Uroczyste oddanie do użytku nowego punktu widokowego oraz odrestaurowanego zegara wieżowego odbyło się wczoraj w kościele
św. Katarzyny w Gdańsku. Z balkonu na wysokości sześćdziesięciu metrów ponad powierzchnią ziemi, rozpościera się panorama miasta. Zegar wieżowy jest rekonstrukcją zegara z 1634 roku, zaprojektowanego, wraz z hełmem, przez Jakuba van den Blocke'a.
Obecny był o. Łukasz Semik, przeor tutejszego klasztoru
oo. Karmelitów.
Zegar, wraz z wieżą kościoła, zniszczony został w trakcie bombardowania w 1945 roku. Najpierw odbudowano hełm. Pięć lat temu zrekonstruowano i zamontowano tarczę, wierną kopię pierwowzoru. Zegar, znajdujący się na wieży na wysokości czterdziestu metrów, widoczny jest z ulicy.
- Zrekonstruowaliśmy teraz wskazówkę godzinową (minutowej wtedy nie używano) - mówi
Grzegorz Szychliński, kierownik Muzeum Zegarów Wieżowych, oddziału Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, pod którego kieunkiem odbywały się prace.
- Wykonaliśmy nowy, współczesny mechanizm. Oby zegar odmierzał nowy czas, w który wkracza nasze miasto.Koncert carillonowy dały Małgorzata Drzewiecka i Monika Kaźmierczak. Zaśpiewała, ubrana w strój gdańskiej mieszczki, nowa panienka z okienka, Agnieszka Oszczyk. W wieżowej Galerii Sztuki Współczesnej otwarto wystawę "Anatomia Centaura" Jacka Kornackiego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
