Dziesięć dni po spektakularnej akcji policji, która zatrzymała 22 pracownice klubu Obsession, znajdującego się przy Długim Targu w Gdańsku, lokal działa w najlepsze, a żadna z zatrzymanych osób nie usłyszała zarzutów. Prokuratura tłumaczy, że musi czekać na ekspertyzy, które pojawią się najwcześniej za miesiąc.
2017-07-11 00:03
2017-07-11 00:04
Działają tak jak w AmberGold. To przecież Budyniowo.
2017-07-11 00:10
Znowu kogoś to przerosło.
2017-07-11 00:19
Taa taa taa czyli jak zwykle.Za chwilę się dowiemy,że materiał dowodowy jest za słaby,próbki gdzieś zaginęły i ogólnie wszyscy chwalą ten club. Na marginesie - wyniki za MIESIĄC ??!! Chyba kogoś głowa boli od dopalaczy.
2017-07-11 00:23
a pamiętacie te panegiryki "brawo policja" , "nareszcie się wzięli za ..." itd. aaahahahhahaaaa ....wyłazi jak "szydło" z wora ta pisia załgana mafia ....
2017-07-11 00:33
Śmieszne nie ma zarzutów jak obrazu wykryto środki oborzajace pewnie dali właściciele w łapę policji zamknąć spelune a nie
2017-07-11 01:52
żeby to dalej hulało.
2017-07-11 03:33
Pewnie sprawa zajmuje się Kijanko bis.
2017-07-11 05:04
Nie ma i nie będzie. Trzeba udowodnić konkretnej osobie że coś dosypala. Niby jak?
2017-07-11 06:05
Kiedyś zaczepiały mnie dziewczyny a w ostatnią niedzielę będąc na spacerze z rodziną zaczepił nas grzecznie młodzieniec oferując nam usługi tego klubu.Ps.Jak tak będzie działać prokuratura to zdążą się zwinąć i d..pa
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
