowej po ojcu i dziadku aresztowanym we wrześniu 1939 i zamordowanym w 1940 w Mauthaussen. Mój dziadek nie uciekał przerażony widmem kary jak gdańscy niemcy.
Jego jedyną winą było to, że był Polakiem i kierownikiem wiejskiej szkółki. Był więc groźny dla niemieckiego okupanta bo wykształcony. Jego "zbrodnią" było bycie polskim inteligentem. NIE WOLNO NAM ZAPOMNIEĆ JAKĄ ROLĘ NIEMCY PRZEWIDZIELI DLA NAS W SWOJEJ III RZESZY. Paru innym osobom coś mi sugerującym ze swojej strony doradzam żeby raczyli brać odpowiedzialność za swoje słowa.
Bo ja za swoje ponoszę. W tym przypadku przedstawiłem swoją rację. Rację osoby od 50 lat mieszkającej w Trójmieście i dostatecznie wyedukowanej aby rozumieć historię własnego kraju. Swoją rację miał zapewne kapitan "Gustloffa" jak i kapitan łodzi podwodnej, która go zatopiła.
PYTANIE DO PANI MIELEWCZYK BRZMI:
Czy może Pani ZARĘCZYĆ nam mieszkańcom Trójmiasta, że nasze mieszkania są WOLNE OD NIEMIECKICH ROSZCZEŃ jakimi się nas straszy w wypadku wstąpienie Polski do UE?? Odpowiedź na to pytanie będzie dla mnie dowodem, że zna pani problemy swojego regionu. To proszę pani jest pani jest ważne dla nas i to jest chyba pani głównym zadaniem w sejmie. Reprezentuje pani interesy regionu i jego mieszkańców.
Z historią bywa różnie. Za mojego krótkiego życia już raz mi ją wywrócono do góry nogami. Tak ,tak proszę pani. Jeszcze 15-20 lat składałaby pani wieńce na cmentarzu żołnierzy radzieckich. Gdyby pani również i tam wykazała się podobną inicjatywą może wtedy mógłbym uwierzyć, że naprawdę chodzi pani o ofiary wojny.
PS pani powoływanie się na czytany przez nią samą artykuł z "Głosu Wybrzeża", żenuje mnie. Świadczyć bowiem może o dwóch rzeczach. Po pierwsze, że nie zrozumiała pani opinii internautów (ja nigdzie nie wyczytałem, ze tam nie było innych oprócz niemców nacji) a po drugie, że jest pani czytelniczką "Głosu".
I nic ponadto.
Chyba, że pani udział w nabożeństwie odbywał się za owe "hipotetyczne ofiary z artykułu, pod którego jest pani wrażeniem"?
Opinie (92)
-
2003-02-27 14:29
hmmmmm
Ja chyba w post przestane palic. Tak robi mój Wujek co roku :)))))
- 0 0
-
2003-02-27 14:44
Iza
spróbuj w poście nie pisać swoich "opinii" na www.Trójmiasto.pl
- 0 0
-
2003-02-27 14:48
arcygekon
Spróbuj się mnie nie czepiać na www.trojmiasto.pl :)))))
- 0 0
-
2003-02-27 15:08
gallux jak zwykle na tych stronach żadny poklasku i widowni, świadomie sprowokował, a my wszyscy (łącznie ze mną, czego dowodem ten wpis) - daliśmy się na to nabrać. Co ma piernik do wiatraka? Nikt nikogo tu nie rozgrzesza. To niemiecka, narodowosocjalistyczna Rzesza rozpętała wojnę i to Niemcy ponoszą pełną winę za wojenne zbrodnie i nikt ich z tej opdpowiedzialności nie zwolni. A my - tu i teraz rozmawiamy nie o wszystkich ofiarach wojennego dramatu, tylko o tych, z których duża część znalazła swoje miejsce pochówku na polskiej ziemi, na cmentarzu w Witominie. Ani zamordowany podczas wojny dziadek, ani wujek nie zwalnia z myślenia! Jeśli ktoś chce rozpatrywać tę sprawę w kontekście wszystkich ofiar wojny, to może lepiej od razu - wszystkich ofiar wszystkich wojen świata. Każda śmierć jest tragiczna i żaden gallux tego nie zmienia. Nawet jeśli jest to śmierć Niemca!
- 0 0
-
2003-02-27 15:17
kancik nie chodzi o rozgrzeszenie a -o d p o w i e d z i a l n o ść
- 0 0
-
2003-02-27 16:40
Rzeczpospolita Arciszewska
"W sprawie Gustloffa po raz trzeci" ... Taaa, Gallux, ten text to machnąłeś ładnie. Nawet zgadzam się z Tobą w tym momencie, ORMOwcu. Ale przyznaj się: odpisałeś go od kumpla ? Co Ty właściwie chcesz osiągnąć pisząc sam do siebie pod 6-cioma różnymi ksywami ? Może zajmij się po prostu publicystyką na trojmiasto.pl zamiast wkurzać ludzi na dyskusjach, co ? No i oczywiście udało Ci się sprowokować mnie do pochwalenia Cię. Taaa, a miał to być mój ostatni post w tym tygodniu...
Dobra ta Twoja schizofrenia. Skuteczna :-)- 0 0
-
2003-02-27 17:00
będą z ciebie ludzie Aras
:))- 0 0
-
2003-02-27 17:06
... tylko zmień nick i zacznij jeszcze raz od początku
- 0 0
-
2003-02-27 19:01
oj maciek maciek
dla zmyłki tym razem połączyłeś sie przez telekomunę :)) czasem to tak w zyciu wyjdzie, ze nadmiar przebiegłosci moze zdemaskować. Z ciekawości przejrzałam sobie wszystkie wpisy na tym wątku - nikt prócz ciebie nie podaje adresu IP. Szansa, ze te dwa powyzsze wpisy nie są twoje... wydaje się, że żadna :)
Aras tak trzymaj, czytać twoje wpisy to prawdziwa, wrecz literacka przyjemność, a do Galluxa idzie sie przyzwyczić, jak sam widzisz to samonakręcajaca się beczka :))- 0 0
-
2003-02-27 19:26
Marto,
gdybyś przeglądała systematycznie, wiedziałabyś, że niektórzy jednak podają IP (choć rzadko). Ale ty czujesz Galluksa, jak pies kość, więc może masz rację.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.