- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (319 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 4 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (887 opinii)
- 6 Kultowa "Górka" i widok na morze (185 opinii)
W trójmiejskich centrach handlowych pojawiły się oszustki
W trójmiejskich centrach handlowych pojawiły się w ostatnich dniach oszustki - kobiety wykorzystują nieuwagę sprzedawców i trik ze zwrotem towaru wraz z wydaną im wcześniej resztą. Problem w tym, iż zwracają tylko część kwoty i liczą, że w sztucznie tworzonym zamieszaniu sprzedawcy nie zorientują się, że są oszukiwani.
O takich samych oszustwach poinformowali nas sprzedawcy ze sklepów w gdańskim Alfa Centrum oraz gdyńskiej Rivierze. Wedle ich relacji, w ciągu ostatnich dni próbowano w ten sposób oszukać przynajmniej kilka osób. Za każdym razem scenariusz był podobny.
Do sklepu wchodzą dwie kobiety (co najmniej), prawdopodobnie Romki, wraz z dzieckiem. Chcą kupić jakiś niewiele warty drobiazg i płacą za niego banknotem o nominale 200 zł. Co dzieje się później?
- Kobieta się rozmyśla, oddaje pieniądze, sprzedawca zdezorientowany akceptuje zwrot. W tym momencie reszta "teamu" go zagaduje, chce oglądać milion rzeczy i wtedy dzieją się cuda. Romka oddaje plik pieniędzy z reszty i żąda swojego banknotu. Kwota reszty jest jednak niższa o 50-100 zł. Kobiety znikają, a jak je ktoś złapie, to robią aferę na całą galerię - mówi jeden ze sprzedawców pracujących w Rivierze.
Jego słowa potwierdza inny sprzedawca, tym razem z Gdańska, który również został w ten sposób oszukany. Twierdzi zresztą, iż okradzionych sklepów było więcej.
Póki co jednak, zgłoszenia w tej sprawie nie trafiły ani do policjantów z Gdańska, ani też z Gdyni. Tu jednak policja spotkała się z taką metodą oszustw. - W ostatnim czasie faktycznie odnotowaliśmy tego typu przypadki, nie w Rivierze, a w Śródmieściu, niemniej metoda jest ta sama. Jeżeli ktoś ma więcej informacji na ten temat, to prosimy o kontakt z najbliższym komisariatem - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
O tym, że podobny mechanizm oszustw był już stosowany wcześniej, wiedzą też sami sprzedawcy. - Ten "numer" jest niestety specjalnością nie tylko kobiet ze społeczności romskiej, ale też naszych rodzimych oszustów. I z doświadczenia wiem, że nie chodzi tu o zwrot towaru, tylko o samą wymianę pieniędzy. Oszust płaci banknotem 200 zł za zakupy małej wartości, dostaje resztę i wtedy nagle znajduje drobniejszą sumę pieniędzy i prosi sprzedawcę, by zamienił mu z powrotem na "grubszy" banknot. Jeśli sprzedawca się zgodzi, jest ogromne prawdopodobieństwo, że zostanie oszukany. Sprzedawca zaczyna rozmieniać mu część kwoty, np. 100 zł, i kładzie je na ladzie, oszust kładzie na te pieniądze drugie 100 zł (choć poprzedniej "stówki" nie dał sprzedawcy) i prosi o zamianę na całe 200 zł. Mechanizmów tego oszustwa jest kilka. Trzeba być naprawdę czujnym, by nie dać się oszukać - mówi jeden z nich.
Opinie (448) ponad 20 zablokowanych
-
2013-12-02 19:15
nic nie poradzimy
dokładnie , miałam podobnie ale w porę się zorientowałam (pierwsza myśl że te 200zł to jakiś bubel)
I były to Romki z dziećmi które zagadywały Pani po ile to i to .- 11 0
-
2013-12-02 19:16
tez tak mialam (1)
Z 8 lat temu oszukał mnie tak polak wtedy działali we 2 -panów ,kurcze miałam kluche z nerwów przez miesiąc tfu
- 0 2
-
2019-01-22 12:18
Napisz jak wyglądali
- 0 0
-
2013-12-02 19:19
wstyd polaki (4)
myślałem, że w dzisiejszej Europie wstydem jest być zacofanym faszystą, który prześladuje uogólniając Romskie mniejszości, równie dobrze mogliby to być Polacy. Tylko w Katolandzie występują podobne artykuły gdzie ksenofoby nie wstydzą się przypisywać przestępcom narodowości, gdyby w Polsce chociaż trochę szanowano obce kultury nie było problemów jak wyżej, bo Cyganie czuliby się jak u siebie
- 2 40
-
2013-12-02 20:19
skad sie wziales?
kazdy cygan to złodziej, taka jest prawda,na ktora sami sobi ciezko pracuja:)))
- 12 1
-
2013-12-02 20:33
spadaj cyganie
nie chcemy was w naszym kraju, won zlodzieje I nieroby
- 11 1
-
2013-12-02 20:48
jedź do państwa Romów, tam jest raj. (1)
Zaraz... nie ma państwa Romów. Dlaczego?
- 4 2
-
2013-12-02 20:59
Tak samo nie ma państwa Kaszubów
Czy wszyscy Kaszubi to złodzieje?
- 1 6
-
2013-12-02 19:21
tak samo
Mnie taka Jedna w identyczny sposób oszukala w alfie Grudziądz, bylam do tylu stówę z wyplaty .. Uważajcie
- 8 0
-
2013-12-02 19:27
(1)
czy nasza dzielna niewyspana policja jakoś obczai ten trudny temat ??
- 12 0
-
2019-01-22 12:22
Kiedyś taką sprawę zgłosiłam usłyszałam że muszę mieć dowody
- 0 0
-
2013-12-02 19:28
Kupuje matka, a pieniądze przez dziecko podaje do babci
Kupuje matka, a pieniądze przez dziecko podaje do babci. Zrobiły ten numer u mnie w sklepie tylko miały pecha bo mam monitoring i było widać jak sobie przekazują kasę.
- 14 0
-
2013-12-02 19:31
Trzeba być bardzo czujnym,w zeszłym roku były również w Madisonie,też chciały mnie oszukać ale oczywiście nie dałam się :) W innych sklepach udało im się oszukać sprzedawców :(
- 6 0
-
2013-12-02 19:33
To się mówi "proszę drobniej, bo z 200 nie wydam"... (2)
i po kłopocie, a nie się później zastanawiać czy napewno dobrze wydałem...
- 16 1
-
2013-12-02 21:43
(1)
Sprzedawca mając możliwość wydania jest zobowiązany prawnie do takiego zabiegu niestety...
- 0 6
-
2013-12-03 12:32
i co? wezwie Cyganka policję jak nie wyda z 200zł? :D
- 7 0
-
2013-12-02 19:35
Tak to jest właśnie z Romami
Dziwny to naród. I właściwie we wszystkich krajach gzie są ich wspólnoty są zawsze z nimi problemy. Romowie właściwie nigdy nie pracują jako osoba podwładna. Nie umieli by w ten sposób pracować.Nie umieli by też uczciwie zarabiać pieniędzy.Zawsze są to jakieś oszustwa,kradzieże,sprzedaż mało wartościowych przedników za dużo wyższą cenę.Mówiąc w prost zwykłe oszustwa,a czasami też i kradzieże.Nie wiem czy tak jest im łatwiej. A może to jedyna właściwie rzecz jaką potrafią robić w życiu. Nie licząc dużej ilości dzieci które trzeba utrzymywać ....
- 20 1
-
2013-12-02 19:35
Do kradzieży wykorzystują dzieci
pracowałam w lodziarni, przyszło kilka kobiet z dziećmi i chcieli kupić jednego małego loda płacąc banknotem 200 zł. Koleżanka wydała resztę, w tym czasie romka rzuciła banknot 100 zł na ziemię,a z jej spódnicy wyłoniła się mała rączka, która wzięła owy banknot. Kobieta zaczęła się wydzierać na całą lodziarnie, że sprzedawczyni wydała jej 100 zł za mało ! Na szczęście wszystko widziałam i zareagowałam. Najlepsze jest to, że nawet jeśli się ich zdemaskuje oni Cię wyzywają i są wielce oburzeni..
- 30 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.