- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (510 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (132 opinie)
- 3 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (110 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (88 opinii)
- 5 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (57 opinii)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (195 opinii)
Wałęsa nie obawia się kolejnych dokumentów o TW Bolku
- Nigdy nie byłem żadnym współpracownikiem. IPN mnie opluł na całym świecie - oświadczył Lech Wałęsa na poniedziałkowym spotkaniu. Nie wyklucza złożenia wniosku o ponowną lustrację i sprawy sądowej IPN. Prokuratorzy instytutu rozpoczęli przeszukiwanie domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
- Chcę, żebyście uwierzyli, że nigdy nie byłem żadnym współpracownikiem, nigdy nie zrobiłem żadnego donosu, ani ustnie, ani pisemnie, nigdy nie brałem pieniędzy. Byłem za odważny, to dlatego dzisiaj nie wierzą mi i podejrzewają - oświadczył Lech Wałęsa.
Wałęsa zniszczył dokumenty, które publikował w internecie?
Przypomniał, że po przegranym w stoczni strajku w 1970 roku, którego - jak twierdzi - był szefem, po dwóch dniach przyjechał do Gdańska autobusem, w którym ktoś go ostrzegł, że będzie aresztowany przez SB, co stało się wieczorem. Gdy po czterech dniach go wypuszczono, ten sam człowiek, który ostrzegał go w autobusie, dał mu bilety na powrót do domu, a na jednym był numer telefonu.
- Po miesiącu kierownik mojego wydziału, Leśniewski, wzywa mnie (...), był tam ten gość, który mnie ostrzegał, przedstawia się, że jest z kontrwywiadu i pytał się, dlaczego nie dzwoniłem. Pogadaliśmy sobie, był bardzo antykomunistyczny, chciał ustalić, czy tutaj nie mącą nami Niemcy czy Żydzi w Gdańsku. Tych rozmów nie było więcej niż pięć - przyznaje Wałęsa.
Na pytanie, czy niszczył dokumenty, gdy był prezydentem RP, stwierdził, że "po co miał niszczyć kopie, gdy oryginały były u służb".
- Nie mogło być żadnych dokumentów przeciwko mnie, bo ja tego nie napisałem. Ja stałem na czele walki w 70 roku, więc jakbym walczył przeciwko sobie, donosił przeciwko mojej walce, jako szef - tłumaczył Wałęsa.
Były prezydent twierdzi, że obecnie nie ma żadnych dokumentów z tamtego okresu, a to co miał, "wypuścił w internecie i następnie zniszczył". Nie chciał też odpowiedzieć na pytanie, skąd miał te dokumenty.
Czy Kiszczak w okresie prezydentury Wałęsy szantażował go teczkami TW Bolka?
Wałęsa wspomniał o trzech przypadkach, które można uznać za próbę wpływania na niego. Jeden, gdy był internowany w stanie wojennym. Wtedy odwiedził go dawny dowódca z wojska z Koszalina, który podkreślał, że należałoby pomóc generałowi Jaruzelskiemu i wziąć pod rozwagę proponowanego wicepremiera i ministra oraz nawoływać ludzi w telewizji, by nie walczyli. Kolejna próba miała nastąpić po spotkaniach z pewnym SB-ekiem. Próbowano na niego naciskać przekazując dokumenty Annie Walentynowicz.
- Ona najpierw zachowała się dzielnie i je wyrzuciła, potem jak już była wolność to ona w nie uwierzyła - zaznaczył Wałęsa.
Z dokumentów trzymanych przez gen. Kiszczaka wynika, że TW Bolek donosił w latach 70. na swoich kolegów ze stoczni takich jak: Henryk Lenarciak, Jan Jasiński, Józef Szyler czy Henryk Jagielski.
Wałęsa jednak tłumaczy, że TW Jagielski był agentem zarejestrowanym wcześniej niż on oraz że sprawdził, czy ktokolwiek był zwolniony z pracy, siedział w więzieniu poprzez donosy TW Bolka.
- Mogę wnieść jeszcze raz o lustrację, bo już wiemy, że dokumenty zostały podrzucone, ale nie wiadomo, jak to się stało. Jak to się wyjaśni, to idę do sądu i podaję IPN, który zrobił te świństwo nie sprawdzając, opluł mnie w całym świecie. Już zgłosiły się osoby, które widziały te teczki i które dokumenty to są [podrobione - red.] - podkreśla Wałęsa.
Na razie nie wie, kiedy będzie to w stanie udowodnić i kiedy sprawę skieruje do sądu.
Obecnie były prezydent raczej nie zastanawia się, po co Kiszczak trzymał te dokumenty w domu, ale dlaczego szef agentów, który wierzył w komunizm, ujawnia swojego agenta. Nie obawia się też ujawniania innych dokumentów w sprawie TW Bolka.
IPN wszedł do domu Jaruzelskiego
W poniedziałek prokuratorzy IPN rozpoczęli przeszukanie w warszawskim domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego, gdzie prawdopodobnie szukają jego prywatnego archiwum. W zeszłym roku IPN wszczął śledztwo w sprawie dokumentów potwierdzających współpracę Jaruzelskiego z kontrwywiadem wojskowym. IPN odnalazł nazwisko Jaruzelskiego w dwóch księgach z rejestrami tajnych współpracowników Informacji Wojskowej. Pierwsza to księga ewidencyjna Oddziału VII, druga Ewidencja Centralna z lat 40. i 50. Jest w nich łącznie ok. 30 tys. nazwisk.
Oprócz imienia i nazwiska generała jest tam kategoria "informator", pseudonim "Wolski" oraz dane jego ojca i data urodzenia. Jest też dopisek "Materiały u kierownictwa", co oznacza, że akta dotyczące szczegółów współpracy zostały wyjęte z archiwum i najprawdopodobniej zniszczone. Według historyków IPN ktoś chciał ukryć zapiski dotyczące generała, który najpierw robił błyskawiczną karierę w wojsku, a potem także polityczną w latach 80. Jaruzelski, który zmarł w 2014 roku, za życia odmawiał komentarzy w tej sprawie.
Opinie (566) 4 zablokowane
-
2016-02-29 18:21
Moja opinia (5)
Zawsze uwazalem,ze Annie Walentynowicz ,poplatalo sie w glowie!
Nie mogla pojac,ze bedac jednym z pretekstow do strajku ,nie stala sie nikim waznym?Niestety,ciagle pozostaje zerem,ktore wszyscy rozgrywaja!- 14 44
-
2016-02-29 18:30
do nauki a nie do internetu
Polecam książkę Anna Solidarność. Nie dla Ciebie bo za trudna ale dla normalnych ludzi
- 16 4
-
2016-02-29 18:44
ŚP. Panią Annę Walentynowicz poznałem osobiście - elokwencji, inteligencji i wychowania posiadała więcej niż 10 takich wałesów (2)
Twoja opinia nie ma żadnego pokrycia, więc nie obrażaj ludzi których nie znasz, bo widać jaki masz poziom inteligencji (nie piszę o mądrości). Wystarczyła mi godzinna rozmowa przy herbacie wystarczyła mi, żeby obalić wszystkie bzdury na Jej temat. Ten gbur zrobił z niej wariatkę, a sam zachowuję się gorzej!
- 19 6
-
2016-02-29 19:00
godzinna rozmowa przy zimnej herbacie (1)
i już znasz człowieka.
Rewelka.- 5 10
-
2016-03-01 11:10
wałęsę można sobie pooglądać w TV i widać że to co opowiada ten bałwan nie trzyma się kupy bolek nie rozumie że początek zdania nie może zaprzeczać końcowi i odwrotnie bo jest to zwykłe kłamstwo
- 3 0
-
2016-02-29 23:06
A kiedy Ty Norwegie widział ?
- 5 0
-
2016-02-29 18:21
No i się zaczęło
a Portal miał pozostać lokalny, a tak z kątów powyłażą różne karłowate maszkary i nawet tu nie dadzą spokoju.
- 8 11
-
2016-02-29 18:24
(1)
wałęsa codziennie ma do opowiedzenia inną historię - to żenujący spektakl...
- 42 7
-
2016-02-29 18:46
za chwilę wyjdzie, że go podstępem spili i na kacu podpisał, bo mówili mu że dostanie klina za to
- 12 2
-
2016-02-29 18:25
powiem szczerze (1)
że już mnie męczy ten temat
- 23 2
-
2016-02-29 19:03
no właśnie
temat hot headline powinien wg wszystkich badań istnieć w przestrzeni medialnej co najwyżej 3 dni.
- 4 0
-
2016-02-29 18:36
sr*tatata panie Prezydencie.
- 16 5
-
2016-02-29 18:38
5ta odpowiedź w ankiecie: "NIE< BO NIGDY NIE BYŁ!"
- 12 2
-
2016-02-29 18:39
Nic nie zmienia! Już wcześniej byłem przekonany, że to kapuś. (1)
Bajkę o tym, że idiota bez wykształcenia pokonał sprawny aparat komunistyczny wciskajcie durniom z KODu.
- 40 10
-
2016-03-01 10:06
A gdzie byli ci wykształceni ? (np:kaczory) Komunę pokonali sami elektrycy i suwnicowe?!
- 2 4
-
2016-02-29 18:54
to jest prawda
to że jest bolkiem to wszyscy wiedzą spytajcie się wszystkich sbebowców którzy biorą wysokie emerytury i siedzą na rządowych stanowiskach niech lepiej powie gdzie jest lotek czy dalej w senacie zasiada czy jest jego doradzcą
- 19 7
-
2016-02-29 18:58
Chory (1)
To już chory człowiek, sam nie wie co mówi. Ogłupia tylko naród swoim bełkotem.Niech się zdecyduje na jedną wersję i jej trzyma.
- 25 5
-
2016-03-02 04:05
Agentowi się płaci za to aby kłamał, mataczył i Bolek dalej wykonuje swoją robote
- 4 0
-
2016-02-29 18:59
on zawsze był megalomanem
w tych wypowiedziach widać to znów dobitnie
- 23 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.