- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (257 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (159 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (23 opinie)
- 5 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (164 opinie)
- 6 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (77 opinii)
Widzisz auto, które dymi jak pochodnia, co robić?
Takie wraki jeżdżą po naszych drogach. Jak reagować, gdy jesteśmy świadkiem takiej sytuacji?
Jedziesz za autem, z którego wydobywa się nadmierny i uciążliwy dym? Ignorujesz to, czy też zgłaszasz służbom? Jeśli tak, to jakim? Czy trzeba zrobić zdjęcie, film, czy wystarczy zadzwonić i podać numery tablic rejestracyjnych?
- Ostatnio jechałem za samochodem, z którego strasznie dymiło. Zastanawiałem się, gdzie i komu można to zgłosić? Na policję czy straż miejską? Czy trzeba zrobić zdjęcie tablic rejestracyjnych, a jeśli tak, to gdzie je wysłać? No i pytanie, czy policja może reagować w takich sytuacjach i np. wezwać właściciela takiego pojazdu na testy spalania? - napisał do naszej redakcji pan Michał.
Wątpliwości naszego czytelnika rozwiewają pytani przez nas policjanci. Ci z Gdańska i Gdyni dysponują analizatorami spalin i dymomierzami. Na co dzień z urządzeń wykonujących pomiar spalin, jakie trafiają do środowiska korzystają funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego.
W Gdańsku w tym roku skorzystano ze sprzętu prawie 60 razy. W Gdyni o połowę mniej (26 razy). Swojego dymomierza nie mają jedynie policjanci z Sopotu, którzy w razie potrzeby proszą o pomoc kolegów z Gdyni lub z Gdańska.
- Przepisy o ruchu drogowym mówią jednak, że w razie uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd narusza wymagania ochrony środowiska, policjanci mogą zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu, także bez użycia dymomierza - mówi Magdalena Ciska, rzecznik prasowy WRD Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Nasz czytelnik widząc "dymiące" auto powinien powiadomić o tym fakcie właśnie policję. Ta, jak zapewniają funkcjonariusze, stara się reagować na każde tego typu zgłoszenie. Jeśli kierowca nie może jechać za dymiącym samochodem, to wystarczy, że w zgłoszeniu poda numer tablic rejestracyjnych.
Warto tu wspomnieć, że policja prowadzi też działania profilaktyczne i przeprowadza kontrole w ramach akcji "Smog".
- Działania mają na celu wyeliminowanie z ruchu drogowego pojazdów naruszających wymagania określone w przepisach dotyczących ochrony środowiska. Kierowcy, których samochody nie spełniają wymogów określonych w przepisach, muszą się liczyć z utratą dowodu rejestracyjnego i mandatem karnym w wysokości nawet 500 zł. Dowód zostanie im zwrócony dopiero po usunięciu usterki - wyjaśnia asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Tylko podczas jednej z czerwcowych akcji policjanci skontrolowali 214 pojazdów, z czego 54 nie spełniały obowiązujących norm emisji spalin. Za popełnione wykroczenia kierowcy zostali ukarani mandatami, a jeden pojazd nie został dopuszczony do dalszej jazdy.
Spalanie bada też ITD
Funkcjonariusze za pomocą dymomierza i analizatora spalin sprawdzają, czy kontrolowane pojazdy nie emitują spalin o nadmiernej toksyczności. Taka kontrola trwa dłużej niż kontrola prewencyjna. Do sprawdzenia emisji spalin trzeba przygotować urządzenie, podłączyć je, a po przeprowadzeniu testu nanieść wyniki.
Swoje działania prowadzi także Inspekcja Transportu Drogowego w Gdańsku. Rocznie musi przeprowadzić 120 takich kontroli, ale - jak przyznaje Janusz Staniszewski z ITD - w Gdańsku naruszenia trudno wykazać ze względu na wysokie normy krajowe i przestarzały sprzęt.
- Choćby z tego powodu nie moglibyśmy kontrolować starszych aut, niespełniających norm spalania, gdyby w Gdańsku wprowadzono zakaz wjeżdżania takich pojazdów do centrum. Sporo pod tym względem ma się zmienić w 2019 r., gdy zostaniemy wyposażeni w nowoczesną mobilną stację diagnostyczną. Dotychczas z podobnego sprzętu korzystali tylko inspektorzy z Wrocławia i Bydgoszczy. Koszt takiej stacji wynosi ok. 1,5 mln zł - dodaje Staniszewski.
Opinie (539) ponad 10 zablokowanych
-
2018-09-03 08:34
Statki!
To zgłaszam każdy statek w porcie! Tam to dopiero się „KOPCI” !!!!
Nie macie innych problemów? Zajmijcie się poważnymi sprawami!!!- 10 7
-
2018-09-03 08:39
(1)
Jechałam za benzyniakiem, śmierdziało benzyną i niebieski dymek , makabra
- 11 5
-
2018-09-03 09:00
bo to była Syrena 102 zabytkowe auto na żółtych blachach
tzw dwusuw ... uwielbiam ten zapach :)
- 3 0
-
2018-09-03 08:41
Mają sprzęt, a nie kontrolują?! 60 kontroli to na 1-3 dni maksymalnie, a oni rok.
Czyli w praktyce ten sprzęt wykorzystuje tylko 1-2 dni w roku!!! Wystarczy stanąć na Grunwaldziej w 2 miejscach i z pierwszego miejsca przez radio informować drugie, które auto do kontroli. Trujących smrodów jest mnustwo.
- 14 0
-
2018-09-03 08:46
boże co się wami dzieje? ... mam nadzieję że to poranna fantazja pana Macieja ...
przestańcie kombinować tylko zacznijcie rozmawiać jak ludzie
- 4 6
-
2018-09-03 08:47
Ja chcę zgłosić że wycieczkowiec Viking przez całą dobę kopcił mi pod oknami,a to nie pierwszy raz .Nic nie piszę o pozostałych.Nova Star już dwa m-ce to robi i co Wy na to?
- 10 0
-
2018-09-03 08:47
pier... konfitury do tego Gdańska lgną. 10 lat temu jakoś było normalniej. (1)
- 6 10
-
2018-09-03 08:49
10 lat temu nikt nie miał smartfona
teraz wszyscy wszystkich nagrywają i do sieci ... pożywka dla służb ... sami sobie gotujemy ten los i zakładamy niewidzialne smycze ... byle tak dalej narodzie
- 1 1
-
2018-09-03 08:48
60 razy w roku ?? :) strajk włoski w pełni .... (1)
- 6 0
-
2018-09-03 09:02
tak na poważnie to całym sercem popieram
policja w polsce pracuje za psi grosz a zbiera zawsze największe baty
- 1 0
-
2018-09-03 08:49
przeglądy techniczne to bzdura (1)
Przez 10 lat !!! Ani razu nie sprawdzano mi "jakości spalin"
Mamy Państwo na papierze ...- 12 1
-
2018-09-03 09:02
czy prosiłeś o takie badanie?
bo jeśli nie to zamilcz ....
- 0 1
-
2018-09-03 08:50
Diesel musi dymić (4)
- 6 10
-
2018-09-03 08:59
Jest dym, jest moc!!! (1)
- 1 0
-
2018-09-03 09:03
jest moment :P
- 1 0
-
2018-09-03 12:46
ooooo
czyzby PCC?
- 0 0
-
2018-09-03 12:46
no proszę...
kolega z pcc?
- 0 0
-
2018-09-03 08:51
heh policja wie jakim sprzętem jeździ ok 50 % radiowozów nadaje sie do utylizacji
ratują co się da bo nie ma pieniązków )podobno( , sprawność pojazdu uzyskują poprzez podniesienie limitu przejechanych kilometrów (tak robią na górze) ... poza tym na pewno znajdzie się u nich samochód z wyciętym DPF bo tak jest taniej i to są realne oszczędności ... taki mamy klimat ... jeszcze trochę dojnej zmiany i będziemy mieć drugą Grecję
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.