• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wiedza niezbędna do zakupu biletu u kierowcy

Krzysztof Koprowski
2 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
W Gdyni, w pojazdach komunikacji miejskiej bilety sprzedawane są wyłącznie w formie karnetów. W Gdyni, w pojazdach komunikacji miejskiej bilety sprzedawane są wyłącznie w formie karnetów.

Ciągły brak w pełni zintegrowanej taryfy przewozowej w Trójmieście, a wraz z nią jednolitych przepisów, utrudnia pasażerom korzystanie z komunikacji miejskiej. Przedstawiamy przepisy i zasady sprzedaży biletów w pojazdach obowiązujące u trzech organizatorów transportu w naszej aglomeracji.



Czytelnicy wielokrotnie piszą do nas o problemach z zakupem biletów w komunikacji miejskiej. - W autobusie linii 127 chciałem kupić bilet za 3,60 zł, ale posiadałem przy sobie tylko monetę pięciozłotową. Kierowca odmówił mi sprzedaży, bo nie miał jak wydać. Innym razem w autobusie za dwa bilety za 3,60 zł płaciłem banknotem dziesięciozłotowym i nie było problemów. To jak w końcu jest z wydawaniem reszty? - pyta pan Jan, czytelnik Trojmiasto.pl.

- Głównym zadaniem kierowcy i motorniczego jest sprawne, punktualne i bezpieczne prowadzenie pojazdu, a sprzedaż biletów powinna być tylko zajęciem dodatkowym, niezakłócającym przebiegu podróży. Pasażer powinien płacić za bilety odliczoną kwotą, co jest uregulowane w przepisach porządkowych związanych z przewozem osób i bagażu, przyjętych uchwałą rady miasta - odpowiada Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku ds. przewozów, i jednocześnie dodaje: - Kierowca, o ile ma jak wydać resztę, może sprzedać bilet pasażerowi, który nie ma odliczonej kwoty, ale tylko pod warunkiem, że nie wpłynie to na punktualność przejazdu.

Nieco odmienne podejście w tym zakresie występuje w Gdyni. Tu, choć pasażer powinien posiadać odliczoną sumę za bilet, może liczyć na uprzejmość kierowcy. W Gdyni kierowca też ma obowiązek sprzedaży biletu, niezależnie od tego czy dany kurs jest już opóźniony.

- Kierowca nie może odmówić sprzedaży w sytuacji, gdy pasażer nie ma odliczonej kwoty. W sytuacji, gdy kierowca akurat nie dysponuje wystarczającą kwotą na wydanie reszty, może postarać się rozmienić pieniądze po drodze lub, aby nie tracić czasu, poprosić pasażera nabywającego bilet o rozmienienie banknotu (bo tylko tego może to dotyczyć) wśród współpasażerów - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.

Dość ciekawie problem braku reszty uregulowany został natomiast przez kolejarzy. W Szybkiej Kolei Miejskiej kierownik pociągu, jeżeli nie ma jak wydać reszty, wystawia wezwanie do zapłaty płatne w ciągu dwóch dni.

- Zgodnie z regulaminem przewozu osób, rzeczy i zwierząt (RPO) wezwanie takie wystawia się w sytuacji, gdy podróżny zgłosił brak ważnego biletu i chce uregulować należność gotówką, ale kierownik pociągu, konduktor czy też inna osoba upoważniona do kontroli, nie może wydać mu reszty. W takim wypadku w wezwaniu, w miejscu niezadrukowanym, zamieszcza się odpowiednią adnotację. Niedotrzymanie dwudniowego terminu spowoduje naliczenie opłaty dodatkowej i ustawowych odsetek - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w PKP SKM Trójmiasto.

Co ciekawe, żaden z przewoźników formalnie nie reguluje możliwości nadpłaty tj. rezygnacji przez pasażera z reszty, w sytuacji gdy kierowca nie ma jak jej wydać. Tu wszystko zależy od dobrowolnego porozumienia, choć należy mieć na uwadze, że w wielu pojazdach zainstalowany jest monitoring, a kierująca nim osoba może obawiać się potem nieuzasadnionych roszczeń ze strony nieuczciwych pasażerów.

A jaką konkretnie odliczoną kwotę należy posiadać, by bez problemu kupić bilet? Tu niestety między Gdańskiem a Gdynią występują znaczne różnice. W Gdańsku bezpośrednio u kierowcy nabędziemy bilety jednogodzinne za 3,60 zł lub 24-godzinne za 12 zł. Nocą rozprowadzane są bilety na jeden przejazd za 4 zł, ważne przez godzinę za 4,60 zł oraz także 24-godzinne w cenie 12 zł. Oczywiście każdy z tych biletów dostępny jest w formie biletu ulgowego.

W Gdyni natomiast w sprzedaży są bilety w formie karnetów, które składają się z biletów ulgowych. Niezależnie od pory przejazdu są to karnety: ważne na liniach zwykłych w cenie 7,50 zł (5 x 1,50 zł), ważne na liniach nocnych, pospiesznych, specjalnych i zwykłych w cenie 10 zł (5 x 2 zł), złożone z biletów jednogodzinnych ważnych na liniach nocnych i pospiesznych, specjalnych i zwykłych w cenie 4,60 zł (2 x 2,30 zł), 24-godzinne ważne na wszystkie linie w cenie 12 zł (2 x 6 zł).

Automatycznie nasuwa się pytanie jak wygląda sprawa łączenia biletów ulgowych u trójmiejskich przewoźników? - W tramwaju motorniczy nie miał biletu normalnego jednogodzinnego. Zaproponował mi jednak dwa bilety ulgowe. Rozumiem, że są one również ważne, jeżeli zostaną skasowane jeden po drugim? - pyta pani Joanna, czytelnik Trojmiasto.pl

- Motorniczy zaproponował jak najbardziej zgodne z przepisami rozwiązanie. Zgodnie z uchwałą taryfową, dopuszcza się możliwość skasowania kilku biletów o niższych nominałach, których łączna wartość nie będzie niższa od wymaganej. Warunkiem jest jednak, by bilety skasowane były w tej samej lub dwóch kolejnych minutach, w tym samym pojeździe - odpowiada Zomkowski.

W jaki sposób najczęściej kupujesz bilety na komunikację miejską?

Zasada ta w Gdańsku nie obowiązuje jednak w przypadku biletów 24-godzinnych. Tu dopuszcza się wyłącznie łączenie dwóch 24-godzinnych biletów ulgowych. Nie ma możliwości łączenia np. biletów 1-godzinnych celem uzyskania 24-godzinnego.

Podobne zasady obowiązują też w Gdyni, z tym że czas na skasowanie kolejnego biletu to ta sama lub kolejna minuta. Nie dopuszcza się natomiast dowolnego łączenia biletów jednorazowych, celem uzyskania biletu czasowego. - Bilety jednorazowe bez nadruku 1-godzinny lub 24-godzinny, nie mogą być wykorzystane jako bilety obowiązujące przez jedną godzinę lub 24 godziny. Dopuszcza się natomiast łączenie dwóch biletów ulgowych na jedną godzinę lub kolejne 24, celem uzyskania odpowiednika normalnego - wyjaśnia Gromadzki.

Całkowicie niedozwolone jest natomiast łączenie biletów w trójmiejskiej spółce kolejowej. Wynika to z taryfy, która narzuca cenę zgodną z długością trasy. Skasowanie dwóch biletów do 6 km na tym samym przystanku oznacza, że ich ważność skończy się równo po sześciu, a nie 12 kilometrach. Nie ma też możliwości skasowania dwóch biletów ulgowych, celem uzyskania biletu normalnego.

Czasem może się zdarzyć też, że u kierowcy lub motorniczego zabraknie biletów. W Gdańsku jeszcze 2,5 roku temu, w takiej sytuacji było można otrzymać mandat od kontrolera. Na szczęście po naszym artykule, radni miasta skreślili ten punkt z zasad przewozowych. Również w Gdyni nie ma wówczas możliwości nałożenia przez kontrolerów opłaty dodatkowej za brak biletu.

W SKM-ce natomiast nie ma fizycznej możliwości, by skończyły się bilety. - Sprzedaż prowadzona jest z mobilnych terminali, a ponadto obsługa pociągu posiada bilety blankietowe na dopłatę oraz bilety strefowe, wypełniane odręcznie przez kierowników pociągu lub konduktorów, które wystawiane są w przypadku np. awarii terminalu - dodaje Głuszek.

Kolejarze, w przeciwieństwie do ZTM Gdańsk oraz ZKM Gdynia, pobierają także opłatę dodatkową za wydanie biletu w pociągu w wysokości 2,80 zł. Zasady tej nie stosuje się wobec osób niepełnosprawnych i o ograniczonej sprawności ruchowej. Dodatkowo opłata nie obowiązuje na przystankach, gdzie nie ma kasy biletowej sprzedającej bilety SKM lub jest ona nieczynna, a także gdy nie oferuje ona biletu, który jest nam potrzebny. Opłata jest natomiast pobierana nawet wtedy, gdy na przystanku zepsuty jest biletomat, gdyż w myśl przepisów SKM "nie pełni on funkcji kasy biletowej".

- Opłata za sprzedaż biletu w pociągu z powodu prac budowlanych, nie jest pobierana do odwołania także na stacjach: Sopot, Gdańsk Wrzeszcz oraz Gdańsk Żabianka - uzupełnia dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w PKP SKM Trójmiasto.

Alternatywne sposoby zakupu biletów
Ekran zakupu biletu na SKM w aplikacji SkyCash. Ekran zakupu biletu na SKM w aplikacji SkyCash.
W Gdańsku bilety można najłatwiej zakupić poprzez automaty, które zainstalowane są na większości dużych i ważnych przystankach tramwajowych i autobusowych. Dodatkowo bilety rozprowadzane są w kioskach (w tym zajmujących się też sprzedażą biletów okresowych) i punktach obsługi klienta.

W Gdyni bilety można nabyć w kioskach oraz biurach obsługi klienta i punktach sprzedaży biletów okresowych.

Bilety na SKM dostępne są w kasach biletowych na przystankach lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Dodatkowo nie brakuje też automatów zainstalowanych bezpośrednio na peronach lub w tunelach do nich prowadzących. Szczegółowa lista znajduje się na stronie internetowej SKM Trójmiasto.

Warto pamiętać też, że bilety SKM oraz metropolitalne zakupić można korzystając z telefonu komórkowego. W tym celu należy zainstalować aplikacje Mobilet (Gdańsk, Gdynia) lub SkyCash (Szybka Kolej Miejska). Istnieje też opcja "wdzwanianego" zakupu poprzez usługę CallPay. Więcej na temat tego, jak wykorzystać potencjał telefonu w podróżach, pisaliśmy tutaj.

Miejsca

Opinie (295) 9 zablokowanych

  • zajrzyjmy od kuchni (1)

    smiesza mnie te wypowiedzi madrych obroncow kierowcow zapytajmy ile kierowcy zarabiają na sprzedaży biletow

    • 1 4

    • Majątku się dorobili na tych biletach,sami eksperci i znawcy na tym forum.

      • 3 1

  • nadeci (2)

    proponuje zabrać sprzedaż biletow kierowcm wstawić więcej automatow do sprzedaży na przystankach i zobaczymy wówczas jakie minki będą mieli nadeci kierowcy jak Kasiora za sprzedaż bilecików im odejdzie

    • 4 1

    • Typowe idiotyczne wypowiedzi typowych ignorantów wyznających ewangelie wg TVN.AMEN.

      • 0 1

    • ciekawe jakie minki będą jak automat nie wyda reszty,albo się zatnie a innym razem będzie kolejka a autobus na przystanku

      • 0 0

  • Absurd 171 (2)

    Ten problem to faktycznie absurd mianowicie linia 171, która ma trasę między Gdynią a Gdańskiem. Wyobraźcie sobie że na tej trasie kursują autobusy Gdańskie i gdyńskie ja wsiadając w Chwaszczynie muszę pytać kierowcy czy ma bilety gdańskie czy gdyńskie bo to ma WIELKIE znaczenie!!!!!!!!!!! Na Godzinnym Gdańskim dostałam mandat bo poruszałam się po Gdyni- czy ktoś może COŚ z tym zrobić? Skąd mam wiedzieć który autobus jest gdański a który gdyński?

    • 7 1

    • z koloru skóry jego ;P

      • 1 0

    • Gdańskie są biało-czerwone, gdyńskie biało-niebieskie. Naprawdę trudno nie zauważyć różnicy...

      • 0 0

  • bilety

    Wejść do autobusu,usiąść wygodnie i niech kierowca poda skasowany bilet,a jeszcze byłoby źle,tacy ludzie.Kiedyś w autobusach nie sprzedawano biletów i jakoś wszyscy dawali radę,teraz naród jakiś taki wredny i wygodny.

    • 4 4

  • A może czas na trochę cywilizacji w tym naszym małym bagienku trójmiejskim i wprowadzenie tak jak we Wrocławiu biletomatów w tramwajach i autobusach, w których płaci się gotówką albo kartą. Świetny pomysł do powielenia :-)

    • 3 0

  • automaty do sprzedaży biletów (1)

    Skoro jest tak, jak twierdzi zastępca dyrektora ZTM w Gdańsku, że: "(...) głównym zadaniem kierowcy i motorniczego jest sprawne, punktualne i bezpieczne prowadzenie pojazdu(...)" to czemu nie wprowadzi się automatów do sprzedaży biletów w autobusach i tramwajach?
    Taki automat można było zobaczyć w tramwaju wypożyczonym z Krakowa, kilka lat temu...
    Automat rozwiązałby problem dostępności biletów Kierowca lub motorniczy ma zajmować się prowadzeniem pojazdu, a nie wydawaniem reszty lub problemem braku drobnych u baranów, którzy usiłują za bilet zapłacić banknotem.
    Szafy na przystankach nie rozwiązują problemu - wiele osób z nich nie korzysta, bo przy ich obsłudze trzeba odrobine pomyśleć, a przecież motorniczy lub kierowca sprzedaje bilety i tu wysiłek umysłowy jest zbędny...
    Taki idiota mógłby sobie z automatem podyskutować o braku drobnych. Automaty są cierpliwe.
    Ludzie, ogarnijcie się...
    Brak biletu jest problemem wyłącznie pasażera!

    • 4 4

    • W Gdańsku po prostu te automaty to malutki procent.

      Wrocław ma też na przystankach. Ale na 80% z nich. Gdańsk na 10% i to jeszcze na takich, gdzie są obok kioski. Owszem, w nocy bywa to pomocne przy dworach czy na lotnisku, ale nie rozwiązuje problemu miejsc, gdzie nie ma żadnego punktu dystrybucji i ludzie muszą i tak "uderzać" do kierowcy.

      Więc kolego Zomkowski - zamiast się mądrzyć, kopnij w siądźkę kolegów urzędników, to może procent automatów podniesie się z 10 na 20.

      • 1 0

  • nierozsądne to jest...

    to łagodne określenie. Debile, kretyni - to już bardziej opisujące stan umysłu urzędników tworzących takie rozwiązania.
    Podstawą to stworzenia przepisów MUSI powtarzam MUSI być jednoznaczność dla klientów, jak w ruchu drogowym. Przepisy mogą być gorsze lub lepsze, ale jako klient muszę wiedzieć, czego się spodziewać. Odliczone pieniądze bądź z mozliwością wydania reszty, wszystko jedno, byle jasno powiedziane. Skoro mam możliwość kupienia biletu w autobusie/tramwaju, to musi być BEZWARUNKOWA a nie jakies "o ile nie wpłynie na opóźnienie". To co, mam na wszelki wypadek miec bilet ze sobą, bo nie wiem, czy wpłynie na opóżnienie czy nie? Czy kontrolerom wystarczy, że chciałem kupić, ale pech... autobus ma opóźnienie i kierowca nie sprzedaje?

    • 3 0

  • Jode trakurem... (2)

    okienko otwarte, zimny łokieć, jedna ręka na kierownicy, skręcam na "mydełko FA", z tyłu wiozę worki kartofli i bydło, bo miotam nimi jak szatan, wciskam gwałtownie hebel a oni tak śmiesznie się przewracają w dodatku są spoceni, bo po co klima kartoflom ?! Poza tym klima zżera więcej paliwa i co ja wtedy ściągnę z baku po pracy? A ja tak sobie jadę jak król rozdroży i wymuszam pierwszeństwo przed innymi autami...

    • 4 1

    • (1)

      a coś sie tak uczepił kartofli innych warzyw nie znasz np.buraki i ich przewóz

      • 0 0

      • Buraki się przewozi identycznie, od sezonu zależy, ja tam wole kartofle, jak wolisz buraki, cukinie czy pory to już Twój gust

        • 0 0

  • do 'trzymających władzę'

    Co stoi na przeszkodzie, żeby SKM honorował bilety ZTM i ZKM czasowe jednogodzinne np. jako na linie specjalne, na ogólnych zasadach?

    I żeby ZKM i ZTM honorowały swe bilety nawzajem?

    W końcu był by jakiś początek integracji...

    • 4 0

  • Uchwała Rady Miasta (1)

    "Pasażer powinien płacić za bilety odliczoną kwotą" - powinien NIE oznacza, że ma taki obowiązek...

    • 1 1

    • Odliczonej kwoty w 20 groszówkach niestetey też nie przyjmują, choc jest to zgodne z ich uchwała

      niech usiądą, wezmą diety za posiedzenie i doprecyzują w uchwale jakie monety powinny być

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane