- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (77 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (75 opinii)
Zoo w czasie pandemii. Czytelnik ma zastrzeżenia, dyrektor tłumaczy
Walka z pandemią w gdańskim zoo to fikcja - twierdzi nasz czytelnik, który opisał swoją weekendową wizytę w ogrodzie. Dyrekcja obiektu odpiera jego zarzuty i zapewnia, że stosuje się do wszystkich przepisów i zaleceń dotyczących koronawirusa.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
Sprawdzanie biletów bez środków ochrony osobistej
- Panie sprawdzające bilety i karty mieszkańca przy wejściu do zoo nie używają rękawiczek ani maseczek. Rzecz jasna nie dezynfekują dłoni po obsłudze każdego klienta (zgadzam się, że to bardzo trudne w praktyce), ale nawet nie zachowują jakiegokolwiek dystansu. Biorą wszytko jak leci od wchodzących, oglądają, skanują i oddają bilety wchodzącym. Narażają nie tylko siebie, ale właściwie każdego z setek osób odwiedzających zoo - opisuje pan Marcin - W niedzielę ok. godz. 12 tablica świetlna informowała o ponad 1,2 tys. gościach. Okazji do przekazania wirusa było zatem bardzo wiele, tym bardziej że zoo odwiedzają nie tylko miejscowi, ale też turyści z całej Polski.
Bez maseczek i dystansu
Dodaje, że na terenie zoo są znaki, które informują o potrzebie noszenia maseczek i zachowania dystansu, ale w praktyce nikt się do nich nie stosuje.
Czytaj też: COVID-19 cię nie dotyczy? To pomyśl, że może go mieć ktoś, kto stoi obok
- Nikt tego nie przestrzegał, nikt nikogo nie upominał, nie zachęcał, nie przypominał, nie egzekwował. Pełna beztroska. Zastanawiam się, po co betonowe lwy przy wejściu do zoo mają założone maseczki. Czy to ma coś symbolizować? O czymś przypominać? Czyżby było już po pandemii, czy po prostu po cichu dajemy siebie z tym wszystkim spokój? - pyta pan Marcin - Rozumiem, że walka z pandemią jest męcząca, że są wakacje, że jest ciepło, że wszyscy mamy dość maseczek i innych ograniczeń, ale albo z wirusem walczymy odpowiedzialnie i na poważnie, albo skończmy z pozorami - zaznacza.
Władze zoo odpierają zarzuty
O odniesienie się do zastrzeżeń czytelnika poprosiliśmy władze gdańskiego zoo. Ich zdaniem opinia czytelnika zawiera "szereg nieścisłości".
Wszystko o gdańskim zoo
- Pracownicy i obsługa zoo przez cały czas działają zgodnie z obowiązującymi w kraju rozporządzeniami Rady Ministrów. Wszyscy zostali wyposażeni w środki ochrony osobistej: maseczki osłaniające usta i nos, przyłbice, rękawiczki jednorazowe i płyny do dezynfekcji. Zarządzeniem Dyrektora Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego są zobowiązani do ich stosowania. Osoby kontrolujące bilety wstępu mają obowiązek dezynfekować ręce po każdym wzięciu do rąk biletów lub kart wstępu. Poszczególne osoby ze względów zdrowotnych nie mogą osłaniać ust i nosa. Jednak w Polsce nie ma już takiego obowiązku na otwartych przestrzeniach - tłumaczy Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.
Czytaj też: Połączenie z Gdyni do zoo zawieszone
Dyrektor Targowski informuje, że na czas pandemii została utworzona specjalna zakładka na stronie internetowej "ZOO w trakcie pandemii" , gdzie na bieżąco publikowane są aktualne zasady zwiedzania ogrodu.
Film z początku maja tego roku, gdy zoo z powodu koronawirusa było jeszcze zamknięte
Zwracają uwagę odwiedzającym, ale nie mają mocy prawnej, by zmusić do przestrzegania zasad
- W miarę luzowania obostrzeń w kraju zmieniały się również zasady funkcjonowania ogrodu. O wszystkich zmianach na bieżąco informujemy na naszej stronie, w mediach społecznościowych i komunikatach wysyłanych do mediów. Dodatkowo na banerach i wywieszkach na terenie zoo - wszędzie prosimy naszych gości o to, by zachowywali bezpieczny dystans, osłaniali usta i nos, często myli i dezynfekowali ręce. Na terenie ogrodu są udostępnione płyny do dezynfekcji. W sklepiku z pamiątkami można kupić maseczki ochronne. Pracownicy zoo zwracają uwagę zwiedzającym na te zasady, ale nie mają mocy prawnej, by zmusić do ich przestrzegania. Teren ogrodu jest systematycznie kontrolowany przez Straż Miejską, która jednak nie może tu być obecna codziennie. Możemy jedynie apelować do naszych gości o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w trakcie pandemii, rozsądek i odpowiedzialne zachowanie - podkreśla Targowski.
Miejsca
Opinie (273) ponad 20 zablokowanych
-
2020-08-25 04:28
Bo się kurde nie łazi tylko unika takich miejsc (1)
- 6 6
-
2020-08-25 09:30
tyle, ze wszyscy je utrzymujemy
z podatkow miasta
- 0 0
-
2020-08-25 04:30
Idź sobie pobiegać
- 7 3
-
2020-08-25 06:45
(1)
To trzeba mieć zryty baniak by w czasie , gdy szaleje śmiertelny wirus tłumnie kisić się w zoo...popis patoli 500 +
- 6 6
-
2020-08-25 08:14
Gdzie szaleje?
Umieralność 0,05%.
- 4 2
-
2020-08-25 06:49
ja
... to niech pan marcin "upierdliwy" pójdzie sobie na przykład do castoramy to tam go zdezynfekują i będzie zadowolony.
- 5 3
-
2020-08-25 07:34
Kaganiec włóż! (3)
Nie myśl tylko oglądaj Tv.
- 8 4
-
2020-08-25 07:42
(2)
a ty wiedzę czerpiesz z kosmosu?
- 2 4
-
2020-08-25 08:25
On wiedzy nie potrzebuje
Wszystko wie lepij Panie
- 0 2
-
2020-08-25 08:55
Jeżeli Twoja wiedza jest czerpana z TV to współczuje
- 2 1
-
2020-08-25 09:27
zwolnic tego nieudolnego dyrektora z nadania
ludzie ile mozna zajmowac stanowisko?
- 3 3
-
2020-08-25 09:34
dyktator siedzi tam tyle co łukaszenka
Władze zoo odpierają zarzuty
- 3 2
-
2020-08-25 10:07
Nie ma żadnych zabezpieczeń... (1)
... te pazerniaki z zoo są tylko nastawieni na przerób, na kasę!!!
- 2 6
-
2020-08-25 10:25
i to z budzetu miasta wszystko utrzymywane
kolejny urząd.
- 1 1
-
2020-08-25 10:16
byłemw w niedzile. Dramat zpałciłem za bilety 20 minut i opuściłem ten przybytek fikcja żenada hańba.
Najbardziej podobało mi sie płyny do dezynfekcji z boku skrzyneczek na pieczątki dla z zwiedzających do przystawienia na mapce. Przy otwarciu drzwiczek idealnie były zasłonięte i setki ludzie dotykają tych pieczątek z dziećmi na czele
- 3 7
-
2020-08-25 11:17
Beztroska
Ja również doświadczylam totalnej beztroski ze strony zwiedzających zoo i brak egzekwowania wymogów przez pracowników. Najgorzej jest w pawilonach, gdzie jest np napisane że jednorazowo może tam być określona liczba osób, a ludzie pchają się tam i nie zwracają uwagi na zalecenia. Do tego nie było tam żadnej osoby, która by to sprawdzała. Stojąc przy barierkach niejednokrotnie doświadczyłam że ktoś inny niemal zwisa nade mną lub po prostu wpycha się. Ludzie opamiętajcie się a pracownicy bądźcie czujni. Nie wystarczy usprawnienie w internecie. Trzeba próbować zapanować nad tym w rzeczywistości.
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.