- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (404 opinie)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (247 opinii)
- 3 Piłeś? Nie włamuj się do auta (48 opinii)
- 4 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (52 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (151 opinii)
- 6 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (59 opinii)
W środę ewakuowano Galerię Bałtycką
Film nadesłany przez naszą czytelniczkę.
Około godz. 18:20 dyrekcja Galerii Bałtyckiej w Gdańsku poinformowała policję, iż ma prawo przypuszczać, że na terenie obiektu podłożono ładunki wybuchowe. Przez ponad trzy godziny policja szukała bomby. Nie znalazła jej.
Aktualizacja godz. 22:39 Akcja policji zakończyła się. Alarm okazał się fałszywy. W budynku nie znaleziono żadnych ładunków wybuchowych.
Aktualizacja godz. 20:52 Policja dokładnie przeszukuje budynek. Na razie niczego podejrzanego nie znaleziono. Galeria jest jednak na tyle duża, że poszukiwania ładunków wybuchowych trwać będą do późnych godzin wieczornych, a nawet do nocy. Dziś na pewno sklepy nie będą już otwierane.
Decyzję o jej rozpoczęciu podjęła Straż Pożarna. Na miejscu jest już także policja. Lada moment powinien też dojechać przeszkolony w wyszukiwaniu ładunków wybuchowych pies.
Według naszych informacji dyrekcja obiektu została wcześniej anonimowo poinformowana o podłożeniu na jego terenie ładunków wybuchowych.
- Przez megafon słychać: "awaria techniczna, prosimy o opuszczenie galerii". Przed budynkiem korki i pracownicy, którzy już wyszli. Klienci w pośpiechu wychodzą - relacjonuje pan Damian, czytelnik Trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (369) ponad 20 zablokowanych
-
2011-07-21 00:18
Pracownicy
Ja tam nie narzekam, przynajmniej skonczylem prace 2h wczesniiej :D
- 4 0
-
2011-07-21 00:27
(2)
moje auto tam zostało, ciekawe ile mnie skasują za parking
- 4 0
-
2011-07-21 00:51
uuu to sie szykuj :( na bilecie jest regulamin..tanio cie nie policza jakos musza zarobic na zamknietych butikach.daj znac to sie wszyscy zrzucimy
- 1 0
-
2011-07-21 08:22
Jateż nie spałem w nocy myślałem ile za to weamą ale okazało się że kasę będą brali po dziesiątej.
- 0 0
-
2011-07-21 00:38
xxxxxxxxx
to robota rydzyka i kaczynskiego!!!!!!!!!!!
- 1 4
-
2011-07-21 00:42
xxxxxxxxxxxxx
to komfort taxi
- 0 1
-
2011-07-21 01:01
parkingi powinne miec zablokowane wejscia z galerii i otwarte wyjscia
zeby matoly nie szly na parking gdzie wlasnie mogla byc zainstalowana bomba pod kogos samochodem.
co za glupi system tam maja i glupich pracownikow. dramat.- 0 1
-
2011-07-21 01:12
007
a psiarnia zarla te jedzenie co ludzie zostawili!!!!!!!!!!!
- 6 1
-
2011-07-21 04:00
polacy to psy z kompelksami ! a ja leze na kluczu florydzkim i sie smieje z was ! u mnie jesy slonce i 36 w cieniu a u was (2)
deszcz hahaha! dobrze wam ateisci !!! ye!
- 1 9
-
2011-07-21 14:05
Miro?
To ty?
- 1 0
-
2011-07-21 15:22
jakiś przykry dziwak i chory cghyba????
Skoro tak super, to po co siedzisz przy komputerze?????
- 0 0
-
2011-07-21 04:06
Wszyscy co mieli auto na parkingu (12)
Pozostaje pogratulować wojownikom życia, którzy tak bardzo bronią i cenią ludzkie życie nad dobro materialne.
Osobiście jestem jednym z "poszkodowanych", który pozostawił auto na parkingu (wjechałem na 10 minut do GB) i niestety czuje się rozgoryczony akcją prowadzoną przez nasze służby...
Po 30-40 minutach po wyjściu z GB osoba porządkowa z obiektu informowała przez megafon iż będzie można auto odebrać; jedynie należy podejść pod wyjście parkingu. Toteż udałem się tam; przed wyjazdem radiowóz z kilkoma funkcjonariuszami pilnujących porządku a po drugiej stronie ulicy skupisko liczące 200-300 osób czekających na pracownika galerii biegającego jak wysłannik totalizatora sportowego wyczytującego co kilka minut kilka numerów tablic rejestracyjnych- właściciele mieli niebywałe szczęście jak w "bingo" czuć się zwycięzcami. Otóż nikt ze stojącego przed wyjazdem radiowozu nie poszedł po rozum do głowy by pożyczyć krótkofalówkę pracownikowi GB w celu przyspieszenia wydawania aut. Musiało się to jednak odbywać w sposób pierwotny- pracownik spisywał numery na kartce papieru i biegał w dwie strony - raz wyczytując numery, w drugą prowadząc do aut...
Część ludzi starała się uchronić od deszczu chroniąc się pod mostem acz wtedy nie słyszała informacji o wydaniu auta, pozostali w deszczu przed wyjazdem oczekiwali na swój "numerek".
Po kilkudziesięciu minutach oczekiwania na wyczytanie numerów swoich tablic rejestracyjnych i w strugach deszczu (a parasolka i kurtka deszczowa pozostawiona w aucie), wydaje się iż owy pracownik galerii był na tyle zmęczony bieganiem a zarazem dodatkowo wysiadły mu baterie w megafonie, iż z funkcjonariuszami stwierdzili nie wydawać więcej samochodów- to wzburzyło osoby trzymane w niewiedzy od godziny większości bez parasolek, cieplejszych okryć, mamione sprzecznymi informacjami.
Miejsce to miało o godz. 20:20- komunikat w tamtym momencie wskazywał na późniejsze podjęcie decyzji dopiero po godzinie 21; brama wyjazdowa parkingu zamknęła się a ludziom poradzono powrócenie dnia następnego z rana!
Grosteskową wydaje się cała sytuacja, gdyż kilkanaście minut wcześniej służby sprawdzające obiekt z psami między sobą głośno komunikowali iż wszystkie auta są "czyste". Toteż spójny komunikat i sygnał od osoby kierującej całą akcją był w tamtym monecie do wszystkich oczekujących niezbędny.
Karygodne jest pozostawienie osób sobie, szczególnie przyjezdnych! Goście zagraniczni, turyści z innych miast którzy swe rzeczy zachowali w samochodach zostali potraktowani jak powietrze- zero informacji co z autem, noclegiem, co z ew.kosztami, jedna para z niemiec portfele trzymała w aucie a zaszli jedynie na kawę, co miała cokolwiek wskórać bez pieniędzy?
Przykładów zapewne można mnożyć- nie zdziwiłbym się jakby pojawiły się pozwy sądowe do zarządu galerii w sprawie odszkodowań; kilka osób miało wynajęte auta i pragnęło udać się na lotnisko auto oddać a zarazem jednocześnie mieli lot zagranice.
Wydaje się, skoro GB jest tak popularnym obiektem dla podkładaczy bomb, że akcje będą przebiegać wzorowo a przynajmniej po wszystkich poprzednich domniemanych podłożeniach wzorowo i przykładnie- nie miało to miejsca.- 28 2
-
2011-07-21 07:37
A było przyjechać tramwajem czy autobusem (5)
i byś teraz nie żuł.
Jeśli istnieje zagrożenie to policji nie interesuje twój lot czy samochód,obiekt jest zamknięty i tyle.
Ciekawe co by powiedziała twoja rodzina jakby wpóścili cię po samochód i by ci akurat łeb urwało.- 2 1
-
2011-07-21 07:40
rodzina byłaby zadowolona..
jednego pieniacza mniej
- 0 0
-
2011-07-21 09:24
(3)
Widać narodową domeną jest tak odmienne opiniowanie. Z Waszym krytycznym podejściem to człowiek powinien siedzieć w domu i się cieszyć że żyje w ogóle...
Me życie - moja odpowiedzialność- dywagować o tym co,czy i jak mogło się stać zawsze można i nie dojdziesz wspólnej rzeczywistości.
Qui pro quo- łeb urwać w trójmieście może wiele innych rzeczy, zatem Twoja rodzina widać truchleje codziennie...- 1 0
-
2011-07-21 10:09
Czy taka sytułacja zdarza ci się codziennie? (2)
Stało się coś raz i zaraz wielkie larum urządza,
jakiś murgrabia zmanierowany czy co?- 1 0
-
2011-07-21 11:48
(1)
Czasem się wydaje że komentują ludzie kompletnie bez czytania postu. Taka sytuacja miała miejsce po raz n-ty.
Tym razem były to tylko ćwiczenia na życzenie władz GB.
Jeżeli do szczęścia człowiekowi brakuje jedynie informacji, to gratuluje skłonności do egzaltacji.- 1 0
-
2011-07-21 13:57
To nie były TYLKO ćwiczenia na życzenie władz Galerii. Ćwiczenia zlecane są przez głównego zarządcę obiektu (a na stałe przebywa za granicą), który zawsze bierze w nich udział lub zostaje wydelegowana przez niego osoba nadzorująca przebieg akcji. A poza tym nie trwało by to tyle czasu.
- 0 0
-
2011-07-21 07:41
Następnym razem przewieziemy cię do Hiltona na nocleg. (3)
Weź się gościu nie ośmieszaj,nie jesteś pępkiem Świata.
Poczekałeś te dwie czy trzy godziny bo taka była sytułacja.- 1 1
-
2011-07-21 09:25
(2)
Nie życzę źle ale poznałbyś rzeczywistość będąc z drugiej strony takiej sytuacji- zostawiony sobie.
Pozdrawiam i trzymam za słowo z Hiltonem :)- 1 0
-
2011-07-21 10:11
Nie myślisz chyba że w takiej sytułacji gdziekolwiek na Świecie każdy poszkodowany ma przydzieloną niańkę. (1)
- 0 0
-
2011-07-21 11:40
LOL
- 0 0
-
2011-07-21 14:48
"22:39 Akcja policji zakończyła się"
A ty tu o noclegu coś wspominasz że ci się należy.
Wcześnie idziesz spać chłopie.- 1 1
-
2011-07-21 18:36
Łżesz. Nie masz samochodu.
Kto go ma, kocha jak złote dziecko.
- 0 1
-
2011-07-21 07:35
policja niepomyślała !!
...żeby postawić choćby jednego stójkowego kierującego ruchem ,który informowałby ,że jest nakaz jazdy prosto no wiadukt w ciągu ul.Kościuszki bez możliwośći skrętu w prawo ,przed wjazdem na skrzyżowanie-spowodowało to duże zamieszanie!!!
- 1 0
-
2011-07-21 07:56
No to
się pracownicy ucieszyli, jak się dowiedzieli, że mają fajrant.. o nie wiecie jak bardzo sie ucieszyli... no chyba, że mają nadgorliwych pracodawców, to biedoki musiały tam stać do końca akcji
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.