• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielka inwestycja w małej wiosce

Bożena Aksamit, Bartosz Gondek
27 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Bez większego rozgłosu tuż za Pruszczem Gdańskim powstaje największe w Pomorskiem centrum hotelowo-rekreacyjne. Wisienką na torcie ma być aquapark wielkości sopockiego.

Powstający obiekt ma być ostatnim etapem rozbudowy istniejącego hotelu. W ciągu kilku lat mały pensjonat Pod Lipami w Łęgowie rozrósł się do sporego hotelu z 60 pokojami, restauracją i dużą salą bankietową. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych Wojciech Wójcik rozpoczął realizację projektu życia - wielkiego centrum hotelowo- rozrywkowego.

- Widywałem coś podobnego, jeżdżąc po świecie i pomyślałem sobie, że zrobię coś takiego u nas - mówi Wójcik. - Dlaczego? Bo mi się po prostu chce.

Plany są imponujące. W tym roku ma być ukończona budowa czterogwiazdkowego hotelu z centrum konferencyjnym. Do dyspozycji gości będzie 210 pokoi. Pokoje będą tematyczne, np. japońskie czy bawarskie. Dużo elementów wyposażenia wnętrz będzie pochodziło z Japonii. Właściciel, który posiada biuro w Jokohamie, ma w planach regularne sprowadzanie wycieczek z kraju Kwitnącej Wiśni.

Imponujące wrażenie robi powierzchnia sali bankietowej na 1200 osób. Znalazło się miejsce na trzy restauracje i dyskotekę. W przyziemiu zakupy będą mogli robić miłośnicy japońskich towarów, gdyż taki profil handlu przewiduje właściciel.

Na część rekreacyjną, która ma być oddana w 2007 r., składać się będą aquapark z czterema zjeżdżalniami, potężna kręgielnia, siłownia i niewielkie sale kinowe. Przewidziano gigantyczną salę z grami elektronicznymi, które dobrze znamy z japońskich filmów. Wkrótce będziemy się mogli poznać smak takiej rozrywki w Łęgowie.

Cały obiekt zajmie 16 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Do obsługi tej fabryki rozrywki ma być zatrudnionych co najmniej 200 osób.
Łęgowo, choć na obrzeżach Trójmiasta, ma strategiczne położenie. 30 kilometrów do 70- tysięcznego Tczewa, 40 kilometrów od 50-tysięcznego Starogardu Gdańskiego. Tyleż samo od 110-tysięcznego Elbląga i zaledwie 10 od półmilionowego przecież Gdańska.

O autorze

autor

Bartosz Gondek

Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim

Gazeta Wyborcza

Opinie (227) ponad 10 zablokowanych

  • no i?

    Nadal uważam, galluxina, że to nie jest zawrotna suma. Zwłaszcza że i za wodę + prąd musisz z tego zapłacić, i kible po niemiaszkach wyszorować... Tak sobie, tak sobie.
    A córka to nie miała czasem na tym stryszku zamieszkiwać, czy nadal się kisi ze starymi w domu?

    • 0 0

  • Gallux

    zaglądam tu od czasu do czasu i widzę ,ze choć inni rozmówcy się zmieniaja to ty utknąłes tu jak gówno w dupie...O ile kiedys twoje wypowiedzi były "tylko" agresywnie hamskie tak teraz są jeszcze kompletnie poza tematem!!Uparłes się ,że w każdej sprawie musisz wyrazić swoje zdanie i nie ważne czy rozumiesz o co wniej chodzi czy nie, takie pisanie dla pisania...Pomysl zanim coś napiszesz, nie odwrotnie...Stary, jesteś porąbany jak drewno na opał i daj wreszcie ludziom odpocząć od siebie...Niech pgadają sobie bez twoich grafomańskich wypocin praktycznie o niczym.

    • 0 0

  • to może byc bolo chora wyobraźnia:)

    • 0 0

  • Podwoiła, taaa

    a ja wczoraj zaoszczędziłam 3 stówy, bo mnie na radar nie złapali ;) Idę sobie w związku z tym dziś do fryzjera, wydam tylko stówę, więc dziś znów 200 zaoszczędzę, to już jest razem 5 stów ;)

    • 0 0

  • Gratulacje

    Z jednej strony mówimy o turystyce i rekreacji w Gdańsku a tak naprawdę to mieszkają tu zwolennicy interwencji medycznych a nie propagowania zdrowego stylu życia. Zwłaszcza Władze Gdańska kładą nacisk na to, aby zniszczyć to co zaczyna w tym zakresie dobrze funkcjonować mieliśmy przykład bo właśnie mija rok jak Wydział Edukacji i Sportu najechał i zamknął kilka klubów rekreacyjno-sportowych m.in.Yacht Klub"Gdańsk", TKKF"Przymorze, "Atlete" itd,.. Jakimi nakładami wyciąga sie Lechie, a o żużlu gdanskim nie wspomne. Nie dziwie się wiec, że "Czarne", Białe i inne ładne laseczki wyemigrują z tego grodu, tym bardziej po ostatniej aferze z Lewny.
    Budowa ta akurat jest godna pochwały, bo poprzez właściwy styl życia można łagodzić negatywne strony ciężkiego życia i ulżeć starości. Starości nie da się jednak cofnąć widzimy to po naszym galluźie, ale taki g.jeszcze musi chcieć zmienić poglądy, propagujące metody antystarzeniowe nie tylko fizyczne ale psychiczne i duchowe.
    Wszyscy światlejsi na tym forum wiemy, że świat bazuje na kulcie młodości i piękna. Proponują stosowanie aktywności w każdym wymiarze nie tylko spacerku na molo i piwo w pobliskim ogrodku. Inni (z promocji miasta)z kolei oferują nam marzenia typu aquapark czy skate-park w Brzeżnie i stwarzają tylko pozory aktywności-młodości. Powiecie co z tego, że fizycznie staniemy się młodsi jak polityka, która nas otacza jest taka, że zyć sie odechciewa a to dołowanie psychiczne powoduje, że nic się nie chce i procesy starzenia w organizmie zachodzą przyspieszone i tylko pozostaje moher na głowe i do kościołka - ja już gotów jestem przypisac dziejowa teorie spiskowa.
    Co prawda dojrzałość i starość, tak jak młodość, też mogą być piękne choć troszke zależy to też od osobowości. Powinniśmy zwracać uwagę nie tylko na ciało, ale i na psychikę człowieka, i musimy także zdawać sprawe, że są ludzie nieformowalni. Ludzie starzy bywają zgorzkniali i egoistyczni. Częściowo można to uzasadnić procesami fizjologicznymi i doświadczanymi dolegliwościami a czasami niepełnosprawnością. Jeśli jednak my będziemy bardziej tolerancyjni dla negatywnych stron starzenia się, to na zasadzie sprzężenia zwrotnego ludzie starsi staną się bardziej pogodni, bo będą czuli się rozumiani i akceptowani. By zmieniać starość, trzeba zacząć od zmiany nastawienia do niej. Co z tego, że prezyd. Adamowicz metrykalnie jest stosunkowo młodym jak jego działania nie ida we właściwym kierunku a usłużne tu media, inni decydenci, lokalni politycy to popierają. Należy się spodziewać, że takie wielkie inwestycje w małych wioskach okalających Gdańsk będą powstawać i tylko im gratulować. Mamy przykład, że można coś zrobić z niczego choćby "Srebrna Góra", ale do tego muszą być jeszcze odpowiedni ludzie.

    • 0 0

  • zamrożony kapitał, ta bańka kiedys pęknie.sopot jest przeszacowany - szczególnie przy monciaku

    prawo skali - zalezy ile tych metrów. za 30 metrów to jedynie 180 tysięcy - nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi klitki na strychu, o rocznym zwrocie rzędu 25 tysięcy, w miejscu niesprzyjającym zamieszkaniu za taką kwotę, kazdy dodatkowy metr tylko pogarsza sprawę (koszt większy a zwrot wciąż ten sam)

    • 0 0

  • "Należy się spodziewać, że takie wielkie inwestycje w małych wioskach okalających Gdańsk będą powstawać i tylko im gratulować"

    jassssne
    łostowice szadółki to wasze wielkie inwestycje
    zbyt długo mróz trzyma i z was niektórzy mają odmrożoną kore:)

    • 0 0

  • ty amator:)
    a czy ja to sprzedaję??
    tylko durak z gdańska pozbywa sie GPECu:)

    • 0 0

  • skoro nie sprzedajesz to pieniędzy nie masz, nie licz ich więc

    • 0 0

  • "skoro nie sprzedajesz to pieniędzy nie masz, nie licz ich więc"
    POczytaj se jełopko KAPITAŁ
    karola maya pardon marksa i engelsa hi hi hi

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane