Walentynki tuż tuż. I jak zwykle przy takich okazjach pojawia się odwieczny problem: czym tym razem obdarować ukochaną osobę, by nie tylko poczuła się wyjątkowo ale by również pokazać jej jak bardzo nam zależy? Podpowiadamy kilka oryginalnych propozycji na walentynkowy prezent.
Dzień świętego Walentego to jedno z tych zagranicznych świąt, przed którym ciężko oprzeć się nawet najzagorzalszym przeciwnikom. Bo choć miłość warto okazywać ukochanej osobie na co dzień, w Walentynki miłosne wyznania brzmią ze zdwojoną siłą. Oprzeć się zresztą tym trudniej, gdy witryny sklepów ociekają seksowną czerwienią i wszechobecnymi tego dnia serduszkami w rozmaitym wydaniu.
Coś małego, coś fajnegoChoć w Polsce wciąż w Walentynki króluje moda na maskotki - koniecznie z czerwonym serduszkiem, warto trochę się wysilić i poszukać czegoś bardziej oryginalnego. Już sam fakt, że ukochanej osobie podarowaliśmy coś nietypowego jest dowodem, że bardzo nam na tej osobie zależy.
I tu z pomocą przychodzi internet. Coraz więcej sklepów internetowych specjalizuje się w okolicznościowych upominkach. Na początku warto pomyśleć o klasyce, a więc biżuterii. Serce kobiety zmięknie na widok oryginalnych, ręcznie zrobionych kolczyków. Podobnie ze słodką niespodzianką, zwłaszcza, gdy widnieje na niej specjalna dedykacja. Coraz częściej firmy cukiernicze oferują "czekoladki na zamówienie", przy zdobieniu których ogranicza nas tylko własna wyobraźnia.
Ciekawym pomysłem by wyrazić swoje uczucia w namacalny sposób jest też oryginalny gadżet na USB, a tych w sklepach nie brakuje. Jedna z oryginalniejszych propozycji jest... plazmowe serduszko. Wystarczy podłączyć je do komputera by rozbłysło niesamowitymi wyładowaniami elektrycznymi, reagującymi na dotyk.
Natomiast On na pewno ucieszy się z lodówki na piwo podłączanej do USB czy gadającego otwieracza do butelek. Ten ostatni gadżet bezprecedensowo zdobywa męskie serca. Dzięki możliwości nagrywania głosu, otwierając butelkę ukochany może usłyszeć np. czuły głos ukochanej.
Zawsze można też spróbować olejku do masażu z afrodyzjakami. Nie dość, że niedrogi, to jeszcze gwarantuje przyjemny wieczór we dwoje w domowym zaciszu.
Nic jednak tak nie cieszy jak własnoręcznie zrobiony prezent. Do dyspozycji mamy szereg materiałów dostępnych w sklepach - jak choćby modelinę czy masę solną. Tą ostatnią możemy sami przyrządzić w domowej kuchni.
Jeśli jednak obawiamy się, że wątpliwe zdolności plastyczne mogą zniweczyć niespodziankę, można, korzystając z pogody, wydeptać na śniegu to co mamy w sercu.
Odrobina luksusuGdy jednak możemy pozwolić sobie na nieco bardziej kosztowny walentynkowy prezent warto pomyśleć o wspólnym weekendowym wypadzie do SPA dla dwojga czy choćby karnecie na serię zabiegów upiększających. Taki prezent ucieszy niejedną kobietę i przyda się niejednemu mężczyźnie.
Natomiast strzałem w dziesiątkę będzie na pewno seksowna bielizna, choć dla Niej, to korzyść z zakupu obopólna. A już na pewno gdy bielizna będzie zrobiona z jadalnych cukierków!
RomantycznieNic tak jednak nie wprowadza walentynkowego nastroju jak kolacja we dwoje w miłej, kameralnej restauracji. Choć tu trzeba uważać - 14 lutego to data, którą trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem. W tym dniu jednak wielu restauratorów serwuje specjalnie przygotowane na ten dzień menu, najczęściej są to aromatyczne, barwne dania z odrobiną afrodyzjaków.
Jednak mimo walentynkowego szaleństwa nie wolno zapominać, że to nie o prezent w tym dniu chodzi, ale o miłość, jak zresztą każdego dnia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
