- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (77 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (75 opinii)
Węzeł Karwiny: bez przebudowy wiaduktów nie będzie trzeciego toru
Gdynia ograniczyła zakres budowy węzła Karwiny, rezygnując z budowy dwóch wiaduktów, w związku czym władze PKP PLK zapowiedziały, że nie zbudują planowanego dodatkowego trzeciego toru i nowych przystanków Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. - Przebudowę wiaduktów powinna finansować kolej - odpowiadają władze Gdyni.
Aktualizacja 18 lutego, godz. 12:45 Przedstawiciele Samorządu Województwa Pomorskiego poinformowali, że odbyło się już spotkanie ws. wiaduktów na węźle Karwiny, podczas którego Gdynia i władze PKP PLK zobowiązały się do rozwiązania kwestii przebudowy wiaduktów.
Zarząd województwa postanowił jednak wstrzymać podpisanie aneksu do umowy o dofinansowanie ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego budowy węzła Gdynia Karwiny do czasu, aż Gdynia i PKP PLK nie znajdą rozwiązania i nie podpiszą stosownego porozumienia.
- Decyzja ta jest związana z ryzykiem zaprzepaszczenia rezultatów wielu powiązanych projektów finansowanych ze środków unijnych - informuje Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego, dodając, że Samorząd Województwa Pomorskiego z satysfakcją przyjmuje wstępne deklaracje stron dotyczące pozyskania dodatkowych środków na budowę wspomnianych wiaduktów, pozwalających na budowę trzeciego toru.
Przypomnijmy:
- We wtorek pojawiła się informacja o rozstrzygnięciu przetargu na budowę węzła Karwiny.
- Do inwestycji w formule "zaprojektuj i wybuduj" zgłosiło się pięciu wykonawców.
- Wybrano gdyńską firmę MTM.
- Prace skończą się wiosną 2023 r.
- MTM zainkasuje za nie 101,7 mln zł.
Ostra reakcja PKP PLK na ogłoszenie władz Gdyni
Na informację władz miasta o rozstrzygnięciu przetargu niespodziewanie zareagował zarząd PKP Polskich Linii Kolejowych. W oficjalnym komunikacie władze spółki poinformowały, że Gdynia zmieniła zakres inwestycji przebudowy węzła Karwiny. Nie przewiduje on przebudowy nowych wiaduktów. Kolejarze podkreślają, że ich przebudowa jest konieczna, jeśli modernizowana ma być linia kolejowa nr 201 pomiędzy Gdynią i Kościerzyną.
- Brak przebudowy dwóch miejskich wiaduktów wyklucza budowę trzeciego toru na odcinku szlaku Gdańsk-Osowa - Gdynia Główna. Zmiana i ograniczenie zakresu miejskiej inwestycji są bardzo niekorzystne dla rozwoju transportu kolejowego w Trójmieście - zapowiada Ireneusz Merchel, prezes Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych SA.
Kolejarze podkreślają, że z powodu usunięcia przebudowy wiaduktów będzie ograniczona przepustowość linii Gdynia - Kościerzyna. Oznacza to, że nie powstaną nowe przystanki osobowe Gdańsk Kielnieńska i Gdynia Mały Kack. Pod znakiem zapytania stoi również budowa przystanku Gdynia Wzgórze św. Maksymiliana.
- Brak trzeciego toru może spowodować problemy w funkcjonowaniu alternatywnego korytarza transportowego Bydgoszcz - Trójmiasto dedykowanego przewozom ładunków do i z portu morskiego w Gdyni - podkreślają władze PKP PLK.
Dlaczego budowa trzeciego toru jest istotna?
Chodzi o to, by odprawiać koleją większą liczbę towarów z portu w Gdyni przy jednoczesnym utrzymaniu regularności w kursowaniu PKM. Linia w miejscu planowanej przebudowy jest pochylona, więc ciężkie pociągi towarowe musiałyby zwalniać i to znacznie.
Początek nowego ok. 15-kilometrowego toru zaplanowano w okolicach przystanku Gdynia Stadion. Kończyłby się w Osowej. Jeśli go nie będzie, to pociągi towarowe nadal będą musiały dzielić tory z pociągami pasażerskimi. Przez to te drugie będą musiały ograniczyć częstotliwość, a to zahamuje rozwój Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Trzeci tor pojawił się w projekcie dzięki aneksowi
Warto wiedzieć, że Gdynia, zamawiając przed sześcioma laty projekt przebudowy węzła, też nie uwzględniła przebudowy wiaduktów. Przygotowująca go firma Transprojekt Gdański została zobligowana do zaprojektowania ich aneksem, przez który miasto musiało dopłacić 1,5 mln zł do projektu. W sumie dokumentacja pozwalająca na to, by ogłosić przetarg na budowę węzła, kosztowała blisko 8,5 mln zł.
Gdynia chwaliła się gotowym projektem trzy lata temu. W zamierzeniach m.in. 3,5 km buspasów, pętla autobusowo-trolejbusowa, ok. 4,3 km nowych dróg rowerowych i trzypoziomowy parking na 412 samochodów.
Planowano przebudowę dwóch wiaduktów nad torami w ciągu ul. Wielkopolskiej, na wysokości skrzyżowania z ul. Strzelców i ul. Sopocką. Rozbudowana miała być też ul. Korzenna na odcinku od ul. Wielkopolskiej do ul. Buraczanej. Dodatkowy pas nie tylko dla autobusów miał pojawić się na ul. Nowowiczlińskiej (kierunek do centrum) na odcinku od Obwodnicy Trójmiasta do ul. Chwaszczyńskiej.
Urzędnicy zapowiadali przebudowę skrzyżowań ulic: Wielkopolskiej, Strzelców i Sopockiej , a także Wielkopolskiej, Nowodworcowej i Korzennej oraz skrzyżowania ulic: Wielkopolskiej, Racławickiej i Parkowej . Planowano rozbudowę ul. Sopockiej wraz z przebudową skrzyżowania ul. Sopockiej z ul. Wzgórze Bernadowo.
Projekt niezrealizowany, nowy przetarg w formule "Zaprojektuj i wybuduj"
Problem w tym, że dokumentacja trafiła do szuflad urzędników i nigdy nie została wykorzystana, a temat budowy węzła zniknął z listy miejskich inwestycji. W lipcu 2020 r., czyli w czasie, gdy teoretycznie zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami powinny się już toczyć prace budowlane, Gdynia ogłosiła kolejny przetarg na budowę węzła Karwiny - tym razem w formule "Zaprojektuj i wybuduj". Zakres inwestycji został jednak okrojony.
Władze Gdyni zaczęły przyznawać, że zapowiadane prace przy budowie węzła Karwiny to dopiero pierwszy etap współfinansowanej przez UE inwestycji. Powodem opóźnień względem zapowiedzi i okrojenia zakresu inwestycji miały być prace prowadzone w okolicy przy budowie Trasy Kaszubskiej, choć od dawna było wiadomo, że inwestycja rządowa i miejska rozpoczną się w tym samym czasie.
Urzędnicy tłumaczyli też, że chcą polepszyć przede wszystkim los pasażerów ZKM.
Władze Gdyni: PKP PLK powinny przebudowywać wiadukt
Ograniczono m.in. wielkość parkingu, który "skurczył się" ponad trzykrotnie - do 120 miejsc dla kierowców. W zakresie I etapu zrezygnowano też z przebudowy infrastruktury technicznej niekolidującej z zakresem. Wydłużono natomiast buspasy do ul. Górniczej.
Najważniejsze, że z inwestycji zniknęła przebudowa wiaduktów. Dlaczego z nich zrezygnowano, skoro aneks do projektu przygotowanego przez Transprojekt Gdański zakładał prace modernizacyjne?
Władze Gdyni w wydanym w środę komunikacie odpowiadają, że przebudowę wiaduktów powinny finansować PKP Polskie Linie Kolejowe i takie przyjęły założenie.
- Rozmowy z PKP PLK SA trwają od lat. W ich efekcie zobowiązaliśmy się do stworzenia dokumentacji projektowej. Zgodnie z ustaleniami sfinansowaliśmy i przygotowaliśmy projekt rozszerzony o przebudowę wiaduktów. Nie doczekaliśmy się jednak ruchu ze strony spółki, po której stronie powinno leżeć finansowanie przebudowy tej części węzła. W związku z tym ogłosiliśmy i rozstrzygnęliśmy przetarg związany z najważniejszym dla gdynian, miejskim etapem wartej ponad 100 mln zł inwestycji. Podkreślam, że realizacja miejskiej części inwestycji w żaden sposób nie hamuje planów PKP PLK SA dotyczących budowy dodatkowego toru i nowych przystanków dla kolei aglomeracyjnej - mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni.
Czy doszło do spotkań miasta z kolejarzami?
Pikanterii sprawie dodaje też inna informacja zawarta w komunikacie zarządu PKP PLK. Władze kolejowej spółki twierdzą, że nie zostały poinformowane przez Gdynię o zmianach projektu. Dopiero na spotkaniu zorganizowanym z inicjatywy PLK władze miasta miały przekazać, że odstępują od realizacji inwestycji według uzgodnień z 2017 r.
- Nie jest to prawdą. Gdynia jest zawsze otwarta na rozmowy - przekonuje Marek Łucyk.
Dodaje, że nie ma możliwości wstrzymania realizacji inwestycji, bowiem jest to projekt dofinansowany i musi zostać rozliczony.
Marszałek województwa chce mediować
W sprawie ma mediować Marszałek Województwa Pomorskiego, czyli dysponent unijnych środków, które w wysokości 54 mln zł mają wspomóc budowę węzła Karwiny. Zapowiada zorganizowanie spotkania ze stronami konfliktu.
- Samorząd Województwa Pomorskiego jest zaniepokojony decyzją władz Gdyni, gdyż modernizacja Linii Kolejowej nr 201, uwzględniająca budowę trzeciego toru na odcinku Gdynia Główna - Gdańsk Osowa, to kluczowa inwestycja dla rozwoju ruchu pasażerskiego Gdyni oraz ruchu towarowego z Portu Gdynia. W związku z najnowszymi doniesieniami o rozstrzygnięciu przetargu samorząd województwa zainicjował pilne spotkanie z przedstawicielami PLK i władz Gdyni, by wyjaśnić zaistniałą sytuację - piszą przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-02-17 17:59
Gdynianie! (7)
Dlaczego wybieracie tych samych ludzi od tylu lat? Przecież oni przez 4.5 roku nie byli w stanie odbudować kładki w ul Łęczyckiej na rzece Kaczej zerwanej w lipcu 2016 r (długość 5m , szerokość 1m) . A oni się biorą za przebudowę węzła.
- 69 4
-
2021-04-20 10:10
Na Nałkowskiej dopiero wczoraj zaczęli naprawiać wiadukt zniszczony w tym samym okresie, nad Źródłem Marii
- 0 0
-
2021-02-18 21:34
Bo nie checemy Horały
- 0 2
-
2021-02-18 08:11
(1)
A zerwany 5 lat temu most na Nałkowskiej?
- 5 0
-
2021-02-18 23:26
A lofix?
- 1 0
-
2021-02-17 19:56
dokładnie (2)
prowizoryczny i nielegalny mostek przy szkole amerykańskej na tej samej rzece i tej samej dzielnicy został odbudowany po 2 tygodniach od ulewy
Mostek łaczył parking ze szkołą
Można?- 8 0
-
2021-02-17 20:09
tam chodziły do szkoły dzieci szczurka. masz odpowiedź. (1)
- 9 1
-
2021-02-19 04:45
Nie prawda, dzieci gdyńskich urzędników w ramach projektu chodzą do szkoły na Zamenhofa integrują się z lokalsami.
- 1 0
-
2021-02-18 17:59
I zyli dlugo i szczesliwie
Tak właśnie wyglądają rozmowy w Gdyni i o Gdyni. Czytałem na Trójmieście że na Dąbrowę mają być 4 pasy ruchu w każdą stronę. Ze pod Sopocka ma być ogromny parking.ale widać po co mieszkańcom Gdyni parkingi jak planują na rogatkach zrobic parkingi,ale też planują,a moze zmienić nazwę naszego pięknego miasta na planowanie,aż czytać się nie chce
- 6 0
-
2021-02-17 18:46
Gdynię w 10 lat zbudowano
a z rybackiej wioski stała się 80-tysięcznym miastem. Nie było ciężkiego sprzętu tylko konie i taczki. Powstały nabrzeża, linia kolejowa, port ulice, budynki. Wystarczyło kilku zdolnych ludzi takich jak Kwiatkowski, Wenda.
- 37 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.