• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Westerplatte tylko dla wybranych

1 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 22:04 (1 września 2008)
Westerplatte 01.09.2008 - wstęp tylko dla wybranych. Westerplatte 01.09.2008 - wstęp tylko dla wybranych.

Czy obchody wybuchu II Wojny Światowej to wydarzenie przeznaczone wyłącznie dla oficjeli i kilku zaproszonych gości? Czy składanie hołdu bohaterskim żołnierzom - obrońcom Westerplatte zarezerwowane jest dla nielicznych? Z relacji naszego czytelnika, pana Piotra wynika, że niestety tak.



Oto jego relacja z porannych uroczystości na Westerplatte.

W dniu dzisiejszym [1 września - przyp. red] miał miejsce żenujący, żeby nie powiedzieć skandaliczny incydent. Jak co roku, od wielu lat, na Westerplatte miały miejsce uroczystości upamiętniające wybuch II w. św. Jak co roku pojawili się tam gdańszczanie, nie bacząc na wczesną porę. Jednak tym razem okazało się, iż uroczystości zostały zorganizowane wyłącznie dla osób wybranych, tzw. zaproszeniami.

Miejsce pod pomnikiem mogli zając tylko przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej (partia kazała?), harcerze (bo ładnie wyglądają w TV?) oraz nieliczni przedstawiciele organizacji kombatanckich (bo władza z ludem?). Zaś reszta "ludu" pozostała poza kordonami policji i BOR-u. Nie było to motywowane względami bezpieczeństwa (harcerze praktycznie nie byli sprawdzani pod tym względem, wystarczyło mieć mundur aby wejść) ani brakiem miejsca (pozostało go jeszcze sporo pod pomnikiem, nie mówiąc o alejkach wokół).

Tak więc blisko 100 gdańszczan zostało nie dopuszczonych do złożenia wieńca czy choćby oddania hołdu. Wśród nich były takie osoby jak Andrzej Drzycimski czy przedstawiciele korporacji studenckiej Arconia (z pocztem sztandarowym i wieńcem). Spory tłum, składający się w dużej mierze z młodych ludzi, często z biało czerwonymi flagami (szacunek dla ich patriotyzmu) pozostał oniemiały takim rozwiązaniem.

Kiedy to tuz przed rozpoczęciem uroczystości w pobliżu przeszedł pochód z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem, zaczęto prosić ich o interwencję. Najbardziej charakterystyczny głos: "Jak co roku przychodzimy, a w tym nie zostaliśmy wpuszczeni, czy w dalszym ciągu będziecie dziękować nam za naszą obecność w tym miejscu i naszą pamięć o tych tragicznych wydarzeniach?" wywołał wreszcie reakcję premiera Tuska, który odkrzyknął, że obiecuje zaraz to załatwić.

Niestety na obietnicach się skończyło. Symboliczną chwilę ciszy o 4.45, pogłębioną dźwiękiem syren, cechowała powaga, ale wkrótce po tym gdańszczanie zaczęli się rozchodzić. Słychać było głosy, że to oburzające ("To nie 1 maja, nas partia nie przysłała, przyszliśmy z własnej woli."). Niektórzy cierpliwie jednak doczekali końca, aby jak co roku złożyć choć by symboliczną różę pod pomnikiem.

Czy tak powinny wyglądać rocznice państwowe? W poprzednich latach tego typu incydentów nie było, nawet kiedy brał w uroczystościach udział prezydent Lech Kaczyński z Marszałkami Sejmu i Senatu. Byłbym wdzięczny za zainteresowanie się to sprawą, aby w przyszłości do takich incydentów nie doszło. Tym bardziej, iż całej sytuacji przyglądał się japoński reporter, także nie wpuszczony na Westerplatte "gdyż nie miał zaproszenia". Jest mi wstyd.

Piotr (nazwisko do wiadomości redakcji)

Odpowiedź harcerzy

Jesteśmy gronem harcerzy i instruktorów Hufca ZHP Gdańsk-Portowa im. Obrońców Westerplatte, który jest współorganizatorem uroczystości upamiętniających obronę Westerplatte. Jeśli Państwo pozwolą chcielibyśmy podzielić się kilkoma uwagami odnośnie artykułu dotyczącego dzisiejszych uroczystości, a który ukazał się na Waszym portalu w dziale "co mnie gryzie".

Nasz hufiec, od początku istnienia, swoje tradycje wiąże właśnie z Westerplatte, od wielu lat na kilka dni przed pierwszym wrześniem organizujemy Ogólnopolski Zlot Westerplatte, na którym pojawiają się drużyny z całej Polski.

Przez kilka dni (od 29 sierpnia) w ramach harcerskich działań, gier oraz specjalności, drużyny poznają historię bohaterskiej obrony Westerplatte. Zawsze podsumowaniem Zlotu były uroczystości o 4.45 pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Co może stanowić ciekawostkę - to właśnie harcerze z naszego środowiska zainicjowali coroczne spotkania o godzinie 4.45. Pamiętamy jeszcze nasze harcerskie zaproszenia skierowane do władz miasta na harcerski Apel Poległych.

Jeśli chodzi zaś o dzisiejszą uroczystość nie jest prawdą, że harcerze byli traktowani wyjątkowo. Na samym Westerplatte pojawiliśmy się już o 3.30, aby móc spokojnie przejść przez kontrolę.

Dla dzieci i młodzieży jest to naprawdę wyjątkowe wydarzenie, a zostały zepchnięte za pomnik, co mija się zupełnie z wychowawczym celem uczestnictwa w uroczystościach. Nie chodzi, jak Państwo napisali - o ładne prezentowanie się w mundurze, bo dla nas mundur to symbol, nie taryfa przetargowa. Na placu było wystarczająco dużo miejsca, a mimo wszystko ... z roku na rok coraz mniej jest w tym ducha patriotyzmu.

Tak ZHP, jak i ZHR, są organizacjami szanującymi polską tradycję, a także starającymi się wspierać rozwój patriotyczny swoich podopiecznych. Dla naszych środowisk współorganizacja uroczystości jak i udział w nich stanowi bardzo ważny element naszej całorocznej pracy.

Zuchy, harcerze i instruktorzy
Bałtycki Hufiec ZHP Gdańsk-Portowa
im. Obrońców Westerplatte

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (57) 1 zablokowana

  • Harcerze mnie wkurzyli (3)

    Nigdy ich nie lubiłem.

    • 0 0

    • do Meljin

      A można wiedzieć czym sobie zasłużyli to tę "nie łaskę" i co wczoraj zrobili ?

      • 0 0

    • Cóż za rozbudowana wypowiedź. Nie jest to dla mnie tragedią, że mnie nie lubisz, ale chociaż mógłbyś powiedzieć za co.

      • 0 0

    • Ciekawe za co ich tak nie lubisz?

      Harcerze są cool i zawsze mogą pomóc innym w cięzkiej sytuacji-dawniej harcowałem-dziś piję i palę ale sympatia mi pozostała

      • 0 0

  • harcerze, zuchy, instruktorzy wstydzą sie (3)

    jakiegos nazwiska?! taki list moze napisac każdy! jesli rzeczywiście wyszedł on ze środowiska zuchow, hacerzy i instruktorów dobrze byłoby zeby ktoś firmował to własnym nazwiskiem!

    • 0 0

    • odp..

      A kim jest "ja"?

      Sam się Pan / Pani nie przedstawia?

      Poza tym jak widać "Odpowiedź harcerzy" nie jest umieszczona jako komentarz pod artykułem a jest oficjalną odpowiedzią społeczności harcerskiej z Hufca Gdańsk Portowa.

      • 0 0

    • List od harcerz jest właśnie listem od harcerzy. Jeśli potrzebujesz nazwisk osób kierujących hufcem zapraszam pod www.gdanskportowa.zhp.pl Wszystko jest oficjalne. Niczego się nie wstydzimy.

      • 0 0

    • Nie widzę takiej potrzeby, hufiec jest społecznością, wszyscy mieli jedno zdanie na ten temat, więc nie widzę sensu w wypisywaniu nazwisk. Poza tym, jak napisał Leman, nie wstydzimy się niczego.

      • 0 0

  • skandal że ZKM nie zorganizował dojazdu (1)

    Dzwonie do centrali zkmu i pytam czy bedzie jakis dojazd to koles mi podał telefon do zajezdni na Hallera. Zadzwoniłem tam i odebrał jakiś lamer i on do mnie że nie wie ale chyba tak ze chyba o 3:20 pod Brama wyżynną (niewiem po co mam tam byc godzine wczesniej) ale nie wiem czy bedzie powrót. I zadałem sobie pytanie . To co dojade a potem żeby było szybciej skok do Motławy i w Nowym Porcie na tramwaj?

    • 0 0

    • odp...

      Od lat miasto opłaca autobusy z ZKM, które wiozą uczestników apelu na miejsca. Z tego co mi wiadomo był to autobus zarezerwowany dla harcerz, gdyż to oni są pomysłodawcami i współorganizatorami tej uroczystości.

      Od dwóch lat autobus podjeżdża pod Bibliotekę Wojewódzką.

      A czemu godzinę wcześniej? Bo jak widać i ta godzina ledwo co wystarczyła, aby przedrzeć się przez szwadron borowików...

      W tym roku były również podstawione autobusy na powrót dla uczestników XIII Zlotu Westerplatte i reszty przybyłych harcerzy. Poza tym kiedy kończy się uroczystość jeżdżą już dzienn autobusy ZKM.

      • 0 0

  • (1)

    Bardzo dobrze, że nie zostali wpuszczeni ludzie z po za listy, ze względów bezpieczeństwa (zamach).
    A że procedury są nieludzkie to prawda.

    • 0 0

    • Ludzie z PO nie zostali wpuszczeni?

      Za jakie listy? Jakieś pogróżki były?

      • 0 0

  • do autora artykułu

    następnym razem koniowi na Helu zamelduj o swoich bolączkach, ewentualnie na Targu Drzewnym siedzi pan na koniu i jemu się wyżal - nieszczęśniku.

    • 0 0

  • i jeszcze jedna (2)

    sprawa, Harcerze nie byli pierwsi którzy zaczeli składać kwiaty 1 września o 4 40 bo Harcerze zaczeli organizować się i spotykać od roku 1990 w tym też roku był Prezydent miasta Pan Adamowicz czyli od ośmiu lat a podczas przemówienia Pan Prezydent chwalił sie że od dziesięciu lat tu przychodzimy.
    Wcześniej nie było żadnej TV było ciemno i cisza

    • 0 0

    • hym...mamy 2008 rok, 1990 był 18 lat temu a nie 8 i z tego co mi wiadomo Zlot Westerplatte organizowany był po raz 13 (czyli pierwszy raz był w 1996) I to harcerze zaprosili władze miasta do wspólnego czuwania pod pomnikiem o 4.45 a nie na odwrót. Niestety władze miasta o tym fakcie chyba zapomniały i tak na początku nie było telewizji (harcerze pod pomnikiem to niezbyt atrakcyjny temat dla dziennikarzy, nie to co premier)

      • 0 0

    • pierwsze były dinozałry, które zamieniły się w ropę

      • 0 0

  • A PO CO WAM TO WESTERPLATTE????

    • 0 0

  • Byłam tam

    Sama nie wiem jak to się stało ale ja tam byłam, pod pomnikiem, za plecami premiera. Nikt mnie nie zatrzymywał, przeszukali tylko. Po uroczystości rozmawiałam z premierem !!!! Po prostu podeszłam do niego i rozmawialiśmy idąc po schodach. Całkiem sympatyczny facet. Zastanawiam się, czy ochrona mnie z kimś nie pomyliła?! Skoro inni piszą, że nie mogli tam wejść a ja z przyjaciółką i jej ojcem weszłyśmy na samą koronę i jeszcze sobie pogawędkę ucięłam. Byłam zaskoczona faktem, że to takie proste. Chyba powinnam zagrać w totka:))

    • 0 0

  • Cały artykuł nie jest prawdziwy! Też byłam. Odczekałam rozumiejąc, że względy bezpieczeństwa (w ciemnościach) mają swoje prawa. Nastepnie wszyscy co chcieli, mogli uczestniczyć w uroczystościach!! Jeżeli parę osób, które przyjechały w okreslonym z góry celu szukania dziury w całym, to gratuluję im poczucia "patriotyzmu"; no chyba, że działali na zlecenie jakiegoś ugrupowania, co?

    • 0 0

  • No własnie-obawiam sie że te krokodyle łzy niewpuszczonych to może byc kolejna PISowska prowokacja

    Dzień wcześniej wygwizdali Borsuka a ciekawe co każdy z tych świstaków robił w sierpniu 80-ja na ten przykład chodziłem do wczesnej podstawówki i dzis nie śmiałbym gwizdać na zasłużonych działaczy tamtych dni bo to nie w porządku-bez względu czy któryś mi pasuje bardziej czy mniej...Ale Ci co gwiżdża pewnie byli w pierwszym szeregu w strajku,potem 3 RP ich oszukała i nie jeżdża tico tylko wózkiem ze złomem a pod 3 krzyże w ogóle na gapę,załują gwiżdżąc że nie udało im sie nakraść w ostatnich 20 latach ani wejśc w jakikolwiek układ bo wtedy byliby cichutko i zasypiali z dziecięcym usmiechem na ustach...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane