• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wałęsa po operacji pełen energii

Maciej Sandecki
6 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Włoscy kardiochirurdzy operowali w środę Lecha Wałęsę. Były prezydent czuje się bardzo dobrze i zapowiada powołanie własnej partii.

Zabieg trwał 12 minut, po jego zakończeniu Lech Wałęsa spędził w szpitalu dwanaście godzin. - To był niewielka i niegroźna operacja - mówi Jarosław Wałęsa, syn byłego prezydenta. - Chodziło o nieprawidłowo wygiętą żyłkę na sercu. Ma to większość ludzi, ale nie każdemu to przeszkadza. Ojcu akurat tak - odnalazłem niedawno wywiad z 1980 roku, już wtedy skarżył się w nim na ból serca.

Prezydent od dłuższego czasu planował przeprowadzenie zabiegu - chciał go przejść w Akademii Medycznej w Gdańsku. Jego data pokryła się z terminem wykładu w Mediolanie. - Kiedy tata powiedział Włochom, że nie może przyjechać, bo musi iść do szpitala, uparli się, że operację przeprowadzą ich lekarze. Ojciec w końcu się na to zgodził - tłumaczy Jarosław Wałęsa.

Lech Wałęsa o swojej operacji mówił w czwartek w porannej audycji Radia Wawa: Lekarz wszedł czołgiem do serca, popatrzył, nie chciał robić, ale ja mówię »Panie, ja ryzykuję, załóż pan tam jakąś tulejkę i założył tulejkę! « I wszystko jest OK.

Jak nam powiedzieli gdańscy kardiolodzy, Lechowi Wałęsie założono tzw. stent, który udrożni naczynia krwionośne, zapobiegając niedokrwieniu serca i miażdżycy. - To rutynowy zabieg - twierdzą lekarze.

- Ta hospitalizacja dobrze ojcu zrobiła, od lat nie widziałem go w tak dobrym nastroju, po prostu kipi energią - mówi syn byłego prezydenta.

- Mam kopa i muszę uporządkować to, co amatorzy rozwalili - mówił w radiu Lech Wałęsa. - Już czuję się lepiej, więc chyba ruszę do boju i odbiję to wszystko, co kretyni porozwalali. Jak tylko wróci do mnie zdrowie, to ja ich ustawię. Mam energię.

Były prezydent zapowiedział, że ma zamiar wrócić do polityki i założyć nową partię polityczną. - W dobie komputerów powinniśmy mieć partię, która odpowiada tej epoce - tłumaczył. - Żadna Platforma, żaden PIS, tylko coś z prawej, coś z lewej, coś umiarkowanego, coś populistycznego, coś dla proletariatu. Żeby każdy, nawet nie myślący o partyjności, wiedział, gdzie on jest.
Gazeta WyborczaMaciej Sandecki

Opinie (87) 5 zablokowanych

  • " Coś z prawej, coś z lewej..."

    Chyba rzeczywiście stan zdrowia się poprawia. To jest właśnie cały Lechu. Instynkt przywódcy i wyczucie sytuacji politycznej oraz nastrojów społeczeństwa :))
    Nigdy nie zapomnę pewnego spotkania Lecha z bracią stoczniową na stadionie dawnego "Stoczniowca", bodajże czerwiec 1981, zasiadło nas tam kilka tys z Gdańskiej, Północnej i Remontówki.
    Lechu z ekipą NSZZ S uzbrojony w megafon.
    A piewsze słowa wodza brzmiały mniej więcej tak - "Co? Tak mało? Myślałem że więcej będzie. "
    Powiedziane to było do kogoś z ekipy towarzyszącej ale ponieważ Lechu dzierżył w dłoniach megafon było słychać głośno i wyraźnie.
    Nieźle się wtedy uśmiałem :)
    Mimo wszystko dużo zdrówka panie Lechu.

    • 0 0

  • Obiektywny

    Kiedy tak obserwuje i patrze na młodych aktywistów PiS i LPR, trudno nie przypomnieć sobie rozpromienionych i rozognionych działaczy ZMS, z zaciekłością atakujących wrogów Peerelu. Obserwując aktualną polską sytuację, trudno nie nawiązywać wciąż na nowo do przeszłości i prosic aby Wałęsa nie poprowadził pochód przez Warszawe.
    Lechu wracaj do zdrowia i jeszcze raz stan na czele, aby przeszłość peerelowska nam dalej nie zagrażała.

    • 0 0

  • Wiem, ze sie powtarzam, przepraszam,

    ale bardzo mi sie to spodobalo :
    ..."coś z prawej, coś z lewej, coś umiarkowanego, coś populistycznego, coś dla proletariatu "...
    Dla kazdego cos milego .
    Gdyby tak jeszcze dodac :
    Wszystko dokladnie wymieszac i doprawic nacjonalistyczno - patriotycznie do smaku , to wyjdzie program PiS-u !
    Przeciez to ewidentny plagiat , czyli przypadek dla min. Ziobry .

    • 0 0

  • Marek

    Ten podany przez Ciebie przepis będzie kosumowała jutro nasza stolica czego mieszkańcom serdecznie współczuję. Pewnie normalny człowiek podczas jutrzejszego spacerku kilka razy zmieni swoje poglądy zanim się doczłapie do domu.

    • 0 0

  • Losocki

    nie wiem , czy to masz na mysli , ale mam skojarzenia z Kobiela w "Zezowatym szczesciu ", podczas demonstracji " na Kowno "

    • 0 0

  • Marek

    Dokładnie :)) Osiem manifestacji jednego dnia to jest COŚ! Co prawda media mówią o siedmiu ponieważ ta ósma to jednoosobowy protest na Wiejskiej ale kto wie, małe jest piękne - podobno.

    • 0 0

  • trzecia noga

    "...Żadna Platforma, żaden PIS, tylko coś z prawej, coś z lewej..."

    To nic nowego, tylko jeszcze jedna wersja "trzeciej nogi". Takich inicjatyw Wałęsy w ostatnich 16 latach było więcej: Porozumienie Centrum, BBWR, Partia Republikanów, Partia "Wiktoria". Nikt się na to nie da złapać. "Przeżytych kształtów żaden cud nie wróci do istnienia" (wieszcz).

    Z dawnych dobrych czasów pamiętam innego Wałęsę: spotkanie w październiku 1980 w akademiku na Hibnera. Na dworze przenikliwe zimno, głośniki na oknach odwrócone na zewnątrz, w środku ścisk niemożliwy. Wałęsa w wysokiej formie, rozognia audytorium.

    Tylko jeden pijaczek leżał na boku, nie poddawał się podniosłemu nastrojowi i ciągle zadawał to samo pytanie: "ale co będzie z Polską?". To pytanie pozostaje bez odpowiedzi aż do dzisiaj. Nawet jest taki program tv.

    • 0 0

  • Sowo

    Czy ten "leżący" to nie był czasem niejaki T. Lis ? Może we wczesnej młodości facet był trunkowy?

    • 0 0

  • Siedem, czy osiem manifestacji ?

    To pikus . Skoro ..." W dobie komputerów powinniśmy mieć partię, która odpowiada tej epoce "...
    To rowniez taka ilosc manifestacji , jest kropla w morzu mozliwosci obliczeniowych obecnych komputerow .

    • 0 0

  • Niech wraca do zdrowia, niech żyje 100 lat (i trawy się nie trzyma...), ale...
    niech sobie da spokój z aktywną polityką. To juz przeszłość i nie wróci. Niech nadal pełni rolę reprezentacyjną, wita gości, wygłasza wykłady za granicą, udziela wywiadów, wypowiada swoje opinie na temat różnych, bliskich nam spraw.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane