- 1 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (67 opinii)
- 2 Zamkną przystanek SKM na pół roku (121 opinii)
- 3 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (39 opinii)
- 4 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (152 opinie)
- 5 Lepiej z wodą w zatoce. W piątek decyzje (46 opinii)
- 6 Foki korzystają z promieni słonecznych (62 opinie)
Wbiegł na jezdnię, kierowca nie wyhamował
Kilka dni temu na Wałach Jagiellońskich w centrum Gdańska ford mondeo potrącił mężczyznę, który przebiegał przez ruchliwą jezdnię w niedozwolonym miejscu. Dotarliśmy do nagrania, na którym widać moment wypadku.
Mężczyzna nie ma czasu, by wbiec do tunelu podziemnego i stamtąd dostać się na przystanek. Skraca więc sobie drogę i wbiega na trzypasmowe Wały Jagiellońskie, po których jadą rozpędzone samochody. Gdy jest już na ostatnim, lewym pasie, uderza w niego rozpędzony samochód. Mężczyzna przelatuje kilka metrów w powietrzu i spada na jezdnię. Traci przytomność.
W ciężkim stanie, z urazem nogi, głowy i ogólnymi potłuczeniami, trafia do szpitala. Chwilę później informacja trafia do naszego Raportu.
- 24-letni pieszy przebiegał przez ul. Wały Jagiellońskie w miejscu niedozwolonym, od strony budynku LOT-u w kierunku przystanku tramwajowego. Przebiegł przez dwa pasy, a na trzecim pieszy został potrącony przez forda mondeo, którym kierował 46-letni mieszkaniec Gdańska - potwierdza Aleksandra Siewert, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Na miejscu wypadku policjanci przeprowadzili oględziny, rozpytali świadków i sprawdzili stan trzeźwości kierującego autem. Mężczyzna był trzeźwy. Postępowanie toczy się pod nadzorem Prokuratury Gdańsk-Śródmieście.
- W związku ze stanem zdrowia pieszego, nie było możliwości przebadania go alkomatem, lecz została od niego pobrana krew do badań i czekamy na wyniki - dodaje Siewert.
Na krótkim nagraniu, do którego dotarliśmy, widać też brak reakcji pieszych. Przez długą chwilę po zdarzeniu, choć wypadek wydarzył się w ruchliwym miejscu, tuż przy przystanku tramwajowym i autobusowym, nikt z przechodniów ani pasażerów nie reaguje. Tymczasem art. 162 Kodeksu karnego mówi, że za nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w bezpośrednim zagrożeniu utraty życia lub trwałego uszczerbku na zdrowiu grozi 3 lata więzienia.
- Policjanci w trosce o bezpieczeństwo wszystkich pieszych apelują o ostrożność na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Nieprzestrzeganie lub lekceważenie przepisów ruchu drogowego i to zarówno przez pieszych, jak i kierowców, brak prawidłowych zachowań wobec siebie obu grup - to tylko niektóre, ale najczęstsze przyczyny wypadków. Podczas tego rodzaju zdarzeń drogowych, piesi zazwyczaj doznają ciężkich obrażeń, a w niektórych przypadkach ponoszą śmierć na miejscu. Przepisy ruchu drogowego szczegółowo regulują kwestię pierwszeństwa pieszych i pojazdów. Większość pieszych przepisy zna, przynajmniej te podstawowe, jednak policyjne statystyki mówią o tym, że nie wszyscy się do nich stosują. Najczęstszą przyczyną wypadków drogowych, w których sprawcami są piesi, jest wtargnięcie pieszego na jezdnię (bez wcześniejszego rozejrzenia się) lub przekraczanie jedni w miejscu niedozwolonym - dodaje Siewert.
Opinie (327) ponad 10 zablokowanych
-
2016-07-14 21:31
a co piesi
...mieli się rzucić na ratunek...? to by sami leżeli na kolejnych pasach...:/ poza tym należy udzielić pomocy ale gdy nie zagraża niebezpieczeństwo udzielającemu pomocy...nie mówię tutaj o specjalnych służbach...
- 4 0
-
2016-07-14 21:38
w tym miejscu...
wiele osób przeskakuje ulicę. Widza tylko tramwaj, autobus i pędzą na oślep. Sama byłam świadkiem jak młoda dziewczyna z przystanku tramwajowego w stronę Chema przeskakiwała przez płot aby dostać się do autobusu. Po przeskoczeniu płotu zachwiała sie i tylko refleks kierowcy uratował sytuację.
- 3 0
-
2016-07-14 21:38
??
nie wydaje mi się że biegnie na tramwaj. Sytuacja wygląda jakby przed kimś uciekał (nikt o zdrowych zmysłach w ten sposób nie przebiega ) nawet się na moment nie zatrzymał żeby spr czy nic nie nadjeżdża. A komentarz policji że przechodnie nie pomogli - czy każdy przechodzący miał wejść na środek jezdni i sam za chwilę potrzebować pomocy ??
- 7 2
-
2016-07-14 21:54
MISTRZ
Pewnie szukał pokemonów
- 4 0
-
2016-07-14 21:55
Pokemongo
Mysle ze pogoń za pikachu nie była tego warta :(
- 1 0
-
2016-07-14 22:27
P* idiota!!!!
Szkoda tylko kierowcy
- 3 0
-
2016-07-14 22:30
Jasne jasne
"Tymczasem art. 162 Kodeksu karnego mówi, że za nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w bezpośrednim zagrożeniu utraty życia lub trwałego uszczerbku na zdrowiu grozi 3 lata więzienia."
Najlepiej to paragrafami pojechac. To stan mentalnosci durnego narodu i z d*py wzietych baranow a paragrafy to se wrzuccie na tablice do czytania podczas porannej kawy lepiej. Mentalna sciema kurde... Tylko by pargrafami straszyli.- 0 3
-
2016-07-14 22:31
Teraz postawią tam śpiących policjantów
fotoradar oraz dwa nieoznakowane samochody
- 0 3
-
2016-07-14 22:38
Kierowca nie wyhamował? Nie wyCHAMował! Nie dostosował prędkości do warunków jazdy! W Berlinie, Paryżu, Londynie, Monachium by wyhamował. Ktoś przebiega, widocznie ma powody. Po hamulcach żłobie. A jak nie, to do pierdla!
- 2 7
-
2016-07-14 22:39
Aż mu welonki spadły.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.