Kiedy z gdańskiego Dworca PKP znikną boksy z majtkami, brzydki zapach i architektoniczny chaos?
wizytówka miasta i powód do dumy
15%
wrzód na ciele miasta i powód do wstydu
85%
Na pytanie: jak się wam podoba dworzec, zdecydowana większość naszych rozmówców odpowiedziała: na zewnątrz piękny, w środku zaniedbany i śmierdzący.
- Do dziś nie znaleźli przyczyny nieprawdopodobnego smrodu, który roznosił się tu przed paroma miesiącami - twierdzi bezdomny, dumnie noszący na swetrze znaczek "bagażowy".
Czy są szanse na poprawę sytuacji?
- Będziemy namawiać PKP, by stopniowo przywracała mu dawny blask, choć miasto ma tutaj bardzo ograniczone możliwości nacisku - mówi wiceprezydent Gdańska
Marcin Szpak.
- Do Euro 2012 wiele powinno się zmienić. Tam, gdzie mamy coś do powiedzenia, prace idą do przodu - plac przed dworcem został zmodernizowany razem z Podwalem Grodzkim, szykuje się przebudowa parkingów i uporządkowanie sytuacji w tunelach należących do miasta.Potwierdza to dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku
Romuald Nietupski:
- W przyszłym roku przeprowadzimy generalny remont wnętrza tunelu między tzw. skosem, gdzie przebiega granica między działką miejską i kolejową, a City Forum. Powstaną nowe boksy handlowe, ale tylko po jednej stronie tunelu. Z drugiej handel będzie zakazany. Rozważamy również montaż podnośników dla niepełnosprawnych przy schodach prowadzących na przystanki tramwajowe. Inny projekt, czyli przebudowa parkingów, zostanie zrealizowany, jeśli dogadamy się z PKP. Parkingi leżą na terenie kolejowym.A co z zapachem?
- Wyczyścimy budynek kompleksowo - zapewnia
Jarosław Radzikowski, dyrektor firmy PKP Dworce Kolejowe.
- Wynajmiemy specjalistyczną firmę, która odpowiednimi środkami chemicznymi zdezynfekuje każdy zakamarek. Innym pomysłem jest zamykanie dworca na noc i wprowadzenie wydajnych maszyn czyszczących, które usuną brzydki zapach raz na zawsze.