- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (175 opinii)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (44 opinie)
- 3 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (331 opinii)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (219 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (82 opinie)
- 6 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (174 opinie)
Walczył z Kościołem, a teraz pomaga
Doradcą gdańskiej kurii przy odzyskiwaniu gruntów jest Edward Pobłocki, były dyrektor wojewódzkiego wydziału ds. wyznań, który w czasach PRL zajmował się kontrolą działań Kościoła.
Pobłocki był szefem gdańskiego wydziału w latach 1978-1990. Była to jedna z wojewódzkich placówek powołanego w kwietniu 1950 r. Urzędu ds. Wyznań, który przejął kontakty między Kościołem a państwem. Urząd był ściśle powiązany ze służbą bezpieczeństwa.
- Pracownicy urzędu realizowali zadania wyznaczone przez funkcjonariuszy SB - mówi ks. dr Grzegorz Miloch, historyk, wykładowca toruńskiego UMK. - Obie instytucje wymieniały się dokumentami, wydział pomagał typować księży do inwigilacji, decydował o obsadzaniu stanowisk parafialnych, miał wpływ na budowę kościołów, czy dokładał niepokornym podatków. Wydziały miały też świetne rozeznanie w sytuacji poszczególnych parafii, bo duchowni byli wzywani na rozmowy.
W 1990 r. urząd został zlikwidowany. Pobłocki otrzymał stanowisko starszego inspektora w Urzędzie Wojewódzkim. W 2002 r. przeszedł na emeryturę.
Ale jeszcze jako dyrektor wydziału ds. wyznań, w lutym 1990 r. przyznał gdańskiej kurii fragment parku Oliwskiego. Ten sam, o który nowy metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź upomniał się dwa miesiące temu. A Pobłocki jest teraz doradcą kurii, ma pomóc uporządkować kwestie gruntów.
- Mam dobre rozeznanie, dlaczego miałbym się nie podzielić wiedzą? - mówi "Gazecie" Pobłocki. - W PRL byłem kompletnie nieszkodliwym człowiekiem, unikałem wszelkich wrogich sytuacji, niczego żadnej parafii nie zabrałem. Poza tym, jakie to ma znaczenie? Ważne, że człowiek zna się na sprawie. W dodatku dużo pieniędzy za to nie dostaję, w zasadzie robię to z nudów.
Pobłocki doradzał kurii już za czasów abp. Tadeusza Gocłowskiego, poprzednika obecnego metropolity.
- Nie chcę bronić pana Pobłockiego, ale on nie szkodził, wręcz unikał dramatycznych sytuacji, ułatwiał otrzymanie zgody na budowę kościoła - mówi abp Gocłowski. - A mój ekonom diecezjalny, który jest praktycznym człowiekiem, doszedł do wniosku, że jego wiedza będzie przydatna, więc czasem z niej korzystał.
O Pobłockiego zapytaliśmy też abp. Głódzia.- Dowiem się, na czym polega jego praca, i wtedy porozmawiamy - uciął krótko.
Ks. infułat Stanisław Bogdanowicz, wikariusz generalny metropolity: - Pobłocki jako ostatni dyrektor wydziału nie był zły. Poza tym każdy ma prawo do naprawy. Jeśli odpokutował, może zostać nawet papieżem.
Jeden z gdańskich księży: - Niezależnie od tego, jak się ten pan zachowywał w PRL, kuria nie powinna korzystać z jego usług.
Opinie (67) 9 zablokowanych
-
2008-11-17 15:27
jak z nudów pomaga kościołowi wyszarpywać co lepsze kawałki, to może niech z nudów pójdze se pooglądać telewizję albo cos bardziej pożytecznego dla społeczeństwa...niektórzy to na prawdę nie wiedzą co ze sobą zrobić...
- 0 0
-
2008-11-17 15:57
sytuacja, delkiatnie mówiąc, drażliwa (1)
wg. mnie nie powinni w ogóle z nim gadać. dla mnie złodziej zawsze będzie złodziejem, frajer frajerem, a gej gejem. ludzie się nie zmieniają, tylko zakładają nowe maski.
- 0 0
-
2008-11-17 19:13
niezupełnie
Raz złodziej zwrócił mi uwagę na niedbale traktowaną torebkę.
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2008-11-17 16:32
słabe
strasznie słabe
- 0 0
-
-
2008-11-17 19:13
Nawrócony???
Jak trwoga, to do Boga.
- 0 0
-
2008-11-17 21:55
Ks. infułat Stanisław Bogdanowicz, wikariusz generalny metropolity: - Pobłocki jako ostatni dyrektor wydziału nie był zły. Poza
tym każdy ma prawo do naprawy. Jeśli odpokutował, może zostać nawet papieżem. Gdzie wcześniej służył Karol Wojtyła?
- 0 0
-
2008-11-17 22:51
Zaraz, zaraz, o czym my dyskutujemy? Czy ktoś się nawrócił, czy nie?
Czyżby nikt nie zauważył do czego on został wynajęty? Odzyskiwanie gruntów? Jakich gruntów? Ile razy można oddawać? Jaki przelicznik jest stosowany? Znacjonalizowano 1 hektar kościelnego gruntu, a szanowna komisja rządu i episkopatu lekką rączką oddawała 20 hektarów plus jeszcze kwartał miasta (vide Kraków). Ile lat jeszcze będą wyciągane łapy po nieswoje?
- 0 0
-
2008-11-18 06:37
On teraz też jest szują tylko w innej bandzie!
- 0 0
-
2010-01-18 23:44
dot. pracy P.....O
Ja skutki dzialalnosci tego s...iela odczuwam do dzisaj czy ten P...I z Si firmy trasportowej na ul HUTNICZEJ TO RODZINA? to niech ich wszystkich wraz z ta kuria szlag trafi
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.