W dniu swoich 66 urodzin Lech Wałęsa po raz drugi wręczy nagrodę swojego imienia. We wtorek otrzymają je trzy Iranki, działające na rzecz walki o prawa człowieka, wolność słowa i demokrację w swoim kraju.
Lech Wałęsa, były prezydent i przywódca Solidarności, wręczy nagrodę swojego imienia we wtorek w gdańskim Dworze Artusa.
W tym roku otrzymają ją
Shadi Sadr, irańska prawniczka i dziennikarka. Od wielu lat zaangażowana jest w kampanię End Stoning Forever, która domaga się zlikwidowania kary ukamienowania, najczęściej stosowanej wobec kobiet.
Nagrodę otrzymają także siostry
Ladan i Roya Boroumand, które w ramach założonej fundacji Abdorrahmana Boroumanda zajmują się szerzeniem praw człowieka i demokracji w Iranie. Na stronach internetowej fundacji publikują informacje o wszelkich przypadkach łamania praw człowieka i ograniczania wolności w tym kraju.
Poza ozdobną plakietą, prezydent wręczy paniom też dyplom i czek opiewający na sumę 100 tys. euro, którego fundatorem jest Bank Pekao S.A.
- Laureatki łączy to, że są młode, niezrzeszone i bardzo aktywne w swoim kraju. Suma 100 tys. euro będzie podzielona po połowie pomiędzy Shadi Sadr i siostry Ladan i Roya Boroumand. Z tego co wiem, siostry przekażą pieniądze na rzecz opozycjonistów irańskich, natomiast pani Sadr na walkę o prawa kobiet w Iranie. Łamanie praw człowieka to problem bardzo nabrzmiały w tym kraju - wyjaśnia
Piotr Gulczyński, prezes Zarządu Fundacji Instytut Lecha Wałęsy.
Nagroda Lecha Wałęsy została zapoczątkowana w grudniu zeszłego roku, podczas uroczystych obchodów 25 rocznicy przyznania mu pokojowej nagrody Nobla. Jako pierwszy otrzymał ją król Arabii Saudyjskiej
Abdullah- Bin Abdulaziz Al Saud, m.in. za zasługi na rzecz dialogu międzyreligijnego.
Po co jest ta nagroda? Ma ona honorować osoby, instytucje lub ruchy społeczne, działające na rzecz porozumienia i solidarnej współpracy narodów, wolności i promocji wartości, które stanowiły podstawę ruchu Solidarności. Ustanowienie nagrody jest też formą podziękowania za międzynarodowe wsparcie udzielone w 1983 r. Solidarności, poprzez przyznanie Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla.
Nagrodę przyznaje specjalna kapituła, w której, poza Wałęsą, zasiadają były prezydent Czech Vaclav Havel, były przewodniczący Rady Najwyższej Białorusi Stanisław Szuszkiewicz, minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner, były premier
Jan Krzysztof Bielecki oraz były szef MSZ, obecnie pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego Władysław Bartoszewski.
Uroczystości rozpoczną się we wtorek od godz. 12 w Dworze Artusa. Poprzedzi je sesja naukowa "Europa Wschodnia '39-'89 Epoka w Życiu Narodów; Kształtowanie się Człowieka Wolności", podczas której wystąpią: Lech Wałęsa, historyk prof. Andrzej Friszke, reżyser Krzysztof Zanussi oraz były
ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss. Laudację na cześć laureatek Nagrody Lecha Wałęsy wygłosi były premier Jan Krzysztof Bielecki. Wieczorem na cześć laureatek Wałęsa wyda uroczystą kolację w Zielonej Bramie.
Imprezą towarzyszącą nagrodzie będzie spotkanie byłego prezydenta z uczestnikami Forum Młodych 2009. W debacie z kilkuset młodymi ludźmi w sali Polskiej Filharmonii Bałtyckiej na wyspie Ołowianka w Gdańsku wezmą też udział Shadi Sadr oraz siostry Boroumand.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
