• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wałęsa ponownie szefem "Solidarności"?

Krzysztof Katka
29 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Gdańscy związkowcy owacyjnie przyjęli deklarację Lecha Wałęsy o kandydowaniu na szefa "Solidarności"! Były prezydent będzie walczył o przywództwo w NSZZ "Solidarność", jeśli zbierze podpisy co czwartego delegata na zjazd krajowy.

W poniedziałek Lech Wałęsa po raz pierwszy od wielu lat spotkał się z władzami gdańskiego regionu "S". Okazją było pożegnanie odchodzącego i powitanie nowego zarządu regionu. Były prezydent przez półtorej godziny rozmawiał ze związkowcami.

- Lech Wałęsa nie ukrywał, dlaczego w czasie ostatnich czterech lat nie chciał firmować działań związku. Odpowiadał na ostre pytania, ale spotkanie przebiegło w sympatycznej atmosferze. Odniosłem wrażenie, że był z niego zadowolony - powiedział "Głosowi" Dariusz Wasielewski, rzecznik prasowy gdańskiego regionu "S". Były prezydent cieszył się, że po długim czasie miał okazję wymienić ze związkowcami poglądy i "informacje". Spotkanie zakończyło się deklaracją obu stron, że podobne rozmowy są potrzebne i powinny odbywać się częściej. Padały też pytania o ostatnio powołany przez Wałęsę Konwent "Solidarności".

- Zgadzamy się, że Lech Wałęsa ma prawo do organizowania takich przedsięwzięć - dodał D. Wasielewski.
- Rozmowy są konieczne. Przez ostatnie lata wiele nieporozumień i niewłaściwych ocen wynikało ze zbyt małej wymiany informacji. Mówiłem o ostatnich czterech latach rządów, choć pytania dotyczyły także czasów mojej prezydentury. Przypomniałem, że nie chcieli mnie słuchać jak przepowiadałem, to co dzisiaj stało się ze związkiem. Może jednak będą mądrzejsi po szkodzie - powiedział "Głosowi" Lech Wałęsa.

Co prawda Lech Wałęsa nie pojawił się na nieoficjalnym lunchu zarządu regionu we "Wróblówce", ale niewykluczone, że już niedługo wróci do związku.
- Będę kandydował, jeśli zostanę zgłoszony na zjeździe. Nie mogę odmówić, bo na pewno rządziłbym lepiej od tych, co teraz. Byłoby to opłacalne dla związku, tym bardziej, że pracowałbym za darmo - powiedział Lech Wałęsa. - Nie bez przyczyny związkowcy nazywają mnie sztandarem "Solidarności". Wałęsa cieszy się dużą popularnością w "S", ale nie brakuje mu też przeciwników, szczególnie wśród obecnych władz, które ostro krytykował.

Wieść o decyzji legendarnego przywódcy "S" zaskoczyła nawet Waldemara Krenca (zwolennika Wałęsy), szefa łódzkiej "S", uważanego za najpoważniejszego kontrkandydata Mariana Krzaklewskiego we wrześniowych wyborach.

- Każdy ma prawo kandydować, trzeba jednak zebrać podpisy 25 proc. delegatów na zjazd. Lech wielokrotnie mówił nam, co robić i zazwyczaj okazywało się, że miał rację. Dobrze zna sytuację w "S", ale ma ostry język, czego niektórzy nie lubią - powiedział "Głosowi" W. Krenc. Według Janusz Śniadka, szefa gdańskiej "S", Wałęsa nie mówił na serio.

- Spotkaliśmy się w atmosferze sierpnia 80, na przekór żalom i pewnym różnicom. Wałęsa zaczął tworzyć jakiś byt pod tytułem "konwent", który nie wiadomo jaką rolę ma pełnić. I tej sprawy dotyczyła większość pytań. Owacje rzeczywiście były, ale dotyczyły raczej mojej wypowiedzi: "Jeśli prawdziwych przyjaciół nie znajdzie pan w 'Solidarności', to nigdzie ich nie będzie". Na poniedziałkowym spotkaniu w zarządzie regionu był też Jerzy Borowczak z "S" Stoczni Gdańskiej.

Delegaci domagali się od Lecha, żeby wrócił do związku, a on odpowiedział: "Jeśli mnie zgłosicie, to będę kandydował". Sala przyjęła to owacją. Zdaniem J. Borowczaka, Lech Wałęsa jeśli zechce, zbierze potrzebne podpisy do zgłoszenia kandydatury. Wałęsa wciąż jest członkiem zakładowej "S" Stoczni Gdańskiej. Po zakończeniu prezydentury w 1995 roku ponownie wypełnił deklarację członkowską.
Głos WybrzeżaKrzysztof Katka

Opinie (61)

  • Wróg

    Ile autorzy opini o Wałęsie mają żalu i złości.
    Czytając opinie Iwony Malmur myślę że ta dynamika wzrostu bezrobocia prowokuje tyle kąśliwych wypowiedzi które nie płyną z serca tylko z żlu

    • 0 0

  • Mądrzy ludzie mówią, że cud zdarza się raz

    Jest się szczęśliwym dwa razy: raz przy kupnie samochodu, drugi przy jego pozbyciu się. Mówi się: do trzech razy sztuka. Można mieć np. ośmioro dzieci, a wśród nich kilku alkoholików (osobiście wspólczuję). Ale cud... tylko raz.

    • 0 0

  • Wałęsa-Szefem "Solidarnośći"

    Osobiście znam człowieka, jednak nie jestem Jego zwolendnikiem. Ale szanuję Go jako pierwszego przywódcę "Solidarności" i prezydenta Rzeczypospolitej. A tym wszystkim, którzy Go tak nie lubią, wręcz nienawidzą proponuję zmienić Kraj na Kubę albo Północny Wietnam tam będziecie mieli okazję (jak wam na to pozwolą) całować po tyłku swoich "czerwonych" idoli.
    Powodzenia.

    • 0 0

  • Bolek traci umiar !

    Bolek spalił swoje ubeckie kwity dostarczone przez dyspozycyjnych UOP-ków i sądzi że nic się nie stało. Jego prezydentura to pasmo kompromitacji i wyprzedaży ideałow solidarnościowych. Ja pamiętam Wachowskiego i bagno kancelarii , pamiętam też poniżające prawdziwych związkowców wypowiedzi Bolka , jego nienawiść do Maryjana itp.itd. Gdyby nie on w 1980 to znalazł by się ktoś inny. To nie wyłączna zasługa Bolka że wyszliśmy spod sowieckich wpływów. Natomiast niewątpliwą zasługą Bolka jest zmarnowanie idei SOLIDARNOŚCI i wykorzystanie jej do napchania kieszeni sobie i rodzinki. I chore jest stawianie sprawy w ten sposób , że kto jest przeciw Bolkowi ten jest czerwony !

    • 0 0

  • Śniadki, Borowczaki i Krzaki osobno a w razie potrzeby razem zrobia wszystko,zeby Wałesy nie zreanimowano.Trupem Solidarności te hieny jeszcze jakiś czas sie będą żywić-bez niego będa politycznym zerem.

    • 0 0

  • Wywiad z Walesa

    Wedlug wlasnych slow Walesy we wczorajszym wywiadzie dla Radia Polonia, rozdal on wszystkie nagrody i prezenty jakie otrzymal na rzecz kosciola. To co zatrzymal to honoraria z filmu (1 mln), z ksiazki i wykladow zagranicznych oraz swoje pensje prezydenckie. Matki Boskiej w klapie nie nosi gdyz jak mowi Polacy uznali go za przegranego i nie chce przegrywac z Matka Boska. Za obecny stan gospodarki obciaza komunistow ktorzy blokowali jego reformy.

    • 0 0

  • smieszne

    moze i dobrym byl przywodca ale wowczas kiedy byly zaklady pracy ale dzis ? kiedy ludzie go znienawidzili,zaklady pracy,fabryki wysprzedane,ludzi pracy niewiele ,kim chce dowodzic ?,moze wlasnymi wasami ?

    zart czy kpina z jego strony wobec polakow ?

    • 0 0

  • ????

    bardziej wyobrazam sobie tego czlowieka jako pasacego kozy a nie rzadzacego kims ,wyrazilem sie dosc delikatnie , /mialem zamiar uzyc mocniejszych slow/

    lepiej niech juz nie przynosi wstydu narodowi i Polsce ...

    • 0 0

  • za grosz wstydu

    Panie Walesa ,nie masz wstydu,zostaw Polske i polakow juz w spokoju,proponuje wyjazd do Japoni....

    • 0 0

  • kabaret ?

    czy Walesa znow chce osmieszac polakow ?,

    a moze zajalby sie kreceniem komedii z wlasnym udzialem ?

    od ,,Solidarnosci,, wara .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane