• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Walczą o lepszy dojazd do osiedli w Orłowie

Patryk Szczerba
9 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Zdaniem urzędników potrzebna jest budowa całkowicie nowej drogi, a na to nie ma środków. Zdaniem urzędników potrzebna jest budowa całkowicie nowej drogi, a na to nie ma środków.

Mieszkańcy alarmują, że ulica Bernadowska zobacz na mapie Gdyni w Gdyni prowadząca do powstających i rozbudowujących się osiedli jest w fatalnym stanie. Urzędników próbowali zainteresować tą sprawą m.in. składając wniosek do budżetu obywatelskiego. Ci odpowiadają, że potrzebna jest nowa droga, na którą nie ma pieniędzy, poza tym problemem mogłaby być ingerencja w przyrodę.



Czy miasto powinno finansować remonty gminnych dróg dojazdowych do osiedli?

Ulica leżąca na granicy z Sopotem, przy potoku Swelina, to droga śródleśna, utwardzona tylko w pewnej części. Jeszcze kilkanaście lat temu była całkowicie poboczną trasą dojazdową. 16 lat temu wyłożono ją płytami oraz brukiem, co miało ułatwić dojazd do pierwszego osiedla w okolicy. Jednak teren jest na tyle atrakcyjny, że z czasem zaczęły powstawać kolejne budynki. Niestety rozbudowa nie poszła w parze z poprawą standardu dojazdu.

Coraz więcej mieszkańców, coraz gorsza droga

- 10 lat temu wybudowano drugie osiedle na około 400 mieszkańców, ale standard jezdności nie zmienił się. Następne osiedle - Rivus "dołoży" swoja cegiełkę do intensywności ruchu kołowego i pieszego. A chodnik jest także nierówny, miejscami "dziurawy", miejscami w ogóle go nie ma - relacjonuje pan Michał, mieszkaniec.
Jak dodaje, na niczym spełzły próby zainteresowania sprawą gdyńskich urzędników i radę dzielnicy. Apele dotyczą nie tylko poprawy niedogodności dla samochodów, ale także właściwego drenażu ulicy, szczególnie w okolicach wiaduktu kolejowego. Według mieszkańców przy niemal każdej ulewie jezdnia jest zalana.

Co ciekawe, inne wnioski mieszkańców dotyczące poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu z al. Zwycięstwa zobacz na mapie Gdyni poskutkowały najpierw - analizą przeprowadzoną w 2013 roku, a finalnie - zakończoną kilka tygodni temu budową sygnalizacji świetlnej, kosztującą blisko 450 tys. zł.

Budżet obywatelski nie pomógł

Sposobem na sfinansowanie prac miał być budżet obywatelski.

- Jest reklamowany jako inicjatywa, dzięki której mieszkańcy mogą wpływać na losy swojego otoczenia. Wniosek nie został pozytywnie zweryfikowany. Dowiedziałem się o tym z rozmowy telefonicznej z urzędnikiem w wydziale inwestycji - mówi nasz czytelnik.
Powodem okazały się koszty, które znacznie przekraczały pulę przeznaczonych dla dzielnicy środków w wysokości 206 tys. zł.

- Inwestycja w zaproponowanej formie musiałaby kosztować znacznie więcej. Do tego dochodziła konieczność przebudowy wiaduktu kolejowego. Nie było możliwości, by wniosek trafił pod głosowanie - usłyszeliśmy w radzie dzielnicy.
Urzędnicy przekonują, że Zarząd Dróg i Zieleni wykonuje remonty oraz roboty związane z bieżącym utrzymaniem nawierzchni ul. Bernadowskiej, jednak planów poważniejszych prac w tym momencie nie ma.

Drogo i w trudnym terenie

- Potencjalna modernizacja jest faktycznie budową nowej drogi wraz z pełną infrastrukturą. Na pewno wiązałoby się to z poszerzeniem jezdni do nowych parametrów. To ogromne koszty, ale nie mamy takich szacunków. Trzeba pamiętać też o walorach przyrodniczych tych terenów i koniecznych uzgodnieniach środowiskowych - wyjaśnia Grażyna Pilarczyk, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji.
Mieszkańcom pozostaje nakłanianie do działań dzielnicowych radnych.

- Oczywiście rada dzielnicy może złożyć stosowny wniosek w sprawie modernizacji tej ulicy, co rozpocznie proces podejmowania kolejnych decyzji - dodaje.
Odpowiedzi, czy były w tej sprawie podejmowane próby rozmów miasta z deweloperami mogącymi wspomóc finansowo remonty - nie doczekaliśmy się.

Miejsca

Opinie (150)

  • mam taki szalony pomysł (1)

    Jak uważasz, że gdzieś nie ma odpowiedniego dojazdu to nie kupuj tam mieszkania.

    • 7 3

    • ok

      czyli pora wyprowadzać się z Gdyni...

      • 2 1

  • W Gdyni mało co się dzieje, żadnej większej inwestycji w ostatnim czasie i chyba się nic nie przewiduje na najbliższy rok...

    • 6 1

  • Trochę historii z budowy pierwszego osiedla

    Developerzy budowali osiedla na podstawie pozwolenia na budowę. Okolice ul. Bernadowskiej nie są ujęte w planie zagospodarowania przestrzennego - wystarczy spojrzeć na mapę aktualnych planów zamieszczoną w Biuletynie Informacji Publicznej Gdyni: http://www.gdynia.pl/bip/zagospodarowanie/info/4968_40602.html
    Teren jest piękny i wrażliwy przyrodniczo - położony w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, poza tym równolegle do ul. Bernadowskiej przebiega korytarz ekologiczny rzeki Swelinia (w górnym odcinku rzeki jest rezerwat przyrody "Łęg nad Swelinią").
    Pamiętam jak budowano pierwsze zamknięte osiedle. Początkowo miały powstać dwa osiedla, ale ostatecznie drugi developer widząc prowadzoną inwestycję wycofał się. Teren wyrównał piaskiem, podziałkował i próbował sprzedać. Zasypał m.in. stawek, w którym gromadziła się po deszczach woda (stawek bardzo szybko powrócił ;-) ). Ceny działek były astronomiczne i w tamtym czasie chętnych nie znaleziono.
    Developerzy przeliczyli się z atrakcyjnością terenu nie tylko pod względem przyrodniczo-krajobrazowym, ale także położeniem na granicy Gdyni i Sopotu. Dojazd do osiedla planowany był z 2 stron - z Gdyni pod wiaduktem od strony Al. Zwycięstwa oraz z Sopotu przez groblę stanowiącą przedłużenie ul. Mazowieckiej. Warto wspomnieć, że wiadukt nie należy do miasta, tylko do PKP.
    Developerzy nie przewidzieli, że docelowo dojazd ze strony Sopotu zostanie zamknięty. Początkowo ciężki sprzęt jeździł groblą, ale wał ziemny zaczął ulegać zniszczeniu i w każdej chwili mógł być naruszony zbiornik chroniący teren przed wylewami na Swelinii (do tej pory chroni on niżej położone budynki). Ostatecznie na przejazd od strony ul. Mazowieckiej nie zgodziła się Spółdzielnia Mieszkaniowa, przez której teren miała przebiegać droga dojazdowa do osiedla. W efekcie mieszkańcom nowych osiedli pozostał dojazd od Al. Zwycięstwa pod wiaduktem (każdorazowo pod wiaduktem przejedzie jedno auto).
    Developerzy podczas budowy nie wzięli pod uwagę też faktu, że teren jest podmokły. Maszyny budowlane i dźwigi niejednokrotnie zapadały się w błocie. Pierwsze osiedle zostało wybudowane z wykorzystaniem sprzętu na szynach.
    Suma sumarum mieszkańcy mogą podziękować developerom, że nie zabezpieczyli ich interesu, a mieszkańcom - za głupotę, że uwierzyli w bajki opowiadane podczas zakupu.

    • 20 0

  • Szczurek ODEJDŻ!!!!

    Prezydencie odejdź i zostaw Gdynię w spokoju, tak będzie lepiej dla naszego miasta.

    • 11 3

  • podobno ten bruk jest zabytkowy

    Bruk nie powstał 10 lat temu, tylko w XIX wieku i jest pod ochroną konserwatora zabytków. Bruk został (nieudolnie zresztą, w porównaniu ze starą częścią) odtworzony na wysokości osiedla Dolina Bernadowska. Płyty betonowe ułożyło Inpro przy swojej budowie. Chodnik pewnie będzie musiał wyremontować Invest Komfort, tym bardziej, że chce tu dalej budować (na terenie ośrodka kolejowego).

    • 6 0

  • Gdyńskie bezhołowie

    Ciekawe czemu wydaje się pozwolenia na budowę, bez myślenia o dojazdach ? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ..... ?

    • 5 1

  • jest bezpiecznie

    Mi się ta droga podoba, przynajmniej samochody nie rozpędzają się do zawrotnych szybkości

    • 2 0

  • stać na "luksusowe" osiedle

    to kupcie sobie luksusowy dojazd. Czemu wszyscy mamy się składać na inwestycję dla grupki cwaniakó, co się na tanim gruncie bez uzbrojenia wybudowali, a teraz chcą pozostałymi kosztami obciążać innych?

    Chciało się mieć dobry dojazd, trzeba było osiedle przy Zwycięstwa budować cebulaki.

    • 6 5

  • Przykro się czyta takie newsy, droga wygląda jak gdzies we wsi pod granicą z Białorusią i nikogo to nie rusza. A wystarczy pojechać do dowolnego kraju na zachodzie gdzie byle drogi wiejskie mają równy asfalt i chodnik. No ale u nas lepiej budowac pomniki i niedziałające lotniska.

    • 1 2

  • tam mieszkają sami bogacze to niech se asfalt wyleją

    wkońcu pobierają oprócz bajońskich wypłat to jeszcze 500 +

    • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane