- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (215 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (117 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (756 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (105 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (19 opinii)
W tramwaju ściągniesz elektroniczną książkę
Nie sprawdziło się wypożyczanie książek w tramwajach, więc miasto i biblioteka wojewódzka - organizatorzy bookcrossingowej akcji - zdecydowali się ją zmodyfikować. Zamiast papierowej książki, każdy chętny dostanie jej elektroniczną wersję.
Kilkaset książek, które pojawiały się od stycznia w gdańskich tramwajach w ramach akcji bookcrossingowej, zaginęły bezpowrotnie. Nie pomogły tłumaczenia, że książki służą do czytania w czasie jazdy, a ci, których lektura wciągnie, mogą wypożyczyć je, a nie zabrać na zawsze do domu.
Nie pomogła nawet primaaprilisowa akcja, w której "straszono" tym, że książki były wyposażone w nadajnik GPS. Kilkaset woluminów zniknęło bezpowrotnie.
- W 35 Pesach pojawią się plakaty przedstawiające półkę z książkami. Na każdej z nich znajdzie się kod QR, po zeskanowaniu którego książka zostanie ściągnięta do naszego telefonu komórkowego - tłumaczy Paweł Braun, dyrektor WiMBP w Gdańsku. - Na początek proponujemy czytelnikom klasykę: "Germinal" Zoli, "Czerwone i czarne" Stendhala, "Balladynę" Słowackiego czy "W pustyni i puszczy" Sienkiewicza. To pozycje z serwisu wolnelektury.pl, który jest partnerem akcji. Księgozbiór będzie jednak systematycznie powiększany do ok. 100 tytułów.
Akcja z kodami QR rusza we wtorek, 23 kwietnia, czyli w Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich - święta organizowanego przez UNESCO.
Opinie (189) 2 zablokowane
-
2013-04-23 18:14
po co ksiazki w tramwaju (1)
tłok,kazdy uwaza,zeby go nie okradli......
Ile przeczyta jadąc kilka przystankow?- 6 3
-
2013-04-23 18:31
rozdział?
- 0 1
-
2013-04-23 19:08
drugie zdjęcie
Nieprawda, że książki wisiały w tramwajach tylko kilka dni.
Widziałam książki w siatkach co najmniej dobry miesiąc po tym lamencie, że zniknęły, co oznacza, że wracały.- 2 0
-
2013-04-23 19:15
To było społeczeństwo !
A za komuny były w budce książki telefoniczne na łańcuchu i nikt nie ukradł łańcucha.
- 1 0
-
2013-04-23 19:15
bzdura
I tak ukradna
- 1 1
-
2013-04-23 19:50
nie ma to jak CZYTAĆ KSIĄŻKĘ na 7'' wyświetlaczu w trzęsącym się tramwaju
będąc popychanym przez prących do wyjścia! :)))
- 2 1
-
2013-04-23 19:52
Zostawcie siatki na książki -to nowa propozycja
Mamy w domach niepotrzebne książki można je włożyć do siatki może ktoś skorzysta.Zachęcam do tej akcji wszystkich
- 9 0
-
2013-04-23 19:57
Zamiast nudnych książek proponuję...
...umieszczać na wyświetlaczach rozmaite ciekawostki z różnych dziedzin wiedzy, rocznice urodzin sławnych ludzi oraz informacje przydatne uczniom szkół (wzory, twierdzenia, definicje, itp...).
A wszystko to (aby nie było za nudno) przerywane np. inteligentnymi dowcipami, anegdotami i humorem rysunkowym. Reklam nie proponuję! :(
Szanowni Decydenci - sukces gwarantowany.
P.S.
Przyjmę pracę w dziale marketingu UM lub ZKM ;-)- 9 0
-
2013-04-23 20:00
(1)
Wszystkie pozycje DARMOWE do ściągniecia na każdym portalu, zatem akcja z tzw. robimy coś aby pokazać, że coś robimy.
- 3 0
-
2013-04-23 20:23
Tak, ale
w tramwajach obserwuję nałogowców bawiących się całą drogę komórką, wypasioną komórką, czyli zapewne taką, na którą ściąga się pliki itd. Może więc z nudów i przypadku przeczytają coś trochę dłuższego niż sms?
- 0 1
-
2013-04-23 20:20
Pomysł z papierowymi książkami był ok...
Tylko te książki za grube dali, no jak przeczytać 300 stron w 20 minut, to oczywiste, że jak książka zaciekawi to każdy chce ją dokończyć. Może wiersze byłyby lepsze, albo przepisy na kartofle?
A tak serio, każdy kto chce czytać znajdzie bibliotekę, nie wiem, czy uda się przekonać takimi akcjami kogokolwiek do czytania, ale samo próbowanie jest godne pochwały. Wiem, że na polibudzie takie rzeczy się udają, ale to jest chyba trochę coś innego.- 3 0
-
2013-04-23 20:24
Szkoda ,że papierowe książki się nie przyjęły. Owszem kradzieże były oczywiste ale właśnie dzięki takim akcjom wychowuje się społeczeństwo, ich sposób patrzenia na świat. Miałam szczęście załapać się na książkę w tramwaju i byłam zachwycona bo dużo osób tak jak ja czytało a później odłożyło książki na miejsce :)
Nie zdziwiłabym się jakby główną przyczyną zagnięć książek było nie chowanie ich po godzinach gdy większość normalnych ludzi nie jeździła. Osoboście gdybym widziała kogoś wychodzącego z książką zwróciłabym uwagę żeby ją odłożył.
Tak czy inaczej, akcja boska i super ,że organizatorzy dalej próbują. ;D Może doczekamy się dnia ,że już leżący przedmiot bez właściciela nie będzie budzić zaskoczenia , a kradzieże staną się sporadyczne :) Lub chociaż gusta się poprawią w społeczeństwie bo samo psioczenie ,że tu nic nie warto robić bo ludzie są tacy i owacy jest idiotyzmem. Dlatego jeszcze raz , dzięki za tą akcje :D !- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.