• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W tych miejscach spodziewaj się policji

Maciej Naskręt
5 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Pomiar prędkości kierowców jadących na ul. Rakoczego w Gdańsku. To jedno z wytypowanych przez nas miejsc, gdzie policjanci drogówki pojawiają się najczęściej. Pomiar prędkości kierowców jadących na ul. Rakoczego w Gdańsku. To jedno z wytypowanych przez nas miejsc, gdzie policjanci drogówki pojawiają się najczęściej.

Wskazujemy 35 miejsc, w których można najczęściej napotkać policjantów z drogówki wyposażonych w radary. Tam kierowcy powinni zwolnić, unikną wtedy wysokiego mandatu.



Funkcjonariusze policji doskonale wiedzą, gdzie kierowcy lubią docisnąć do podłogi pedał gazu i dlatego często badają tam prędkość pojazdów. Postanowiliśmy pokazać wam miejsca, w których warto zdjąć nogę z gazu. Jest ich sporo, bo 35.

Sprawdziliśmy ponadto rekordzistów prędkości w każdym z miast.

Gdańsk to 16 potencjalnych miejsc, w których można zgarnąć mandat za prędkość. Gdańsk to 16 potencjalnych miejsc, w których można zgarnąć mandat za prędkość.
I. Gdańsk

Tu policjantów drogówki można spotkać najczęściej w 14 lokalizacjach. Wśród funkcjonariuszy bardzo popularne stały się nowe drogi. Nie ma w tym nic dziwnego, to tam kierowcy dociskają mocniej pedał gazu.

Okazuje się, że ograniczenie do 80 km/h na górnym odcinku al. Armii Krajowej zobacz na mapie Gdańska to wciąż za wolno dla części kierowców. A przecież jeszcze rok temu stali tam w gigantycznych korkach na jednojezdniowej ul. Kartuskiej. Teraz niektórzy nową dwujezdniową drogą jadą nawet 120 km/h. Funkcjonariusze często czekają na miejscu ważenia pojazdów, czyli tuż za pierwszym łukiem, jadąc od strony obwodnicy do centrum Gdańska.

Kierowcy często przyjmują mandaty ponadto w miejscu, gdzie Południowa Obwodnica Gdańska przechodzi w drogę krajową zobacz na mapie Gdańska, czyli w Koszwałach. Choć jest to już poza granicami Gdańska, wielu kierowców właśnie z Trójmiasta tamtędy jeździ. Trudno więc pominąć to miejsce. Tam na ok. 300-metrowym odcinku dozwolona prędkość spada z 120 km/h do 70 km/h. Nie wszystkim udaje się zwolnić. Kierowcy wpadają wtedy w sidła policji jeden po drugim. Policja nie ma litości.

Co ciekawe, rekord prędkości w Gdańsku zmierzony przez policję w ostatnim czasie należy do kierowcy, który jechał Obwodnicą Trójmiasta zobacz na mapie Gdańskaaż 214 km/h. - Nie chcemy jednak zdradzać okoliczności tego zdarzenia - mówi podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

W Sopocie policjantów napotkamy w sześciu miejscach. W Sopocie policjantów napotkamy w sześciu miejscach.
II. Sopot

Tu policjanci upatrzyli sobie sześć lokalizacji. Drogą, przy której najczęściej się pojawiają, jest al. Niepodległości zobacz na mapie Sopotu. Funkcjonariuszy napotkać można przy salonie Porsche, w rejonie ul. 3 Maja zobacz na mapie Sopotu, a także tuż za pierwszym przejściem dla pieszych z sygnalizacją w Sopocie, jadąc od strony Gdańska. Wszędzie tam obowiązuje prędkość jak w terenie zabudowanym.

Nie dziwi jednak fakt, że policjantów z sopockiej drogówki można spotkać najczęściej właśnie przy al. Niepodległości, bowiem to tam są bite sopockie rekordy prędkości. - Najwyższą prędkość, jaką odnotowaliśmy w ostatnich latach to 160 km/h i dotyczy to właśnie alei - mówi sierż. sztab. Marta Augustyn, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Rzadziej policjantów można spotkać na ul. Malczewskiego zobacz na mapie Sopotu.

W Gdyni mamy 13 potencjalnych miejsc postoju patrolu drogówki. W Gdyni mamy 13 potencjalnych miejsc postoju patrolu drogówki.
III. Gdynia

W Gdyni udało się nam wytypować 13 miejsc, w których można najczęściej dostrzec wyposażonych w radary funkcjonariuszy policji z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji. Policjanci upatrzyli sobie szczególnie dwie drogi - Trasę Kwiatkowskiego wraz z estakadą zobacz na mapie GdyniDrogę Różową zobacz na mapie Gdyni.

Na pierwszym odcinku mamy trzy miejsca pomiarów prędkości. Jadąc z Obłuża, nogę z gazu warto zdjąć na estakadzie w rejonie ul. Janka Wiśniewskiego i tuż przed zjazdem w obwodnicę. W przeciwną stronę policja czyha na niefrasobliwych kierowców tuż za znakiem "teren zabudowany", a przed ul. Morską.

Natomiast na Drodze Różowej obowiązuje zasada "do trzech razy sztuka". Funkcjonariusze kontrolują tam prędkość najczęściej w jednym z właśnie trzech miejsc: na wysokości centrum handlowego, w pobliżu stacji Żagiel lub ok. 500 metrów przed końcem Drogi Różowej.

Gdynia też ma swoich niechlubnych rekordzistów. - Kierowcy lubią przycisnąć na ul. Morskiej zobacz na mapie Gdyni - na wylocie z Gdyni w kierunku Rumi. To tam co niektórzy osiągali według naszych pomiarów 180 km/h - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Taryfikator mandatów - przekroczenia dozwolonej prędkości.
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości:
- do 10 km/h - mandat 50 zł (1 pkt. karny),
- o 11 - 20 km/h - mandat 50 - 100 zł (2 pkt. karne),
- o 21 - 30 km/h - mandat 100 - 200 zł (4 pkt. karne),
- o 31 - 40 km/h - mandat 200 - 300 zł (6 pkt. karnych),
- o 41 - 50 km/h - mandat 300 - 400 (8 pkt. karnych),
- o ponad 51 km/h - mandat 400 - 500 (10 pkt. karnych).

Opinie (308) 3 zablokowane

  • Panie Naskręt..

    Na zjeździe z estakady w Gdyni to raczej ITD się zasadza. Policję widuję tam rzadko, a jeśli już to polują na zakaz wyprzedzania. Z suszarką widziałem ich tam może ze 2x.

    • 0 0

  • wszystkim się nie podoba, ale żaden nie pomyślał nawet żeby zastosować się do znaków drogowych (1)

    jeśli jest 50 to jadę 50 i po problemie

    • 8 4

    • Dokładnie no ale Polak ma to gdzieś. Przepisy są dla innych. Nie po to mam fiata na kredyt, żeby jechać 50.

      • 4 1

  • w gdyni jeszcze Wielkopolska przy stacji Lukoil w strone Karwin

    bardzo czesto, nieraz stawiaja radiowoz za przystankiem autobusowym, nieraz stoi tam cywilny passat

    • 0 0

  • Brawo Policja i Straż Miejska!!!!!!!! (4)

    W końcu widać, że moje podatki są mądrzej wykorzystywane. Są przepisy i jak ktoś się nie zamierza do nich stosować narażając na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu to niech zostanie surowo ukarany. A tłumaczenia typu: mam bezpieczny samochód, tu powinno być ograniczenie do 90 km/h a nie do 50 km/h proszę sobie podarować. Rekordy prędkości proszę sobie bić na autobahnie a nie w mieście.

    • 3 7

    • Jeszcze nie widziałem A6 3.0TDI jadącego przepisowo więc sobie daruj (1)

      • 2 2

      • Nie ma ludzi jeżdżących ciągle zgodnie z przepisami.

        To chyba normalne, jesteśmy dzikusami Europy. Traktowanymi jako potencjalnych idiotów i złodzieji przez wyżej uorganizowane społecznosci europejskie.
        Ale dymanie 150 km/h ul. Morską o godzinie 15:00 to istny debilizm. Taka osoba powinna mieć dozgonnie odebrane prawko. Do tego jak jedzie 15 letnim zdezelowanym szrotem z Niemiec.

        • 4 1

    • Łapać, karać nie żałować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Wykroczenia każdego typu podlegają karze. To chyba oczywiste. Osoby, które z premedytacją łamią owe przepisy podlegają karom.

      Ale Polak to z natury debil więc będzie się burzył. To jakby jechać PKP bez biletu i jak kontroler wlepi mandat to oburzenie, że za co.

      • 3 0

    • Policjanci powinni nagrywać tłumaczenia tych debili co nie patrzą na znaki.

      I zrobić program taki coś na wzór "Uwaga Pirat". Jak tam się głąby tłumaczą to można zdoić. Policjanci mają nerwy ze stali, że takim głąbom pałą nie nawalą.

      • 0 0

  • Łapią z innego powodu w Gdyni (1)

    W Gdyni na zjeździe z estakady na obwodnicę wyłapują kierowców którzy wyprzedzają na ostatnim odcinku tej drogi, postawili przed wiaduktem zakaz wyprzedzania. No i co że są 2 pasy... wczoraj jadąc lewym pasem zgodnie z przepisami 50km/h wyprzedziłem ciężarówkę która jechała ok 30km/h - dostałem za to mandat do 500 zł i 5 punktów karnych (zlitowali się na szczęście i dali 100zł i 5 punktów). Policja zrobiła sobie tam raj, czekając na wypisanie mandatu ok. 5 minut złapali 4 samochody ...

    • 4 2

    • tak samo wyłapują na zjeździe z Południowej obwodnicy w Koszwałach

      • 2 0

  • A na Cwarznieńskiej w Gdyni? Niechże tam w końcu jakiś patrol stanie.

    Droga nie za szeroka, nierówna, piesi przechodzą gdzie się da. Jak nie ma akurat szczytu to spora część kierowców zapiernicza tamtędy ze średnią prędkością 70-80 albo i więcej. No strach... Gdzie takich sieją?

    • 1 1

  • Nie rozumiem kto minusuje wypowiedzi ludzi, którzy chcą się stosować do przepisów drogowych.

    Totalni idioci. Jeżeli na zachodzi jest znak ograniczenia prędkości do 50 km/h to nikt tego nie przekracza, więcej, jeżeli ktoś łamie ten przepis to dzwoni się na policję,że pirat się nie stosuje do przepisów. Ale nam daleko do cywilizacji.

    • 7 4

  • Podejdź pod dom takich kierowców-piratów i hałasuj o tyle samo procentowo decybeli głośniej aniżeli na to pozwalają przepisy.

    Ciekawe jaki byłby oddźwięk takich poczynań.

    • 2 4

  • Polska, to miejsce wszechobecnej przesady (1)

    Z jednej strony kierowcy przesadzający z prędkością, jazdą na gazie, a z drugiej strony jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów (0,2 promila) lub przesadne ograniczenia prędkości. Weźmy przykład Armii Krajowej. Droga dwupasmowa, bezkolizyjna (w górnym odcinku), która na "zachodzie" byłaby na pewno oznaczona jako droga ekspresowa i miała ograniczenia prędkości (np. w Holandii) 100km/h u nas jest to 80km/h bez logicznego uzasadnienia. Równocześnie na drogach jednopasmowych, gdzie jest pełno drzew za miastem można jechać 90km/h. Gdzie tu sens ?

    • 8 0

    • sens jest taki

      że Polacy nie dorośli jeszcze do poruszania się autem po drodze.
      dajesz przykład Holandii to daj prosty przykład ilości wypadków u nich i u nas zobaczysz różnicę jaka jest.
      Jak Polacy dorosną to i inne przepisy i oznakowania by weszły.
      a co do % to u nas powinno być 0,00 tu masz kolejne statystyki z udziałem podchmielonych, porównaj z cywilizowanym światem.

      • 2 1

  • a co z osiedlowymi rajdowcami?

    pewnie byłoby ich mniej, gdyby więcej było pieszych patroli.
    Obodrzyców w Kamiennym Potoku, to byłoby żniwo mandatowe, mało kto jedzie tu z przepisową prędkością, są trzy niebezpieczne przejścia dla pieszych, przedszkole, poczta, rynek. Jest równie duży ruch pieszy, jak i drogowy. Miało być rondo, ale kasa poszła na remont ul. Kraszewskiego.
    I tak tytułem podsumowania, to nie tylko prędkość ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Kierowcy są zbytnio skupieni na patrzenie w asfalt, by nie urwać koła na dziurze, czy zapadłej studzience, a nie na obserwowaniu tego co się dzieje na drodze, czy chodniku. Z tego tytułu zarządcy dróg powinni być ścingani przez prokuraturę z urzędu. Zimy jeszcze nie ma, a dziura na dziurze.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane